w ogrodzie jesiennie..

Piekną masz jesień w ogrodzie Z jednym dołkiem na różę a dokoptowaniem dwóch to popieram Ewuniu, nuda przy Tobie nie grozi nam i tak trzymać

Aniu nie wiadomo na ile tego humoru wystarczy .Robi się coraz paskudniej .W ogrodzie jakoś ponuro ,tylko wiatr wieje ,jak głupi .
W takim tempie za chwilę wszystkie drzewa i krzewy będą łyse .A i mnie coś ostatnio włosy wychodzą ,jesień całą gębą

Ewa - pocieszmy się, że za moment będzie zima - ale mnie pogonisz za te słowa - zwiewam w popłochu

Aniu zima nie jest taka zła .Wiesz ,że wszystko śpi ,a za chwilę będzie wiosna .Styczeń i luty przeglądanie ofert ,a w marcu to już można robić zasiewy .Aby do świąt ,a potem ,to już z górki .

Ewuniu witaj
Cudnie u Ciebie w ogrodzie ...tak jesienno nostalgicznie lubię spacerować Twoimi ścieżkami
U mnie już ogród cały zasypany jesiennymi liśćmi jutro będę grabić i grabić tyle ile bark pozwoli
A dziś Ci donoszę uprzejmie że u mnie coraz lepiej wszystko się prostuje zdrówko dzieciom dopisuje
gorzej z moim ale co tam ...musi coś boleć bo jeszcze bym myślała żem ja 18-nastka a nie babcia z czwórką wnucząt
Pozdrawiam jesiennie ale słonecznie

Izuś czytałam u Ciebie ,że Marylka poleciła Ci maść do smarowania .Mnie kiedyś też ją poleciła i muszę Ci powiedzieć ,że bardzo mi pomogła .Tobie też pomoże ,mam nadzieję .Dobrze ,że rodzinka zdrowa ,a i Ty odpoczniesz troszkę to będziesz zdrowsza .A co do babciowania ,to i ja mam czworo wnucząt ,a też mi się czasem zdaje ,że ze mnie młódka .Bo to tak na nas wpływa kontakt z przyrodą.
Rano jeszcze bluszcz zaglądał mi w okna razem z hortensją pnącą ,a teraz nie ma już ani jednego liścia .Szybko to wszystko biegnie ,a za chwile będziemy dłużej spać .Chociaż u mnie z tym kiepsko ostatnio .Trzymaj się cieplutko ,dbaj o siebie i zajrzyj czasem

Ewcia ciągle zaglądam i siedzę w Twoim ogrodzie zachwycam się pięknymi fotkami
a potem czasu na wpis nie starcza i lecę szybko do siebie

Oj Nowinko z tym spaniem to ja mam na odwrót jak zasnę ani atom mnie nie rusza, non stop spania mam mało Młode jesteśmy duchem i niech tak zostanie a że ciało nie nadązą mówi się trudno prawda? tak patrzę i dopiero jak tyle kolorów w ogrodzie to widze że masz strasznie dużo drzew i krzewów

Ewa witaj , dziękuję za podróż w czasie faktycznie miejsca miałaś dużo a teraz szpilkę ciężko do ogrodu włożyć... chylę czoła bo wiem ile pracy trzeba włożyć by założyć ogród na pisaku.
Piękna jesień w twoim ogrodzie, u mnie dzisiaj odfrunęła reszta liśći ....taczka też pofrunęła...

Izulka ,a ja na ogół zawsze się wpisuję jeżeli już zaglądam do kogoś .Za wyjątkiem Oazy gdzie dobra zmiana zablokowała mi dostęp .


Celinko być młodym duchem ,to świetna sprawa .Bo te wszystkie młódki w końcu się starzeją ,a my jesteśmy zawsze młode
Krzewów mam dużo ,bo to przecież one są podstawą w ogrodzie i powodują ,że ogród nawet zimą fajnie wygląda


Pawełku u mnie też już prawie nic nie zostało .Wiatr niesamowity ,wszystko postrząsał co się dało
Ale ,że tobie taczkę porwało Czy ona była plastikowa ? bo mojej żelaznej to atom nie ruszy

Trochę lata tej jesieni, gdy za oknem szaro buro

Żeby dużo się nie rozpisywać lato jest najpiękniejsze i żadna pora roku go nie przebije

Ewciu zapomniałaś o wiośnie .Dla mnie to ona jest królową pór roku .A te letnie fotki ,to z aparatu córki .Zawsze coś tam u niej wygrzebię .Zasadniczo różnią się od moich ,bo ona robi telefonem .Czy wsadziłaś już wszystko ?

Wiosna fajna ale ja kocham lato, bo jest ciepło Wiosna to dla mnie taki przedsmak tego co najlepsze, taka przystawka przed daniem głównym- latem.

Dzisiaj grabiłam liście i zrywałam jabłka - teraz mam pyszny sok
A wczoraj wykopałam trochę dalii i też grabiłam liściory ale jeszcze ze 2-3 razy i będzie czas na bawienie się w robienie bombek

Cebulek mi trochę zostało ale za każdym razem gdzieś po trochę upchnę, jak z liści odkrywam grządki Widzę już wreszcie koniec tych jesiennych porządków

A Ty, Ewciu, z sadzeniem już definitywnie skończyłaś ?

Ewula ,widziałam jak Cię zasypało liśćmi ,ja swoich nie grabię .Nawet się zastanawiam ,czy bardziej nie narzucić ze ścieżek na rabaty .Zima ma być podobno wczesna i mroźna .Jeśli wierzyć oczywiście w przepowiednie meteorologów think:Czy rdest ,który Ci kwitnie ,to ten ode mnie ? pamiętaj ,że on sporo miejsca zagarnie .Ale o tej porze roku pięknie wygląda w większej kępie .
Ja jeszcze czekam na kilka roślinek i na dwie róże .Ale cebulki mam już wszystkie w ziemi .

Ten piękny rdest to oczywiście od Ciebie i jest to w tej chwili najładniejsza roślina - kwitnie tak późno i do tego ten kolor! Niech sobie zagarnia miejsce, jak będzie taki ładny

Grabię te nieszczęsne liście bo leżą na zimozielonych floksach i żurawkach i jak trochę poleżały to floksy pod liśćmi były zżółknięte, więc się boję, że zgniją. Tam gdzie nie muszę koniecznie to nie grabię ale takich miejsc prawie nie ma Z trawy też wygrabiam, żeby była ładna. A że trawy mam dużo...

A jakie roślinki oprócz róż jeszcze do Ciebie dojadą? U mnie jeszcze te niedobitki cebulowych i koniec sadzenia

Dojadą dwa iryski i wernonia od Edytki oraz sadzonka itei od Ani .Niezmiernie się z tego cieszę
Czeka mnie jeszcze jedna róż do przesadzenia no i dwie do wsadzenia .Musiałam dokonać przemeblowanie ,bo inaczej się nie dało .
Jeszcze jedna przeprowadzka mi potrzebna ,ale nie ma jak się do tego ogrodu wybrać .Ciągle siąpi deszcz Jutro wyskoczę na dwór ,jak tylko zobaczę skrawek błękitnego nieba ,i coś tam z doskoku zdziałam .

Cześć Nowinko, kłaniam się nisko, bo dawno mnie nie było. Też nie mam jak do ogrodu się wybrać, mieczyki nawet nie wykopane, parę drzewek miałam przesadzić , nie ma kiedy - ciemno i zimno, pozdrawiam Ewcia

Hej Laska! A Ty jeszcze po helołynie latasz?