Ja swoje tulipy też w Benexie kupiłam .W ubiegłym roku też u nich i były zgodne .Natomiast u Królika kupowałam kilka razy ,a pomyłek było bardzo dużo .Ciężko trafić w takie miejsce ,gdzie wszystko się zgadza Ja niby też mówię zakupom koniec ,ale trochę mnie korci to i owo

no właśnie Ewciu ,gdyby przyszedł mróz to by człowiek nie myślał o ogrodzie a tak to wieczna pokusa

Żanetko my z M dzisiaj idziemy do kolegi na imprezkę a w sobotę mamy imieniny u szwagra bo Andrzej jakby co to ja Wam śnieg i mróz priorytetem mogę posłać się podzielę a co

Danusia - ślij! Ja tak jak Żanetka czekam na śnieg w grudniu!

Danusiu przesyłka dotarła jeszcze szybciej niż priorytetem bo i u mnie sypie śnieżek , , i jest 0,1 na minusie to może do rana doleży ,u nas właśnie skończyła się imieninowa imprezka
Nelu mam nadzieję ,że i Ty się cieszysz z białego puchu

Żanetko, gdy się budziłam (koło 7 - hmmm...) to trochę były białe dachy samochodów, na ziemi nic a nic...

Było mokro jest .....mokrzej ,rano u mnie było jeszcze troszkę śniegu ,ale temperatura rosła i zostało tylko błoto..
Dziś piąteczkowe lenistwo ,na obiad resztki poimprezowe i buszowanie po sieci bo już czasz pomyśleć o prezentach.......

Dziewczyny starałam sie jak mogłam chciałam Wam trochę dmuchnąć tego śniegu no ale że byłam na imprezce to może i chuch trochę go roztopił

Danusiu pewnie tak bo przecież rozgrzany był.......a i u mnie podgrzewana atmosfera była

No to rozpoczynamy oczekiwanie.....

Śliczny Żanetko
U nas w domu nigdy nie było zwyczaju wieńców adwentowych. Ani w rodzinach moich babć też nie. Nawet jak chodziłam w szkole na religię też nic na temat wieńców nikt nie mówił. Tylko w kościele świeciła się świeca adwentowa, taka wielka.
Czy u Ciebie pali się te świece co tydzień kolejną?

Ewo
-świece palę po kilka godzin dziennie i co tydzień pali się jedna więcej....


jaki piękny księżyc się u mnie pokazał -niestety mój aparat nie chce zrobić mu dobrego zdjęcia

Dzisiaj też się przymierzyłam do wieńca adwentowego. Przymierzyłam - bo na razie mam tylko świece
Od jutra przestaję się lenić
A co do zakupów to mimo mrozu na dworze kupiłam jeszcze 150 szt szafirków. I teraz czekam na odwilż
No co - promocja była 3 zł za 50 szt To jak miałam nie kupić ?

Ale jestem ciekawa jak u Ciebie będzie na wiosnę i jak się sprawdzą cebulki ?

zanetatacz napisał:
Żanetko, ja w poniedziałek wracam na niecałe 3 tygodnie do kraju i wznoszę oczy ku niebu, by była jakaś logiczna pogoda. Tak bym chciała się jeszcze trochę nacieszyć ogrodem. Obejrzeć wszystkie moje różaneczniki, zimozielone paprocie....Ot, po prostu połazić, pogapić się na ptaki, na co nigdy latem nie mam czasu.

Aga-to mnie trochę pocieszyłaś bo myślałam ,żem tylko ja ......szalona ,moje cebulki jeszcze nie dotarły....ale pocieszam się ,że jeszcze będą dwa dni ciepłe to się uda wsadzić
Poll-mnie na razie nie ciągnie do ogrodu bo ziąb okrutny,,,,,ale jeszcze będę musiała posadzić ok. 70 lilii może trochę mniej bo nie wszystkie podobno są, ach ta zachłanność ogrodnicza .Polluś -Ty lepiej módl się ,żeby ogród zasypało -bo jakoś w Twoje "oglądanie "ogrodu nie chce mi się wierzyć-zaraz jakąś robotę sobie znajdziesz a przecież musimy trochę odpocząć ,żeby mieć siły na nowy sezon...

Żanetko myślę, że takich "szalonych" ogrodników to tutaj więcej znajdziemy
Ale co poradzisz - za dużo pokus

Uff- chyba mogę ogłosić koniec prac w ogrodzie ,lilie posadzone 65 szt. i powiem tak cebulki średniej wielkości w dobrej kondycji na taką ilość -dwie sztuki miały nalot pleśniowy na zewnętrznych łuskach ,które wyrzuciłam i cebulki posadziłam ,więc na zakupy nie narzekam ,latem zobaczymy jak zakwitną a powinno być kolorowo ....taka byłam nakręcona sadzeniem ,ze nawet nie zmarzłam przy 3stopniach na plusie

Żanetko jesteś niesamowita.Ja przy 3 stopniach na plusie nic nie zrobię w ogrodzie ręce momentalnie mam zmarznięte,
nawet w rękawicach. A że u mnie śniegu dosypało to i tak nic nie muszę.
Ale latem to będziesz miała pię...knie.

Gosiu- na to liczę- obym tylko oczopląsu nie dostało ,bo już w tym roku przez moment było mi za kolorowo .Teraz czekam na prawdziwą białą i mroźną zimę

Żanetka no jesteś niesamowita u mnie to juz o sadzeniu nie mam mowy