Danusiu na razie rabaty raczej gołe i trudno uwierzyć jak się zapełnią w sezonie O kalinę się nie martw, pięknie wyrośnie.
Trzmielina jest taka ażurowa i delikatna, fajnie wychodzi na zdjęciach.
Maggie staramy się by choć ducha pierwowzoru odtworzyć. Co prawda wprowadziliśmy trawy ozdobne, których pan Bazyli nie miał, ale może nie obrazi się za to
Wańka też ma nowe hobby: łapanie pszczół
Joasiu myśleliśmy o tym, ale z nieznanych nam powodów wszystkie krzewy zasadzone w tym rejonie padają. Zdechł ten kolumnowy żywotnik, dwie brzozy Youngii i teraz lespedeza. Szkoda nam zmarnować kolejną roślinę.
Miłko ja czasem lubię pochmurne dni (no, ale bez przesady), gdy światło jest takie miękkie i rozproszone.
Zmniejszam zawsze tak samo: w Paincie do 900x600 ale od jakiegoś czasu widzę, że po wstawianiu do posta ich jakość spada na łeb na szyję. I to tylko na ZZ.

Wczoraj i dziś znów pchnęłam prace ogródkowe do przodu. Poprzesadzałam, pozrębkowałam fragmenty wymagające ściółki. Dziś ogarnęłam frontową, bo Wańka zimą ją nieźle "zdołowała". Dosadziłam trzy irysy syberyjskie wegetujące w jakichś zapomnianych doniczkach: Regency Belle, Memphis Memory i Butter and Sugar.
Nie wiem kiedy ruszają ketmie.
Nie wiem co robić z 5-6 metrowymi batami Variegata di Bologna. Żywymi do samego koniuszka.
Sąsiad podkrzesał nieco świerk przy naszym ogrodzeniu, więc jest szansa na Mehr Licht na zadniej.
Jak W. powróci z roboty, to bierzemy się za sadzenie bratków do skrzynek.
Ciepły, słoneczny weekend to jest to

Śliczne zdjęcia Szkoda tylko, że przy publikacji tracą na jakości Zuzia, a spróbuj podczas zapisywania fotki dać jej większą wagę/rozmiar np. 200-300 KB
Mój pies od małego zajada się pszczołami...

Tulipanowe gwiazdki pokazały się i u Ciebie Uwielbiam je... śliczności

To spróbuj 800x533. Zdjęcia super. Z Variegata di Bologna nic nie rób. Po kwitnieniu sobie ją uformujesz.

Zuzia, a nie da się tych różanych pędów zakulkowac?

Zuzia śliczne te tulipanki u mnie powoli rozkręcają się narcyzki które wysadziłam w zeszłym roku z doniczek,szafirki mi też takie idą -wczoraj zauważyłam bo nawet nie wiedziałam co tam wsadziłam aaaaa i ciemiernik piękny

Maggie, Miłko muszę pokombinować, bo mnie frustruje ta zmiana jakości zdjęć.
.Aniu kocham te drobne botaniczne odmiany. Nie wszystkie chcą u mnie rosnąc, ale dokupuję
Efciu one się już same prawie zakulkowały, bo opierają się o ziemię i jeszcze się po niej ciągną No niemożliwie długie porosły. Zostawię i zobaczę jak będzie z kwitnieniem na tych badylach.
Danusiu narcyzy u mnie słabiutkie, nie wiem, czy w ogóle coś zakwitnie, mam nadzieję, że choć te "babcine" wyjdą. Ten ciemiernik jest niezawodny. Nawet odwłok Wańki mu nie zaszkodził.

Wczoraj było sadzenie bratków. Zapełniliśmy cztery skrzynki okienne, jedną dużą "wolnostojącą", trzy wielkie donice i jeszcze powiesiliśmy trzy doniczki na haczykach.

Zuziu no ślicznie kolorowo ja muszę właśnie jeszcze dokupić do doniczki na parapet przy wejściu a że mam w środę z najmłodszym jechać do ortodonty to przy okazji kupię

I jak tu nie kochać wiosny. Tak długo wyczekiwane maleńkie kwiatki cieszą nas kolorami a brateczki na tęczowo. Zabratkowałaś się totalnie ale widok też nieziemski, ja je bardzo lubię.
Pracusie z Was niemożliwe. Od samego czytania się człowiek zmęczył. Już nie mogę się doczekać jak to wszystko się rozbuja.
Wygłaskaj futra ode mnie. One też mają swój udział w tworzeniu ogrodu.

Danusiu no widzisz, u mnie całe zaopatrzenie robi W., co jest oczywiście wygodne, bo ja nie prowadzę samochodu, ale z drugiej strony tracę mnóstwo okazji do pobuszowania po sklepach roślinnych w samotności
Inko bratki są takie przyjazne, jak się na nie patrzy. I te kolory przeróżne!
O, ten wyjazd i tak był ulgowy ze względu na pogodę, czasem naprawdę zmrok nas wygania i na czworakach wracamy
Futra wygłaskane, niech mają. Choc ta ich architektura krajobrazu czasem mnie doprowadza do białej gorączki

W ogrodzie robi się sucho! Czekam na porządny deszcz a tu kombinacja słońca z wiatrem...

