No i super, Moniko
Cyguś króluje... ale zdaje się, że niedługo tytuł będziemy edytować i... pluralizować?

Urocze, fuksjowo-fioletowe monardy!
Co tam dziś w zakupach piszczy...?

Projektant nie skumałam o co chodzi.

Witaj nam w swoim watku ogrodowym.

Aaa... co za zmyłka?! Wątek założony o taaak wczesnej porze... przecież widno jeszcze... a ile ja to nocy na niego wyczekiwałam... ale się cieszę, że jesteście z nami... Ty i Projektant

Trawa piękna... no, no... co za zmiany zaszły w Wymarzonym

Ciekawam, co z Dorcią złowiłyście w ZP... relację poproszę

A teraz zmykam... tropić opuchlaki

Super
Naprawdę super, że jesteście , Ty i Twój projektant oraz Wasza piękna trawa

Monika nie wiem co sobie kupiły , ale dla mnie parę fajnych floksów

Marta... podobno miały Ci kupić coś zaskakującego... to, czym Cię zaskoczą te floksy?

Moniś - normalnie padłam
Boszzz ale ja mam na Ciebie dobry wpływ

Dotarłam kilkanaście minut temu. Musiałam zajechać na stację po paliwo rakietowe do łajzy .
Bardzo, bardzo, bardzo się cieszę, że jest wątek i dziękuję Ci za niego .

Dziękuję też za przemiłe popołudnie . Jak zwykle cudowny reset i ładowanie baterii . Monia czy my kiedykolwiek się w końcu nagadamy? ... jakieś takie mam wrażenie, że chyba nie .
A teraz o Twoim ogrodzie będzie...
Trawnik - Mega!!! BOSKI!! Soczyście zieloniutki, no przepiekny . Możesz być z niego dumna!
Bardzo podoba mi się Twoja praca nad bukszpanem przy wejściu . Fachowa robota - i wcale nie robię sobie teraz jaj - jestem jak najbardziej poważna
Całą drogę powrotną myślałam o tej ławeczce i powiem Ci, że wydaje mi się, że to pomysł genialny . Ja ją już tam widzę .


A i jeszcze zostawię wiadomość dla Martusi... możesz być ze mnie dumna, bo oprócz monardy kupiłam same floksy .

Witaj Moniko
Wpisuję się na listę oglądających.
Ogród pięknie kolorowy a mina Cygusia - super.

Nareszcie Cieszę się, że wreszcie otworzyłaś swoje podwoje i będzie można nie tylko podziwiać postępy ogrodowe ale i pogadać sobie nocą a co najważniejsze to będzie możliwość śledzenia od samego początku nowego domownika, oj będzie się działo

Moniko też zaglądam podziwiając zieloniutki trawnik i cudnego Projektanta ogrodowego
Liczyłam że będzie już i drugi domownik a tu ni ma

dorciaj napisał:
Ależ ja mam na Ciebie dobry wpływ

Monika floksy zaskoczą mnie nowymi odmianami

Monia
ja jak poprzedniczki liczyłam na zdjęcia nowego kompana Cygusia
Oprócz Głównego Projektanta bardzo podobały mi się fioletowe pysznogłówki, świetny kolor

Pociemniało, się rozpadało... z tropienia nici... Monia... a u Ciebie opuchlactwo działa czy raczej spokój w temacie?

Chciałam jeszcze rzec, że czekam na ukazanie nam rabaty frontowej w pełnej krasie... i bez żadnych tam pieluch tym razem

Tematem ławeczki też jestem zainteresowana... i namiarami na fajną takoż... bo i mnie by się zdała... tudzież fajny leżak

Cieszę się ,że mogę znowu do Ciebie zaglądać i podziwiać Twoje dzieło ,zwane dalej ogrodem , o pięknej zielonej trawie i fantastycznie skomponowanych rabatach
A na zdjęcia Łabądka ,to już podwójnie się cieszę .
Na razie tylko się witam i do napisania.

Dziękuję Wam bardzo za ciepłe przyjęcie

Witam Cię Agnieszko i dziękuję za przecięcie wstęgi, jako Pierwsza Odwiedzająca
Dokładnie o tym samym pomyślałam, wpisując tytuł- że za chwilę będzie chyba nieaktualny.

