E! Nie przejmuj się ratybidą. Nie wszystko musze mieć. Chciejstw jest mnóstwo, bo roślin pięknych jest sporo, ale fajnie jest polować, a nie od razu wszystko zdobywać.
Z chwastami to jest tak, że jak wszystko Ci urośnie i ogród dojrzeje, to problem będzie o wiele mniejszy.

Kartony i kora ratują zdrowie ogrodników .
Ja, w tym roku, to nawet warzywnik wyłożyłam kartonami .

Danuś czasami tak sie patrzy, że się nie widzi
to dla Ciebie przekwitająca już Star Proffusion z daleka...

I troszkę dalej dopiero startująca Rosige Landrostei

Miłka z Ratibidy chyba w tym roku nie będzie problemu z nasionkami...


W Górkach już mało co plewię bo jest tak gęsto, to żeby kręgosłup rozruszać i żeby mi sie nie nudziło mam chwastowisko w nowym

Jejku, jejku..!! no nic tylko się zachwycam..!
Właściwie to to do każdej fotki mam komentarz, ale jak dojdę do końca to zapominam.. więc oglądam od
początku.. i tak już któryś raz..
Kim robi konkurencję Venus.. meksykanin super

Też bym się cieszyła z siejącej się gaury i werbeny..
Czy mogę już dziś prosić o kilka sadzonek gdybyś wyrzucała..? może na jesienne spotkanie..?

Róża 'z oczami' + szałwia=cudoooo..!

Edyta jakoś moja kora w workach i kartony na kupce nie ratują mojego zdrowia...
Nabijam się oczywiście... tam gdzie kartony i rozsypana kora jest ok, tylko kawałki czekające na zasypanie wyprowadzają mnie z nerw...
Melduję, że drugi Twój liliowiec rozwinął kwiaty..

Nela
Masz rację, kim naprawdę robi konkurencję... Venus opadły białe kwiatki i teraz stoi zielona, a Kim wygląda jakby był w jakieś woale ubrana... śliczna bestia..
i verbene i gaure chcesz? ... w Nowym tez tego pod dostatkiem mam ..
Róża z oczami i szałwia teraz już przekwitły i czekam na drugie rozdanie... ale fakt... wyglądały razem zjawiskowo.
To dla Ciebie takie zestawienie ... stare i nowe..

Róży z oczkami ze wszystkim do twarzy, te bestie nie boją się ani upałów ani suszy, jak dobrze się zakorzenią.

Tak jak pisałam, w Górkach rośliny już tak się rozrosły, że chwastów niewiele do plewienia... albo ich nie widać.. Ostatni weekend to było błogie lenistwo... tylko wisterie znowu przycięłam.. ona jest jak hydra... utniesz jeden przyrost, a za dwa tygodnie, w to miejsce sa kolejne trzy , dwumetrowe... ale jej wybaczam bo teraz rewelacyjnie zacienia taras ale niepilnowana chyba by nam wlazła do pokoju. Popadało... nareszcie... i Górki i Nowy porządnie podlany...
Po wiosennym kolorowym wariactwie w Górkach robi sie bardziej zielono, choć ciągle coś nowego zakwita..
Górki 2-3 .07
rabata środkowa... za chwilę wybuchnie hortensjowymi fajerwerkami, teraz kolor daje wszędobylska verbena

i lilia Eyeliner





i jeżówka blada



spod trawy wylazł jakiś malutki floks

i pojedynczy pustynnik


Pod domem pokazały sie lilie i za moment rozwina sie floksy






Na hortensjach omszonych jeszcze nigdy nie miałam tylu pąków kwiatowych..


Hosta NN ... też olbrzymia w tym roku...

Cyklameny zawiązaly nasiona.

Hortensja - maleńka sadzonka od Wojtaka w tym roku nareszcie zakwitnie jak należy...

i hosta Ben Vernoij- notabene też od Wojtka.. śliczna jest..


Ścieżka na tyły garażu... znikła...

Aralia pod garażem świeci jak słonko otoczona siewkami wszelkimi

Za garażem Herrenhausen zdecydowanie zmężniał..

I taka śliczna trawka pod domem

A w Nowym poczatek lipca rozpoczął sie kolorowymi jeżówkami...
Wszystko sadzone w zeszłym roku i większość pięknie sie przyjęła (chyba dwie sztuki na prawie 20 posadzonych mi wypadły) oczywiście odmian nie pamiętam...
Ciemno czerwony i fiolet też pasuje.. Czosnek główkowaty jest oblegany przez pszczoły..





