Z najlepszymi życzeniami Świątecznymi

Dawno nie szłam w procesji w strugach deszczu .......ale i tak bywa było przynajmniej ciepło bo o 5.30 7 stopni a teraz nie pada ,ale wieje i tylko 3 stopnie....także czasu spędzonego przy stole nie żal ....
Przyłapani na gorącym uczynku


rybki też się obudziły

Żanetko jestem zakochana w Twoim tygrysie.

Żanetko u nas Zmartwychwstanie jest w sobotę więc jeszcze wtedy nie padało za to niedziela była paskudna.Dzisiaj po śniadaniu i kawusi odjechali teściowie więc ogarnęłam dom,kończę obiad i znikam w ogródku

Pogoda poprawiła się ,ale jeszcze chłodny wiaterek powiewa a w nocy był nadal mróz ,no ale idzie wiosna idzie....ja mam przymusowy trzeci dzień świąt bo pilnuje pieska u syna a poza tym znowu smarkam i kicham,więc ogród nadal czeka.....za to mogę poodwiedzać Wasze wątki

To zdrówka życzę! Od dziś ma być cieplutko! Może słonko Cię ogrzeje i ozdrowi!
Koteczek z apetytem patrzy na czyżyka! Mam nadzieje, ze polowanie było nieudane!

Miłko-spokojnie -kot obszedł się smakiem ,teraz polują na rybki ,ale też bez powodzenia...
Dzisiaj przyszła paczka z Florini na jutro zapowiedzieli się Rudniccy -oj będzie roboty.....a ja dzisiaj jeszcze do wieczora u syna,ale na chwilę wpadłam na działkę i powiem Wam ,że wszystkie irysy gniją....a miałam kilka śliczności

Żanetko ja szalałam znów w ogródku na razie nic nie piszą że wysyłali róże więc czekam

Szkoda by było irysków, może coś się jeszcze uratuje.
Jak rozpakujesz paczki, to się pochwal co tam przyszło.

No to się chwalę- Florini ,wszystko rokujące na przeżycie chociaż azalia chyba nie zakwitnie...





Za to paczka od Rudnickich sprawiła mi dużo radości -wszystko zapączkowane {bez jednego rodka ) i dorodne



No w końcu i ja trochę ogarnęłam tzn. zebrałam okrycie z roślin
Moje niebieskoci

Zapatrzona w Twoje zakupowe szaleństwa, poszalałam i ja i już dwie paczki, jedna z Florini a druga z Albamaru posadzone

Żanetko ja już nie raz miałam roślinki z Florini i zawsze były ładne sadzonki ale ja widze że Ty pięknie poszalałaś z tymi zakupami,pola dokupiłas???

Piękne zakupy
Będziesz miała pracowitą sobotę .

Przypomniałaś mi, że nie zdjęłam osłonek z hortensji ogrodowych. Tyle czasu w ogrodzie i jakoś nie zwróciłam uwagi

Sama się martwię ,gdzie to wszystko ulokować bo mam bardzo gęsto i nie wszystko już z ziemi wyszło....a jutro Floribunda-no ,ale róże sposobem Julki -pójdą do donic ,więc to najmniejszy problem....a jeszcze muszę jechać po ziemię do Obi
Danusiu -oj chciałabym jeszcze pola dokupić ,ale szans nie ma -trzeba gdzieś upchać
Aga -ja odkryłam ogrodówki,ale nie do końca ...bo jeszcze nic nie wiadomo z pogodą jak będzie
Wiesiu - Ty chociaż masz ,gdzie sadzić
Martwi mnie to ,że nie ma w zacienionej części niezapominajek ,czyżby wyginęły?rosły od kilkunastu lat same się rozsiewając a teraz po prostu znikły

Wiesz co Żanetko a ja ostatnio stwierdziłam że taki areał mi wystarczy a jeszcze jak obsadzę za płotem to już więcej mi nie trzeba chyba sie za bardzo ostatnio dołożyłam

Danusiu -jesteś po prostu zmęczona ,jutro pewnie byś hektar albo pół przygarnęła...
Dostałam róże z Floribundy ,ale się na różach nie znam ,wszyscy piszą ,że ładne sadzonki to i chyba moje też są ładne,małe g.... a już mnie pokłuły
Dziś chociaż świeciło ,ale wiał lodowaty wiatr ,więc dzień stracony ,kupiona tylko ziemia w Obi i piwonia drzewiasta mała sadzonka z dwoma pąkami.... a no i pomidory przepikowałam do większych doniczek,mam nadzieję ,że jutro popracuję w ogrodzie czego i Wam zyczę

Żanetko do mnie też przyszły i jestem bardzo zadowolona już posadziłam żeby M nie drażnić i przy okazji kilka lilii z Lilipolu

Żanetko poszalałaś z tymi zakupami a i sadzonki ładne dostałaś. Ja dzisiaj też kupiłam piwonię drzewiastą z dwoma pąkami LM

Planuję popracować, dziękuję za życzenia pracy Ja pomidory mam zamiar jutro pikować. Dobrze, że zapowiadają ładną pogodę na weekend, liczę na to, że kawę wreszcie na tarasie pić będę

Iwonko -no udało się oby tylko dobrze się zaaklimatyzowały.... ,poszalałam a teraz miejsca szukam,ale jak już się zacznie sadzić to i się posadzi
Marysiu - i ja chcę jutro pracować nawet zleciłam mężowi zakup obiadu jak będzie wracał z pracy,żeby czasu nie tracić byle przestał wiać zimny wiatr to temperatura u mnie około 14 w sam raz do pracy
Danusiu -byłam u ciebie szybko się uwinęłaś ,mój eM już dawno twierdzi ,że pracuję tylko na zielsko to co będę sobie żałować