Monarda cieszy bardzo- fiolet dla mnie wystarczający i jestem z niej ogromnie zadowolona.. No-prawie..żeby jeszcze tak liści dołem nie gubiła. Muszę wymyślić, co dać jej w nogi, bo bezwstydnie kolanami świeci

Poll, witam Cię serdecznie i dziękuję za odwiedziny, chociaż wiem, że niewiele bliskich sercu roślin u mnie znajdziesz ..a dokładnie jedną


Moniśka.. faktycznie zmyłka Wolny dzień dziś mam..
W ostatnim czasie czułam się koszmarnie fizycznie, sił starczało jedynie na dociągnięcie się do pracy, humoru i chęci kompletnie brakowało.. Od wczoraj mi sie poprawiło, dziś troszkę się zadoniczkowałam..i od razu wena wróciła

W ZP nie szalałam zbytnio, ale oto dla Ciebie przegląd moich zakupów..
Dokupiłam 2 sadzonki dzwonka Kent Bell bo jedna kupiona na próbę pięknie kwitnie i długo.


skusiłam sie na kolejnego- Samanthę, 3 sadzonki (nie wiem jeszcze, gdzie posadzę, ale musiałam go mieć )


uzupełniłam też stan posiadania jeżówek o kolejne dwie odmiany
Mozzarellę


i DIxi Bellę


Moje obecne jeżówki częsciowo już kwitną, a częściowo jeszcze nie. Muszę więc uzupełnić te miejsca, gdzie się odmiany ociągają- tak robiłam zakupy. Pojechałam po "białe i różowe" i patrzyłam tylko na te doniczki, gdzie już kwiaty były w pełni otwarte.

Dokupiłam też kolejną tawułkę do już rosnących, a że nie byłam pewna posiadanej odmiany..to Dorcia wpadła na genialny pomysł! W wątku na Oazie wyszukałyśmy zdjęcia i porównywałyśmy z dostępnymi sadzonkami

Planowałam też kupić trzcinnika, ale niestety sadzonki dopiero się robią, więc tu klops.

Widok na rabatę frontową.. Nooo, chcesz mi powiedzieć, że pamperso-wigwam się nie podobał

Opuchlaki na razie chyba nie szaleją- w każdym razie obserwuję tegoroczne rodkowe przyrosty i nie widzę śladów żerowania.

Co do ławeczki, niestety nie pomogę. Bedę pewno coś kombinować za rok..i nie wykluczam, że kupie sobie zapewne w LM same metalowe boki, deseczki u stolarza i sama coś sklecę

Martuś.. pracownik w ZP się śmiał, że zdjęcia to jeszcze możemy wysłać telefonem, ale jak zamierzamy przekazać zapach

Ogromnie się cieszę, że zaglądasz

Dorciu- i ja dziękuję bardzo za kolejne przemiłe spotkanie Super było znowu pobuszować razem wśród doniczek!
Za odwiedziny też dziekuję..cieszę się, że wreszcie dookoła rabat mogłam Cie oprowadzić, zwracając uwagę na to, co mnie cieszy, a nie tylko chodząc i marudząc
Czy zauważyłaś, że każde nasze spotkanie kończy się deszczem Wszystko fajnie, ale ja chciałam jeszcze wieczorem skosić

Trawnik i mnie wreszcie cieszy. No szok

Dziekuję za rewelacyjnie spędzony dzień Tego mi było trzeba- lepsze samopoczucie, ogromna ilośc chichotu, wspólne zakupy, piękna pogoda.. Czuję się, jak po pobycie w spa

Widzisz, sama sobie rzuciłam wyzwanie żebyś Ty widziała minę P.. Najpierw zaczęłam rozstawiać doniczki, śmiejąc się z naszego pożegnania.. ale uznałam, że to w sumie całkiem zabawne będzie. Wpadłam do domu, P próbował coś mówić, ale ucięłam "daj mi 15min bo czasu nie mam"..i voila-jestem
Dzieki za naładowanie bateryjek

Ławeczkę i ja tam widziałam od pewnego czasu..ale sama rozumiesz, że się wahałam.. Teraz jednak nie widzę, nomen omen..przeszkód

Dzięki za słówko nt bukszpana..wiesz, że to Ty dodałaś mi odwagi!

