Sibi no i widzisz, upały się skończyły, rododendrony przyhamowały jak i wszystko inne (poza chwastami) i ciekawa jestem jak to się rozwinie gdy się nieco ociepli. Magnolię tnę solidnie, bo tak naprawdę to ma tam strasznie ciasno między sosną a lilakiem. Ale jakoś nie grymasi .
Swietko no właśnie, kasztanowce w pełni rozkwitu mimo solidnego ochłodzenia. Nie wiem, czy z owocami nie będzie problemu bo jabłonie i grusze akurat rozkwitły przed samymi przymrozkami. Dobrze że przynajmniej pada, bp sucha zimna wiosna to coś. co mnie chyba najbardziej przygnębia w ogrodzie.
Miłeczko mam kilka nowych odmian, które sadziłam na rabatce pod sosną za skalniakiem. Ten Fire Dragon zaskoczył mnie tymi cukierkowymi kolorami. Lubię te subtelne kwiatki, choć nawet zdjęcie trudno zrobić
Danusiu wiosna odcienie zieleni są tak różne, że wszystko jest bardziej fotogeniczne niż latem. Epimedia to taka niby zapchajdziura , ale w większych kępach naprawdę robią wrażenie wiosną.
Margosiu piękna! to może jakiś inny gatunek, bo i kwiaty ma nieco inne w kształcie.
Tak jak wspomniałam, po bardzo ciepłych dniach, kilka dni po Wielkanocy zrobiło się zimno, a nawet bardzo zimno, bo poranny szron pojawiał się codziennie. Ogród stanął w stop-klatce, Powinnam trochę odchwaścić, bo w tym roku zakałą ogrodu jest czosnaczek, który jest po prostu wszędzie. No ale jest zimno, mokro i w związku z tym odpuszczam chwilowo.
Kolejny różanecznik wypadł mi z kwasolubnej, niestety podejrzewamy fytoftorozę i wisi nad nami groźba kolejnych strat. Póki co kupiłam Magnicur i gdy się nieco ociepli będziemy działać.
Z przyjemności: spotkałam się z Miłką w moim mieście stołecznym, co prawda tylko na herbatkę i krótkie pogaduszki oraz wymianę roślinną, ale zawsze to coś biorąc pod uwagę, że widziałyśmy się w...2018?
Trochę zaległości i aktualności ogrodowych
Tulipany dzięki niskim temperaturom trzymają się długo
Kaliny
A to kolejne epimedium Pink Champagne
Z wsiowych klimatów króciutki filmik z drona robiony wciąż niewprawną ręką.
Wiocha wiosną