Dobrze, że w wreszcie zrobiło Ci się niewygodnie.
Chryzantema z pierwszej fotki, to coś dla mnie - piękny, jesienny kolorek.

Elu -nic nie można zrobić............ a życie toczy się dalej.....i ukrywanie się nic nie pomoże .....

Pierwsza chryzantemka też dla mnie. Uwielbiam wszelkie rudości i kolory starego złota i dlatego mam dużo kwiatów w tym kolorze a szczególnie chryzantem.
Wczoraj podlewałam ogród bo nie bardzo wierzyłam w ten zapowiadany deszcz a dzisiaj pada.

Żanetko w zawsze coś uwiera, nie da się tam zbyt długo wysiedzieć, dobrze że wróciłaś
A z kobęą na zdjęciu to co za żółciutki kwiatuszek namiętnie szuka żółci kwitnących do mrozów

Dzień dobry co tam u Ciebie ? ja już zaczęłam kolejny sezon i zamówiłam na wiosnę 4 nowe hortensje bukietowe niedużych rozmiarów podobno .Okaże się ,jakie z nich kolosy porosną kilka takich niby karłowych ,to już mi się kilka uzbierało .Ciągle mi się wydaje ,że można sezon kończyć i że wszystko już wsadzone ,a tu wciąż coś się znajduje do przesadzenia ,do wsadzenia i tak się to przeciąga w czasie .W przyszłym tygodniu będę sadzić dwie róże ,których miało nie być , no ale są Nie choruj i trzymaj się ciepło

Elu ,Inuś -rudości też lubię ....u mnie dzisiaj było bardzo pochmurno ...ale deszcz dalej nie pada
Majeczko - to zwykła rudbekia przypomniała sobie ,że jeszcze chce kwitnąć... z dziurą masz rację
Ewciu- u mnie sezon nadal trwa ,kwitną-dalie,astry,chryzantemy nawet ładne ale wycinam na cmentarz .....dość długo nic nie kupiłam...a teraz przeglądam cebulowe ,żeby wiosna była weselsza a nie otworzysz swojej furteczki?....dopóki śnieg nie spadnie to zawsze jakaś robota będzie...a hortensje jakie zamówiłaś?
Dzisiaj skosiłam trawę mam nadzieję ,że ostatni raz.... i przytachałam dwa wory liści ,sąsiadka wyszła zapytać czy sprzątam drogę i na co mi te liście ....

O Pani, dałaś po oczach astrami - gigantami. Cudnie wyglądają takie wielkie poduchy.

Takie asterkowe plamy to świetna ozdoba jesiennego ogrodu! Bardzo ładnie podziwiam!

Żanetko ale u Ciebie jeszcze cudnie kolorowo

Witajcie -tak astry w dużej plamie dają po oczach .....ale dzisiaj czuć już zimny powiew-czas posprzątać doniczkowce...tylko czy mi się chce? mial padać deszcz i znowu nic....a te roślinki jeszcze chcą kwitnąć







Zamówiłam w końcu cebulowe -trochę narcyzów tulipanów i czosnków

Żanetko ja cebulowych mało kupiłam w tym roku tez wstawiłam dzisiaj kwiatuszki

Kobeę zauważyłam! Super, ze ci jeszcze kwitnie! U mnie nie zakwitła w ogóle, bo lato jej dało popalić, a ja się przyznaję, ze nie chciało mi się biegać codziennie do niej z konewką
Rudbekie - miód!

Dzisiaj u mnie prawdziwy argamedon -nie pada, ale leje i wieje brrrrrrrrrrrrr-tylko ciepły kocyk ratuje .... odkryłam ostatnio program Poznaj Polskę i z przyjemnością go oglądam.Dobrze,ze wczoraj pochowałam większośc doniczkowych ....
Dansiu-ja czekałam na całkowite wyprzedaże ,,,,,ale w końcu nie wytrzymałam
Miłko -rudbekie w zeszłym roku kwitły bardzo długo ,ale i było mokro a w tym roku szybko przyschły ,a teraz sobie przypomniały ,że jeszcze chcą cieszyć oczy a kobea kwitnie uparcie ,ale była podlewana solidnie i codziennie...



-floksy nie odpuszczają

-hortensja otulona late love

O Żanetko jaka fajna ta hortensjowa 'późna miłość' !
Sporo masz jeszcze kwiatów - nie miałaś przymrozków..? U mnie te kilka dalii co miałam już dawno
zbrązowiało i musiałam wkopać..

Nelciu -przymrozek był i troszkę zważył dalie, ale dają radę dalej ....jestem ciekawa co jutro zastanę po dzisiejszej wichurze....u Ciebie też tak wieje?


-Masja też ładnie wygląda jeszcze

Żanetko utulam w tej wichurze a ogród był ciągle jeszcze bardzo kolorowy

To za Wisłą jednak cieplej.. moje horki ogrodowe już dawno zważone i liście wiszą im jak brązowe szmatki..
A ja uparłam się właśnie na ogrodowe..

Żanetko ale pięknie jeszcze wygląda ta hortensja

W ogrodzie masz jeszcze kolorowo ciekawe kiedy wstawiać donice z kwiatami pod dach.
Wiatry tak wiały ,że jedna moja pienna róża zrobiła "fikoła" nawet kamień w donicy nie pomógł.
Ciekawe jakie u Ciebie, te wiatry narobiły szkody?

Dziewczyny wichura minęła, ale dzisiaj pada ....ogród obejrzałam po wichurze z balkonu -strat nie widać,oprócz poprzewracanych doniczek...przed domem dodatkowe błoto bo robią nam kanalizację ,no i są grzyby a ja nie mam czasu ,żeby się na nie wybrać a wczoraj taka miła niespodzianka ze strony Gminy -do konkursu zgłosiła mnie nasza uparta pani sołtys ,która nie zna słowa -"nie'