Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/23 08:55 #66907

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
Aniu, niby drzewa się przenikają i fajnie wyglądają na zdjęciach, jednak w realu nieco za gęsto zostały kiedyś posadzone, próbowałam tłumaczyć M. że za gęsto, że za blisko ogrodzenia, ale to nic nie dawało przez kilka lat, dopiero jak musiał przesadzać te ogromne krzaki to coś zrozumiał - czyli dotarło, że roślina po posadzeniu rośnie w górę i wszerz. Cień dla host mamy dzięki sadzeniu na początku drzewek, bez tego mielibyśmy tu patelnię w szczerym polu.
Dziś już o poranku wystartowałam z aparatem na obchód, nakarmiłam psiaki, a potem był spacer po przekątnych kilka razy. Teraz włączyłam pompę w studni i niech się leje woda, psiaki odpoczywają po wyczerpującym śniadaniu, a ja mam chwilę wolnego.
Ostatnio zmieniany: 2017/05/23 09:30 przez ewulab.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gosia1704, dobra nuta

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/23 09:21 #66915

  • whoanita
  • whoanita Avatar
zielonozakreceni.pl/forum/attachment/82124
Ewo, jak nazywa się roślinka na zdjęciu pod tym linkiem u Ciebie?
Temat został zablokowany.


--=reklama=--

 

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/23 09:32 #66918

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
Anito, to jest kapryfolium, dziś już rozkwitło i cudnie pachnie.
Ostatnio zmieniany: 2017/05/23 09:35 przez ewulab.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/23 09:40 #66922

  • whoanita
  • whoanita Avatar
Dzięki, już trochę poczytałam. Szkoda tylko, że pełnej odporności na mróz nie ma i piszą, że okrywać. Ja już nie chcę nic, co trzeba okrywać.
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/23 09:47 #66924

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
whoanita napisał:
Dzięki, już trochę poczytałam. Szkoda tylko, że pełnej odporności na mróz nie ma i piszą, że okrywać. Ja już nie chcę nic, co trzeba okrywać.

W życiu się tą rośliną nie przejmowałam, rośnie u nas z dziewięć lat i przetrwała bez uszczerbku nawet -30. Mieszkamy w bardzo zimnym miejscu.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): whoanita

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/23 21:40 #67031

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
Dziś kolejny ciepły dzień, ale na szczęście nie gorący - słońca letniego nie lubię bom ruda i piegowata i mam uczulenie od niego na dłoniach, których nigdy nie smaruję filtrem, bo zapominam.
W ogródku poskubane, podlane to co posadzone, obchód był już o poranku po szóstej, wtedy jest taka cisza i spokój. Jutro jadę do wielkiego miasta na negocjacje i zobaczymy czy mnie stres nie pożre.







Kalina japońska St'Keverne.


Głóg Paul's Scarlet.


Żarnowiec Zeelandia.




Lilak Rose de Moscou.














Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): inag1, chester633, Semper, Elżbieta, zanetatacz

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/23 21:53 #67040

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11848
  • Otrzymane podziękowania: 22620
Ewuś normalnie cudne szaleństwo barw i zapachów na pewno,aż chciałoby się tam pospacerować :przytulam
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/23 21:59 #67046

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
Danusiu, pachnie przecudnie wszędzie, gdzie się nie ruszę tam lilaki czuję, w domu otwarte okna i też pachnie :slonko
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz, Danusia

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/24 14:30 #67170

  • Kalmia
  • Kalmia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1752
  • Otrzymane podziękowania: 5713
Ewo, ależ u Ciebie wszystko pięknie kwietnie! Lilaki przecudowne! Ja mam tylko 4 i w tym roku badzo mnie zasmuciły ... nie zakwitły normalnie, jakieś liche, zdeformowane kwiaty ... nie spodziewałam się, że coś takiego może być z lilakami, wydawało mi się, że to są "żelazne" rośliny ...
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/24 14:41 #67174

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8543
  • Otrzymane podziękowania: 25836
Podziwiam Twoje żarnowce Ewo i gratuluję :bravo , mi się nigdy nie udało uchować żarnowca dłużej jak dwa lata :unsure: , dałam więc sobie spokój :( .
A na ostatnim zdjęciu taka ładna kępa w tle to irysy? Fajne ujęcie :slonko
Powodzenia na negocjacjach życzę flower
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/24 15:36 #67183

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10361
  • Otrzymane podziękowania: 23440
Ewo -tak dużego żarnowca nigdzie nie widziałam i wszystkie Twoje rośliny takie dorodne clap a tak przy okazji to chciałam zapytać o głóg paul"s scarlet -to długo trzeba czekać aż zakwitnie? -u mnie drugi rok i nic,choć mój szczepiony jest,ale to chyba bez znaczenia...Twój jest przepiękny :mniam
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/24 19:18 #67235

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
Witam.
U nas po południu spadł deszcz - chyba dość mocno padało bo rośliny leżą dosłownie pod ciężarem wody, akurat byłam w Warszawie to mnie ominęła ulewa.
Kalmio, ja też myślałam, że lilaki to rośliny nie do zdarcia, a dwa sezony temu straciłam Krasawicę Moskwy bo była zawirusowana i uschła, do tego wirus próbował zniszczyć najbliżej rosnącego lilaka Sensation, ale ten jedynie stracił kilka gałęzi.
:slonko

Wiesiu, ten żarnowiec to u mnie rośnie drugi sezon bo był posadzony jesienią 2015, sama jestem w szoku, że on taki szalony, mam dwie inne odmiany, ale młode, bez uszczerbku przezimowały więc jest szansa, że też będą za rok takie ładne. A żarnowce to niby lubią marna i piaszczysta glebę, no ale jak widać ta moja im bardzo pasuje. Na ostatnim zdjęciu to lepnica odmianowa.