Z nowości: chyba zakwitnie szachownica cesarska, jeśli bydło jej nie stratuje. Po 4 latach wypuszczania tylko liści się zebrała na odwagę.


Tulipanki botaniczne w innej odsłonie


Pierwiosnek odzyskowy z dekoracji skrzynkowych z ubiegłej wiosny


Jedna z piwonii drzewiastych na różance


Wyłażą lilie. Oby już bez ostępki.

Moje szachownice chyba nie będą kwitły, kolejny rok takie cienkie badylki
Piwonia drzewiasta fajnie się rozwija, czy ona aby nie będzie kwitła

Zuziu powiem Ci że parę drobinek przywlokłam-dwa pierwiosnki ,3 brateczki coś na skalniak co nie wiem co to to bo u nas jak zwykle bez nazwy i floksa szydlastego bo takiego koloru jeszcze nie miałam
Fajnie wygląda szachownica u mnie chyba jedna zdecyduje się zakwitnąć a lilie tez już ładnie wychodzą .

Maju piwonia i owszem, ma pąk kwiatowy i jestem trochę rozdarta, czy pozwolić temu maleństwu kwitnąć, czy zdekapitować i pozwolić jej się z kolei wzmocnić...
To co miało być lilią jest jednak chyba kolejną szachownicą. Niezdecydowaną co do kwitnięcia.
Danusiu ja po drodze z pracy mijam tylko jeden sklepik z kwiatkami, ale to jest w samym centrum Warszawy, taka bardziej kwiaciarnia i ceny tam są astronomiczne, więc nie kupuję.
W weekend, który ciepły i słoneczny, zaczęłam już się na dobre martwić o zawartość wilgoci w podłożu. Biegam z konewką z kuchni, bo kran nadworny jeszcze nie działa, tzn. działa, ale odkręcenie zaworu powoduje również niekontrolowane lanie wody przez niezmodernizowaną kroplówkę. Ogród generalnie jest udekorowany zwojami rur linii kroplujących wiszących na krzakach, a wykonawcy brak...
W. siedzi na wsi, przekazał już materiał na werandę naszemu stolarzowi, obdziabuje rośliny na rondzie z chwastów i podziwia kwitnące forsycje, których znów kolejny rok nie zobaczę.
Za to ja wyczaiłam w necie odcinki Gardener's World dostępne bez problemu (na stronie programu na BBC informują mnie uprzejmie , ze moim kraju film jest niedostępny). Są wrzucane też aktualne odcinki z sezonu 2019, oczywiście w oryginalnej wersji językowej. Ale Ci co nie posiedli języka Szekspira niech się nie zniechęcają. Entuzjazm prowadzących i piękne zdjęcia powodują, że z pewnością zrozumieją bardzo dużo

Zapodaję link Gardener's World

W ogrodzie pościółkowałam zeszłorocznymi zrębkami, których znalazłam jeszcze kilka worków w szałasie ogrodnika czyli w Biskupinie. Wystawiłam wszystkie doniczkowce z wyjątkiem kaktusów zimujących na strychu. O nie niech się martwi W. Przetaszczyłam jakimś nadludzkim wysiłkiem truchło ławki z trawnika centralnego pod ścianę domu, bo już patrzeć na nią nie mogę. Trzeba ją odmalować i wymienić deski, ale jest tak duża, że nie wiem czy na wieś nie wyjedzie. Ciachnęłam lawendę, która część pędów ma tak grubych, że niedługo na deski będą... No i tak.

Ponieważ poległam w kwestii zwalczenia podagrycznika, postanowiłam go uznać za roślinę użytkową. Skoro kiedyś był stosowany jako zioło lecznicze, oznacza to że ma pozytywny wpływ na organizm.
Zatem stawiam wiosenny koktajl marchewkowo-jabłkowo-selerowo-podagrycznikowy!

Zuziu śliczne fotki pierwiosnka i tulipanków szachownice kostkowe u mnie też już łepki pokazują Koktajli warzywnych raczej nie lubię więc tylko popatrzę

Ale fajny ten koktajl od razu nabrałam smaku na coś podobnego ale u mnie podagrycznik dopiero wygląda z ziemi więc muszę troszkę poczekać
Szachownica kostkowana nawet dość okazała, moja ma tylko parę listków a inne szachownice chyba się wysiały bo pełno pod nimi mikrusich siewek, poszukałam i okazało się że dwie kwitły w zeszłym roku
Drobne tulipanki ujmują za serce

Podoba mi kadr ze szklanką Moim zdaniem masz smykałkę do tego typu zdjęć
U mnie pierwiosnki też oko cieszą... Ale magnolii przez zimę kret tak obkopał korzenie, że nie ma ani jednego pąka

Nie namówisz mnie Zuza do zjedzenia tego. Próbowałam - nie smakuje mi! Nawet, jeśli bym miała po tym być nieśmiertelna . Wolę już (jako witaminy) pić herbatkę z pokrzywy.

Zuza też zaliczyłam pierwsze podlewanie... sucho było łokropicznie A to żółte, powiem Ci, może smakować W ogrodzie ślicznie... moje botaniczne też ruszyły i cieszyłam oczy

zuzanna2418 napisał: Ja tak właśnie pozbywam się nadmiaru żyworódki -dokładam co dzień do koktajlu