Aniu -też czekam na wieści jak się masz?, pewnie chwilę musisz odpocząć od komputera....przesyłam

Dziewczyny kochane, dziękuję za miłe słowa i troskę.
Moje oko ma się dobrze, ale w czwartek będę miała kolejny zabieg na drugie oko.

Dobrze, że udało mi się przed pierwszym zabiegiem pościnać trawy i poprzycinać jabłonie.
Reszta prac legnie odłogiem na miesiąc.

Na działce coś tam kwitło

Aniu, działeczkę masz tak wypielęgnowaną, wypieszczoną i zaaranżowaną, że poradzi sobie wiosną sama. Ty możesz całkiem spokojnie zając się swoim zdrowiem

Ewa ma zupełną rację

Dziwię się tylko, że tak od razu chcą to drugie oko robić... Trzymaj się zdrowo!

Ewuniu dziękuję
Niektóre prace muszą być wykonane w pewnym terminie, bo póżniej goni sie własny ogon.
Już się pogodziłam, że ten sezon będzie dla mnie w pewnym sensie stracony, bo miałam tyle przeróbkowych planów.
Zdrowie jest najważniejsze.

Nelu dziękuję
Wierzę, że pani doktor z pełną odpowiedzialnością tak szybko wyznaczyła mi termin.
Też mam obawy, ale z drugiej strony cieszę się, bo mam problem z okularami.

fotki z lutego

Przepiękne zdjęcia, trzymam kciuki za kolejny zabieg.

Aniu wiosna bardzo fajna do Ciebie zawitała
Za zabieg trzymam kciuki, będzie dobrze

Super, że z okiem dobrze .
Mądrzy ludzie zalecają, żeby nie sprzątać ogrodów wcześniej jak w kwietniu, a najlepiej w maju. Co prawda my niecierpliwi jesteśmy i trudno nam tyle wytrzymać, ale w tym roku u Ciebie Aniu będzie zrobione tak, jak należy .
Trzymam kciuki za kolejny zabieg .

Elżbieta napisał:
Aniu, nie martw się nic. Tak właśnie powinno się robić zabiegi jeśli choruje narząd parzysty. Zawsze lepiej się goi w parach, bo wtedy równo jest rozłożona rekonwalescencja i nie obciąża się tego zdrowszego (po zabiegu). My się po prostu chyba przyzwyczailiśmy, że jedno oko teraz, a drugie za rok lub dwa lata... tego nas niestety nauczył NFZ ze swoimi głupimi wytycznymi, które, całe szczęście, nieco się modyfikują

Kasiu miło mi, że do mnie zajrzałaś. Dziękuję za kciuki.
Co do zdjęć, to czasami przy sprzyjających warunkach i dobrym świetle jakieś się uda.

Maju dziękuję
Ponoć większość krokusów już kwitnie. Jutro pójdę na działkę, to się przekonam. Może coś uda się sfocić.

Edytko dziękuję za kciuki i wiarę w moje możliwości.
We wrześniu się okaże, czy miałaś rację.

Ewuniu, dziękuję za ten wpis. W tym momencie opuściły mnie wszelkie wątpliwości i obawy.
W czwartek zamiast lęku będe myślała tylko o tym , co napisałaś.

Kuzynka miała taki zabieg przed tygodniem i chwali sobie, widzi efekty,
więc warto od razu mieć to na bis i z głowy.
I nie przejmuj się ogrodem.
Jest jeszcze wczesna wiosna, w czasach przedforumowych o tej porze roku (przedwiośnie) do ogrodu nie wychodziłam, co innego w kwietniu, jak to napisała Edyta. .
Mój ogród nawet w środku sezonu nie ma tego stopnia wymuskania, co u Ciebie i .... Neli .
Trzymaj się .

Aniu -za udany zabieg kciuki będę trzymać i ja ,pozdrawiam

Żanetko , dziękuję.

Elu, dziękuję.
Z tym wymuskaniem to nie tak. Zdjęcia przekłamują rzeczywistość, bo nie pokazuję bałaganu i chwastów.

Dziś zrobiłam sobie spacer na działkę, kwitną krokusy, niektóre juź przekwitają, niektóre dopiero wyłażą z ziemi.



























Dopiero dziś wycęłam ciemiernikom liście .








Wrzosiec trochę podmarznięty.

Aniu! Cudowną masz wiosnę! I ja trzymam kciuki za udany zabieg ! Ostatnimi czasy nie byłam zbyt aktywnym forumowiczem, a teraz jeszcze ta aktywność spadła, ale wierz mi - sercem jestem z Wami i szczerze kibicuję. Pewnie się domyślasz co mnie ostatnio tak absorbuje, ale jeszcze nie chcę zapeszać...
Na pocieszenie powiem Ci, a w zasadzie napiszę, że tak zaniedbanej działki jak w tym roku, to jeszcze nigdy wiosną nie miałam...

Aniu, dopiero przeczytałam. Mam nadzieję, że już wszystko ok.

Serdecznie Cię pozdrawiam

Aniu ściskam Cię mocno Cieszę się, że szybciutko idzie ku dobremu

... a wiosnę masz cudną

Aniu, ściskam Cię i ja i myślę że wkrótce okulary nie będą Ci potrzebne

Aniu piękna wiosna a Tobie zdróweczka życzę żebyś szybko wróciła do formy

Aniu , wiedziałam, że coś się dzieje, ale nie wiedziałam co. Mam nadzieję, że już jest wszystko dobrze i możesz odwiedzać swój ogród i nas tutaj .

Aniu trzymaj się, tylko nie szalej z robotą - oczy po zabiegu do całkowitego wygojenia potrzebują czasu
Pozdrawiamy serdecznie, zdrówka