Żanetko, głóg mamy szczepiony, on zakwita na starych gałęziach, nigdy na młodych przyrostach. U nas przez trzy lata był mocno cięty aby się zagęścił więc czekaliśmy na ładne kwitnienie. Niestety rok temu zimą wichura prawie wyrwała go z korzeniami i jest bardzo przechylony, nie wiem czy nie kupić nowego drzewka, bo to, dziś po deszczu prawie dotyka gałązkami ziemi, pomimo taśmy mającej utrzymać drzewko w niewielkim nachyleniu.













Ostatnio zmieniany: 2017/05/24 19:20 przez ewulab.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, inag1, chester633, nowababka, Elżbieta

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/24 19:53 #67254

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Ewuniu, przegladam i przeglądam - tyle tu tego, że mam zawrót głowy :kocham Przecudnie... no bo co tu napisać. Melduję się, że jestem i podziwiam - jak zawsze! Efekt osiągnęłaś niesamowity - choć troszkę narzekasz :silly:
Krasawicę Moskwy też straciłam w zeszłym roku. BByć może nawet z tego samego powodu. Tylko ja myślałam, że coś ja podgryzło i uschła...
Ostatnio zmieniany: 2017/05/24 19:54 przez Lukrecja.
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/24 20:35 #67285

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11848
  • Otrzymane podziękowania: 22620
Ewuś pięknie kwitnie głóg marzył mi się szczepiony ale nie mam gdzie wcisnąć a na obielę czekam bo jeszcze w pączkach :tup
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewulab

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/24 20:35 #67286

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
Lukrecjo, nasza Krasawica też usychała, aż całkiem padła. Zasięgnęliśmy wiedzy u znawcy tematu i okazało się, że lilaki miewają jakiegoś uśpionego wirusa, który może się ujawnić nawet po kilku latach od posadzenia, a co gorsze, wirus ten może zniszczyć inne lilaki. Kazano nam wykopać i spalić i w to miejsce posadzić inną roślinę - nie lilaka.
A narzekam duuuużo, wiem to, ale wiesz, ja widzę każdego dnia co jest tu nie tak, a wcale nie musiałoby gdyby był dobry gospodarz. rotfl

Danusiu, nasza obiela przez 3 ostatnie lata była koszona przez M. niechcący..............w tym roku pilnuję jej jak psiak i w końcu odżyła. Gdyby nie te ekscesy z kosiarka to byłaby już pięknym krzewem.
Ostatnio zmieniany: 2017/05/24 20:53 przez ewulab.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz, Danusia

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/24 20:43 #67291

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10361
  • Otrzymane podziękowania: 23440
Ewciu to dzięki za informacje -ja swojemu urywałam gałązki ,żeby był wyższy więc na pewno nie zakwitnie ,ale u mnie jest taki chudzielec a Twój taki szeroki zdziwko zdziwko w tym roku zostawię gałązki to może zakwitnie..
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): ewulab

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/25 10:18 #67454

  • inag1
  • inag1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1938
  • Otrzymane podziękowania: 2352
Ewo, regularnie do Ciebie zaglądam ,żeby pozachwycać się Twoimi drzewami i krzaczorami ;) Wszystko jest takie MEGA i do tego bardzo barwnie. Na rabacie też koniecznie duże hosty.:) Co ja mogę więcej napisać. Tylko tyle , że baaaaaaaardzo mi się wszystko podoba. :bravo
Pozdrawiam- Ina

Ogród Iny
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/25 22:14 #67596

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2714
Żaneto, cokolwiek znaczy to urywanie gałązek - bo nie umiem sobie wyobrazić jak i gdzie urywałaś, to ani urywanie ani przycinanie nie spowoduje raczej, że coś będzie wyższe, ale może być przez to bardziej zagęszczone, ale ja nie bardzo się znam i nawet nie lubię przycinania roślin :diabelek

Ina, miło mi bardzo flower , wiesz ja mam taką dobrą glebę, że te rośliny rosną same jak szalone, nie używamy żadnych nawozów z wyjątkiem ściętej trawy latem, którą wrzucam pod większe krzewy, czasami zdarza się wysypać gdzieś trochę wiórków drewnianych.

Dziś był całkiem dobry dzień na ogrodowanie więc sobie podłubałam w zielsku trochę. Wczoraj ogród podlał ulewny deszcz, dziś fajnie się wyrywało dzięki temu chwasty. Ostatnio posadziłam sporo roślin więc deszcz był miłą niespodzianką.

Krzewuszka Venusta.















Rozkwita powojnik Bałtyk.


Kalina japońska Kilimanjaro.






















Ostatnio zmieniany: 2017/05/25 22:17 przez ewulab.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/25 22:58 #67622

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10361
  • Otrzymane podziękowania: 23440
Ewciu -mój głóg to jeden patyk więc obrywałam od dołu ,żeby koronę uformować wyżej , w tym roku też oberwałam kilka gałązek ale i kilka zostawiłam postaram się jutro wstawić fotkę to zobaczysz o co mi chodzi...Twoje rośliny kwitną niesamowicie
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Temat został zablokowany.

Roślinny miszmasz w rozczochranym ogrodzie. 2017/05/25 23:22 #67627

  • beatrix+
  • beatrix+ Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Czarownica z tych czarujących...:)
  • Posty: 3029
  • Otrzymane podziękowania: 5297
Ja ciągłe czytam o nowych roślinach, ale gdzie one są? Pokaż. ..plisssss. ..

No i gdybyś opisywala nazwy pięknych Twoich cudów, byłoby super.
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.211 s.