Kolejny tydzień zleciał.......dzisiaj udekorowałam wejście do domu ,rozwiesiłam ostatnie lampki na dworze ,kupiłam też 300lampek solarnych zobaczymy jak się sprawdzą...przez dwie godzinki prószył śnieg a ja siedziałam jak zaczarowana w oknie ,niestety już jest prawie niewidoczny
palę świeczki ,popijam herbatkę z sokiem malinowym.......i tak mi dobrze...

Żanetko fajnie że Tobie jest dobrze jeszcze tylko tydzień i święta, a potem raz dwa będzie nowy rok i już z górki
Co to za lampki solarne

Majeczko -wyglądają jak normalne lampki tylko zasilane solarnie,,,,,czyli oszczędność energii,latem fontanna tak zasilana działała non stop ,ale teraz takie ponure dni to nie wiem czy te lampki będą świecić.....no eksprementuje ,powieszone na betoniaku

Rzeczywiście, słonka jak na lekarstwo, dni ponure i ciekawe czy świecenie jakoś im wyjdzie, byle wieczorkim nim pójdziesz spać troszkę poświeciły

Przyszłam w odwiedziny a tu się okazuje, że powinnam jeszcze jakieś owoce przynieść dla rekonwalescentki Zdrowiej, odpoczywaj bo za niecałe 3 miesiące znów nie będziesz miała kiedy poleniuchować A do szalika dorób czapkę albo zacznij sweter, zobaczysz jak szybko czas zleci No i będziesz miała wciąż ręce zajęte to nie będziesz podjadała

Majeczko -no zobaczymy ,gdyby zima była zimą czyli mrozek i to pewnie by zdały egzamin
Jaguś -jak dawno Ciebie nie było......a z tym głodem to coś mi się porobiło po zabiegu ,masz racje teraz wezmę się za kamizelkę bo lubię mieć plecki zakryte jak schylam się na rabatkach a stara już się wysłużyła ....a czas nawet na nic nie robieniu umyka jak szalony...

Upolowane są jeszcze wróbelki i kosy

Żanetko, z lampek solarnych będziesz zadowolona. Ja dzisiaj rozwiesiłam swoje stare już lampki na świerku.
Cały dzień ponury, mroczny, zero słońca. Na dodatek napruszyło białej kaszki na panel i jakież było moje zdumienie, gdy o zmroku rozbłysły światełka

Dużo zdrówka życzę

Pisz co jeszcze zrobiłaś to może i ja aktywuję się lampki w pudle leżą i bombki, choinka wszystko czeka, pewnie jutro choć.....koleżanka mnie wyciąga na jarmark świateczny i pogaduchy, ogrodowe wciąż byle świeta i nowy roczek przeszły a potem to co lubimy, nie choruj za bardzo, poleniuchuj i tyle.

Ja w tym roku zaniechałam dekoracji ogrodu i domu z zewnątrz .Jeśli chodzi o ozdoby ,to tylko gołębie się starają Domówiłam sobie jeszcze dwie bylinki do moich zarezerwowanych hortensji i póki co na tym koniec choinkę ubieramy zawsze w dzień wigilijny i ja jeszcze nawet nie mam kupionej Dobrze ,że humor Ci dopisuje .Pomyśl ,że za niedługo dnia zacznie przybywać ,a wtedy to już będzie łatwiej

Widzę że stołówka oświetlona to ptaki mogą podjadać nieustannie

Verciu-dziękuję i wzajemnie zdrówka życzę ,czekam na styczeń .....i na zakupy
Ewciu Sieriko - idż na jarmark i pogaduchy wszak trzeba się zrelaksować przed ciężkim tygodniem...... za dużo to ja jeszcze nie zrobiłam ,choinki też jeszcze nie mam bo mąż uszkodził sobie duży paluch i chodzić nie może.....niech Święta szybko mijają a potem to już z górki....zaczniemy zakupy i wiosna już będzie
Ewciu Nowinko -choinkę ubieramy dzień prędzej bo potem bym nie ogarnęła bałaganu-sto kartonów itd.itp ,humor poprawił mi dzisiejszy ranek,informuj co jeszcze chcesz kupić ....ja ciągle przeglądam rodki i floksy ,hortensje też mam dwie upatrzone...
Wiesiu -sikorkom nic nie przeszkadza ,że koty wchodzą i wychodzą i my się kręcimy bo stołówka na lilaku przy wejściu do domu ,wyjadają niesamowite ilości

Czarodziejsko się zrobiło..!

A u mnie śniegu nie widać ale i mróz na razie słaby.
Ciekawa jestem jakie hortensje wypatrzyłaś ,bo ja szykuję się na hortensje ogrodową Nova Diwa, którą kwitnie na jednorocznych przyrostach
i Zorro /ta ma piękne ciemne łodygi/ i też nie jest wybredna.

Żanetko ale Ci pięknie ogród pobieliło

Nelciu -trochę rozjaśniło te ponurości i dzisiaj mrozek trzymał a nawet zaświeciło
Majeczko- na razie wymyślilam bukietowe-polestar, shihoku flesh, magical mont blanc i ogrodową diva fiore -też podobno odporna ,Twoje typy też wezmę pod uwagę
Danusiu -pięknie było i dzisiaj ......tak bym chciała ,żeby tak zostało na Święta

To masz szczęście, że zaświeciło u Ciebie! U nas nadal mordor!
Sikorki, widzę, tłumnie odwiedzają stołówkę! Pewnie będzie tak całą zimę! A Ty miałaś karmnik? Wydawało mi się, że tak...

Śnieżek spadł i od razu weselej się zrobiło, a jak zabłysło to już nic tylko świętować
U nas też tak jak u Miłki 'mordor', kolejny dzień bez słonka i jak będzie wyglądać wiosna taka bura i ponura, jak sprawdzą się przepowiednie grudniowe

Miłko -karmiki są nawet dwa ,ale za domem i tam jest jeszcze większy ruch ....tylko zimno do podglądania a filiżankę widzę z okna kuchennego ,właśnie zamówiłam kolejne 25 kg ziarna
Majeczko -u mnie już dzisiaj tez bez ,za to kupiliśmy choinkę i zaraz humor lepszy ...

Żanetko u mnie już od wczoraj tez ciemnica i śniegu trochę u było bo przez dzień +3