W nocy spadło 3cm śniegu jest -4 i od razu chce się żyć......w końcu mi się udało iść na godzinny spacer a takie obiecałam sobie w nowym roku ,no i byłam chyba trzeci raz a dzisiaj już 17-sty .
Gosiu -głodnemu chleb na myśli ,ja myślę o spacerach więc pomyślałam ,że byłaś na takim długim aż Ci pozazdrościłam ,dopiero potem przeczytałam ,ze zrozumieniem .
Miłko -obornik faktycznie robi robotę.....,chociaż dał mi popalić bo stary nie mógł mi w tym czasie pomóc a ja nie chciałam czekać i rozwiozłam sama


-prywatne lodowisko

Żanetko u mnie więcej sniegu i - 12 a na spacery też chodzimy prawie co wieczór z siostrą od Nowego Roku póki się wiosna nie pojawi

Danusiu -to super we dwie zawsze raźniej.....ja też się mobilizuję i chodzę
Piękna zima już za mną teraz odwilżowa chlapa +4,5 stopnia .....zimowej głupawki ciąg dalszy bo zamówiłam 4 dalie chociaż miejsca na te co już mam brak i jeszcze trochę nasion do wysiania a dzisiaj żegnam choinkę bo gubi już bombki....pół dnia zejdzie

Żanetko znowu musiałam nadrobić zaległości u Ciebie. Weszłam i wylądowałam w końcówce listopada wiedziałam że dawno nie byłam ale, że tak dawno...

Świąteczne stroiki jak zwykle cudne... Mikołaje jak żywe i stroiki na płocie cudne... masz cierpliwość Kobieto...

Cebulek nakupiłaś fajne ilości.... a zdążyłaś posadzić ? bo nie doczytałam...
Najlepszego na ten Nowy Roczek dla Ciebie i rodzinki...

Żanetko niestety spacery na razie zawieszone bo pogoda daje popalić a my z siostrą jakis stan zapalny gardła złapałyśmy .
Z światecznych dekoracji została mi juz tylko choinka i girlanda na schodach w piątek pochowam wszystko a dzisiaj zbierałam dookoła domu bo wiatr porywał ozdoby.

Danusiu -i u mnie pogoda nie sprzyja spacerom.....
Poszłam szukać wiosny ....ale jeszcze jej nie widać ,nawet nie ma szczypiorków przebiśniegów



-nieśmiało
-Vidar pozdrawia

Żanetko u mnie rośliny pchają się jak by marzec pukał do drzwi,dziś znalazłam ziarnopłony i wychodzące ranniki,nie wspominam o cebulowych bo te wychodzą szybko

zanetatacz napisał:
No jak nie widać? Ja widzę Chcesz białe zdjęcie mojego ogrodu?

Mi również dłuży się ta zima. Jednak wiosny nie szukam, przecież jeszcze bożonarodzeniowe dekoracje stoją. A ptaki wczoraj rano całkiem wiosennie śpiewały... jeszcze nie czas.
Pięknie Ci rośnie Żanetko, ta sosenka żóława, przycinasz ją, czy sama od siebie jest taka gęsta? Pytam, bo moje kupione w ubiegłym roku, trochę mało zwarte są

Mogę powtórzyć za Ewą u mnie też jeszcze świąteczne gadżety choć trochę zaczynają mnie irytować
i nie pasują do tego co za oknem...
Na działce widziałam wczoraj jak pustynniki wystawiają noski... a o tej porze nie mają słonka...

Gosiu- oj chciałoby się już ruszyć do ogrodu tylko ,że jeszcze luty przed nami....
Iwonko -ja już zapomniałam co to śnieg ale wierz mi ,że wolałabym go niż ciągle padający deszcz....
Efciu -tak obrywam połowę nowych przyrostów bo nie chcę dużych iglaków......ja powoli sprzątam bożonarodzeniowe dekoracje......bo mi wczoraj córka zające kupiła
Neluś- o u mnie jakoś dziwnie nie widać żadnych cebulowych jeszcze ,tylko ciemierniki jakieś malutkie pąki mają ,też jeszcze lampki przed domem się palą ,ale jestem już wyjątkiem- nikt więcej nie pali
ps. dzisiaj pierwszy dzień bez deszczu

Zanetko ja ozdoby świąteczne już pościagałam ale zimę mam dalej w sobotę nasypało śniegu i część leży

A my święta pożegnaliśmy w sobotę, ale w ogrodzie również wiosny nie widać . Kwitną cyklameny i ciemierniki czekają z naszykowanymi pąkami, ale czy można to nazwać wiosną ?

Tak, zające się już pojawiły. Nie czekają na sprzątnięcie walentynek w sklepach.
Ja sprzątnęłam po Trzech Królach, bo mój conica zaczął puszczać zielone więc go musiałam do ogrodu wygnać.

Dziewczyny i ja pożegnałam dzisiaj ostatecznie święta w domu a także w zagrodzie.....a nawet popracowałam dzisiaj solidnie - bo wygrabiłam cały trawnik , , niestety już dzisiaj nie było

Boszzzz cały trawnik to ja bym grabiła chyba miesiąc. Zbieram się kawałeczkami wycinać suszki i zgrabiać przyległą trawiastą ścieżkę ale chyba znowu będzie coś kropić.

Mnie też czeka grabienie trawnika . Na sobotę zapowiadają w miarę łądną pogodę. Mam nadzieję, ze prognozy się sprawdzą, bo wtedy mogłabym wykorzystać do pracy nieletnich .

Majeczko -przecież wiesz ,że ja trawnika mam niewiele to i dało się zrobić..... a mus było bo tuje tak naśmieciły przez te wiatry ,że bałagan był straszny.
Edytko -ja na dzisiaj miałam w planach wysypanie na ścieżkach trocin co by się kompostowały ...ale znowu wieje i jest zimno ,więc też odłożyłam na lepszą pogodę....
Znowu zgłupiałam i zamówiłam u Rudnickich ciemierniki ,pewnie w tym roku nie zakwitną ,ale cena dobra to poczekam....

Żaneta, a Ty polujesz na te biedronkowe zwykłe ciemierniki, czy insze? Bo lada moment Ula Wesołowska będzie wystawiać swoje na fb. Do moich lewobrzeżnych biedronek mogę zerknąć, zobaczyć, czy coś jeszcze stoi i dam Ci cynk.

Joasiu -nie zawracaj sobie głowy....... chciałam ,żeby już było coś kwitnącego bo moje to późniejsze są .....ale jak pisałam zamówiłam u Rudnickich całkiem fajne tylko ,że małe jeszcze....a co do zakupów u Uli to polowałam w sobotę i nic nie upolowałam ,takie miały wzięcie .W sumie nie wiem gdzie posadzę, ale musiałam i już