Witam CIę Marku serdecznie i zawsze zapraszam:)
Miny a'la Cyguś już niedługo będą dwie

ROmciu
Oj będzie się działo Cyguś jest wulkanem energii, biega i bardzo zaczepia nas, żebyśmy się z nim bawili. Ostatnio ulubiona zabawa, to ganianie sie po ogródku na pełnym biegu.. Dopiero będzie ubaw, jak pojawi sie kolega dorównujący szybkością

Majeczko- Witam Cię serdecznie!
Kumpel nowy miał byc wczoraj..ale trochę się skomplikowały sprawy i pojawi się zapewne dopiero za 2 tyg..mam nadzieję!
Nie mogę się doczekać- co nie zmienia faktu, że troche obaw też mam..

Dorotko, cieszę się ogromnie, że i Ty jesteś
Niestety plany się pozmieniały i kumpel-mam nadzieję- dojedzie w późniejszym terminie.
Gdyby nowy kumpel już był, to na pewno bym tu już o tym klepała- w to chyba nie wątpisz

Inuś, jakże się cieszę, że jesteś


********
Jeszcze mi tu kogoś brakuje na liście obecności.. Gdzie jest Główna Agitatorka otwierania mojego wątku, która miała świecić przykładem.. czekałam..czekałam na ten dobry przykład..a na razie świeci nieobecnością

Witaj Moniś :-* cieszę się że jesteś choć gość ze mnie marny, bo zazwyczaj skrytoczytacz, ale za to wierny
Mizianki dla Cygusia

Zabawne było to bardzo , od razu wybuchłam śmiechem . Nie tylko dlatego, że to był świetny żart sytuacyjny , ale i dlatego, że po prostu, po ludzku bardzo się ucieszyłam, że znów wszystko wraca na jako takie normalne tory .
Ja jestem z tych czytających - czasami miewam problemy z śledzeniem na bieżąco, ale czytam wszystko co piszesz i cieszę się, że Twój wątek nie jest li tylko pismem obrazkowym . Wiesz, że czasami czuję się trochę jakbym na bieżąco czytała Twój pamiętnik .
Cenię takie podejście - niepowierzchowne, szczere .

Agitatorka zaszyła się w sosnowym lesie, jak mniemam... to może teraz Ty podziałasz dobrym przykładem i Hanię zmobilizujesz

Tej wietliczce chyba jest bardzo samotno... tak myślę... towarzystwa hościanego jej trzeba, jak nic... dużo tam słońca dochodzi? A pień czyj widać?

Dzwonek 'Kent Bell' powiadasz... właśnie przybył takowy do mego ogrodu wraz z kilkoma hostami, 3 konwaliami i 2 jarzmiankami... i teraz chodzę z doniczką i go przymierzam... i zdecydować się nie mogę... jakie u Ciebie ma stanowisko? Pokażesz w szerszym ujęciu, jak dosadzisz nowe sadzonki

Rozumiem, że drugi dzwonek przemówił do Ciebie kolorem

A jeżóweczki piękne... ach... jak one mi się podobają... w cudzych ogrodach

I pochwal się też kwitnącymi tawułkami, bo zamknęłaś wątek, nim zaczęły... u mnie w tym roku kwitły słabiutko poza 1 nowozakupioną ofkoz... ta czadowała na wiśniowo... może jednak za dużo tego cienia u mnie dla nich?

Mina Cygusia jest zabójcza Mam nadzieję, ze tylko w przenośni

Dwa psy najlepiej poznać na neutralnym gruncie czyli w pewnej odległości od domu. Zachować przy tym pogodny nastrój, żeby nie udzieliło im się napięcie przywódców stada
Drapanko, smaczki, żeby im się spotkanie dobrze kojarzyło

Rabata z rodkami i azaliami japońskimi swoją urodą rzuciła mnie na kolana

Moniś, fajnie, że otworzyłaś wątek bo brakowało mi tego straaasznie
widzę, że sezon buszowania po ogrodniczych trwa w najlepsze, hehe sama dziś z Siostrą i Szwagrem - Grzesiem pojechaliśmy do Jucci a tam jak to Grzesiu powiedział, że gdyby miał więcej miejsca i kasy to kupiłby wszystko

A jednak ...
Co to znaczy kupić sobie roślinne to i owo . Od razu humor zwyżkuje i wątek się pojawia...
W samą porę, bo brakowało mi Cygusiątka ...