Dziękuję Danusiu!

Jaśmina nie znalazłam na naszym Forum. Pewnie nikt nie ma. Może nie rośnie w Polsce dobrze. Już żałuję, ze nie kupiłam sobie sadzonki tam. Niestety nie trafiłam do centrum ogrodniczego, bo plan był napięty.

na dziś:

Kapitalne zdjęcia, jak zwykle Piszesz u mnie, że mam cieplej bo już kwitną liliowce a widzę u Ciebie piękną kępę firletki. U mnie dopiero zaczyna Jaśminem też się zachwycałam za granicą...

Dziękuję Marysiu! Firletki kwitnące to mam tylko w jednym miejscu - przędz domem od strony południowej. maja tam naprawdę bardzo ciepło stad ich dość wczesne kwitnienie.

W nocy znów podlało. Tym razem bez burzy i wiatru.
Zajęłam się dziś pomidorami, podwiązałam je ściółkowałam i czekam na owoce Może się doczekam. Na razie widzę pierwsze kwiaty. Pootwierałam szklarnię, żeby trzmiele miały dostęp. Ale ponoć starczy potrząchnąć krzaczkiem, a się zapylą. Przy okazji sporządzania w szklarni tak się w łeb walnęłam wychodząc, ze gwiazdki mi się pokazały jak na kreskówce. Pomogła mi paczka mrożonej fasolki i wróciłam do żywych...

Na dziś

Zakwitł mi kaktusik od Zuzy

i inne

I jeszcze na dziś:

Ładnie wszystko w nocy podlało. Ponownie. Oby tego deszczu za dużo nie było.
Znalazłam cebule frezji, które dostałam gratis do jakieś przesyłki. Nie mam pojęcia, jak się je uprawia. Wrzuciłam do donicy z kompostem, zobaczymy.
Co ciekawe, przeryłam forum i nikt nie napisał jeszcze o ich uprawie. Pewnie będę pierwsza i pewnie będzie to porażka.

Kiedyś dawno temu uprawiałam frezje i były bezproblemowe na zasadzie gladioli tylko obawiam się ,że trochę późno na sadzenie .....w sumie jesień teraz inna niż kiedyś, więc może zdążą zakwitnąć

Miłko wpadłam zobaczyć liliowca nie widziałam , ale za to piękne lilie martagony i róże podziwiałam

U Marysi pisałam że mam tylko zielono, ale przecież wszędzie gdzie im pozwoliłam kwitną firletki o czym mi przypomniałaś, Miłko dziękuję za kolejną porcję cudnych zdjęć.

takasobie napisał:
Miłko, na tym zdjęciu to jakaś werbena, prawda? Uśmiecham się o nasionka, kiedyś mi dałaś, ale nie wykiełkowały, zostały zagłuszone albo wyrwałam siewki podczas pielenia
Fajne roślinne klimatyczne portrety U mnie jarzmianki jeszcze w powijakach.
Posadziłam w końcu dalie (osttanią wczoraj ) , ciekawe, czy zakwitną...

Halinko! Do odbioru siewki w dowolnej ilości. Podjedź, to dostaniesz.

Majeczko! Dziękuję! Firletki są wdzięczną zapchajdziurą. Też mam ich sporo w różnych miejscach i pacyfikuję, gdzie nie pasują. Przez to je lubię, bo są do opanowania.

Geniu! Liliowce kwitną, ale dopiero zaczynają i zdjęć im nie zrobiłam, bo zapracowana jestem. Może w środę lub w czwartek się uda. Akurat porządnie rozkwitną.

Myślę Żanetko, że właśnie tak będzie. Będą towarzyszyć daliom w późnym lecie i jesienią.

Jak pisałam, zarobiona zawodowo jestem więc niewiele robię w ogrodzie i tylko pilnuję, żeby podlane było i czasami coś powyrywam. No i delektuję się soczysta zielenią po opadach. Benex ma mi dosłać kolejne niskie dalie do donic, ale chyba o mnie zapomnieli, bo jak im przypomniałam, to wpadli w panikę Mam nadzieję, ze nie przyślą gratisów w ramach przeprosin

Znalazłam pierwsze pąki dalii. Jeden na Sarah Raven - ta dalia była chora i sadzę ją w donicy z dala od innych. Nie chciałam jej wyrzucać, ale nie dzieliłam i nie wydawałam. W tym roku zrobiłam sadzonki - zobaczymy. Druga to jakaś pojedyncza nn,
chyba

Dziś przyszły kolejne dalie niskie z Benexa. Byłam po pracy w Jucce i kupiłam donice do nich . Jutro sadzę. Jeszcze gaurę kupiłam i słoneczniczka. No i jak to ja - dwa kaktusy

Na dziś:

Miłeczko cudne te Twoje zdjęcia cały czas się nimi zachwycam

Dziękuję Danusiu!

Donice kupione, dalie posadzone. Gaura i słoneczniczek też. I kaktusy też przesadzone.
Wczoraj padało z przerwami więc niewiele zrobiłam, muszę przez domem wszystko obskubać, co przekwitło, bo zaczyna to brzydko wyglądać.

Na dziś:

Tak ,tak jedno się ogarnie to kolejne miejsce czeka i tak w kółko-więc gimnastykę mamy zapewnioną ,

takasobie napisał: Robię do nich podejście co kilka lat, także w tym roku, ale nigdy żadna kanalia nie wykiełkowała A kiedy wysypałam kompost (może to błąd?) z doniczek, nie było śladu po bulwkach.

Może one nie lubią wilgoci zbytniej Ale doniczkę mam z terakoty, może ja polubią

Oby Trzymam kciuki

Miłko czekamy na frezje razem,ja kupiłam na wyprzedaży za kilka złotych wsadziłam do doniczki z nadzieją że zakwitną i do dziś jeszcze tam nie grzebnełam a to dziwne w moim przypadku.Trzymam kciuki może tym razem się uda

Gosiu! Jak tylko coś się zacznie dziać - daj znać Ja też trzymam kciuki

Sibi! Jeszcze poszperam w starych książkach ogrodniczych. Tam może coś piszą, bo wtedy były modne. Co prawda raczej w bukietach z kwiaciarni, a nie w uprawie amatorskiej.

Żanetko! To fajnie, że cały czas jest coś do roboty. Trzeba ręce zająć, żeby cel w życiu był, taki ... niedościgniony, bo w zasadzie ogród nim jest

Dziś Maciej robi porządki na dojeździe do kompostownika. Wyrównuje teren, kosteczką wokół, ma być trawka. Do chodzenia po niej wymyślił nasze betonowe liście hostowe, ale chyba trzeba będzie dorobić, bo zostało kilka. Ja towarzysząc mu posprzątałam za altaną, bo bajzel się tam zrobił. Zreszta mało powiedziane. Kasik widział i chyba przemilczał z grzeczności, Aśka zreszta też Ale teraz tam można przejść! Zamordowałam rzecze ślimaków, które tam się wprowadziły. Całkiem nieźle im tam się mieszkało. Znalazłam jeszcze jedną dalię, którą obiecałam koleżance. Jakoś nam po drodze nie było więc wsadziłam do donicy.
Ale ja to jeszcze nic! Florek z doliny Syrynki ma jeszcze 500 do posadzenia Tylko on sprzedaje do kwiaciarni. Akurat mu na jesieni zakwitną.

Na dziś