Zakwitł również irys japoński Angel Mountain- obawiałam sie czy da radę.. bo podobno to roslina wodna, ale to doczytałam dopiero po posadzeniu. jak widać brak oczka mu nie przeszkadza, rozrósł sie pieknie i pokazal 9 pędów kwiatowych...






Lilia Fusion ciągle ładna

Hosty
Revolution

Miss Poland



Rh Yaku Angel zaczyna pokazywać swoję piękne przyrosty

Uciekająca Panna młoda spędziła zimę w donicy... na zewnątrz. Rok temu była tak obgryziona, że ją skazałam...

Liliowce w deszczu



I dalie
Copperboy

Jowey Nicky

Jowey Winnie


Wizard of oz

Tyle...Ciąg dalszy już dziś nie nastąpi

edulkot napisał: Majka to prawda... i chyba nie potrzebują dużo czasu, żeby sie zakorzenić... bo to zeszłoroczne, jesienne nasadzenia i kwitły jak oszalałe, a zawiązują kolejne pąki..

Aniu u Ciebie mają dobrą glinę która jednak trzyma wilgoć dłużej niż mój piaseczek, dlatego u mnie róże potrzebują czasami 3 lata żeby w końcu coś pokazały.

A wogóle to masz cudnie w obu ogrodach.

Majka za moje gliniaste ogrody dziękuję niebiosom przy tych tropikalnych temperaturach... Szczególnie Górki... nie podlewane wcale, zdechłyby chyba po jednym lecie.

Aniu irys przepiekny ja mam chyba z takich odmian biały i jeszcze jeden czeka z jednym pączkiem ciekawa jestem jak zakwitnie a on wystawia moją cierpliwość na próbę Hortensje u mnie różnie piłkowane i bukietowe zapowiadają się ładnie a Presioza i Santiago w tym roku strajk a panna młoda w donicy mi zmarzła

Ja będę monotematyczny i czekam na kwitnące floksy?
A propos - dużo ich masz.
Te dalie już kwitną -jakieś takie wyrywne, ale piękne.

Jureczku floksów u mnie tylko kilka i to przeważnie darowane... w tym roku kupiłam jakiegoś co zwie sie Olympus ... nie kwitnie ale liście ma fajne... biało zielone, a młode zabarwione na czerwono... jak dla mnie nawet nie musi kwitnąć Kwitnące Dalie to tegoroczne zakupy i wcześnie powędrowały do donic, dlatego takie wyrywne...

Danuś irysa Ci ukopie jak chcesz, a Panna młoda jak to panna młoda... kapryśna myślałam że moja padnie. a ona mało, że przeżyła to jest zdecydowanie piękniejsza niż rok temu..
Dla Was taki odgrzewany kotlet... Piwonia Court Jaster- chyba jej nie pokazywałam

Dalie masz cudne! Takie teraz modne, florystyczne pompony. Moje pewnie we wrzesniu zakwitną, bo niewielkie jeszcze są. No może kilka zdąży w sierpniu. Dokładaj do daliowego watku, żebym widziała co sępić na przyszły sezon!

Dla przypomnienia , niezarośnięte dojście i zagonek za garażem .

,

Miłko dalie wyjątkowo ładnie w tym roku wyglądają, szczególnie te kupowane w tym roku i sadzone wcześniej do donic. Ale nawet te wytargane z piwnicy baaardzo późno zaczynają już kwitnąć. Kontroluj i zapisuj co sępić...

Olusiu teraz ścieżki już nie widać wcale.. takie tajne przejście się zrobiło dla wtajemniczonych...


A tymczasem znowu minęło parę dobrych dni... nie wiadomo kiedy lipiec nam uciekł i mamy półmetek wakacji . W ogrodach lato w pełni ... w Górkowym busz nieziemski, pięknie i kolorowo, a w Nowym tez kolorowo ale jeszcze można przejść .

Górki z ostatnich dwóch tygodni lipca

Roża Rosige Landdostei musiała dostać podpórki po po deszczach leżała plackiem







Górkowy busz przy garażu



Portreciki






Hosta Frosted Mouse Ears

i Dancing Mouse

obrazki włoskie

i te same dwa tygodnie póżniej

Drewutnia z powojnikiem Blue Angel zarasta też winoroślą sąsiada

Bodziszek Rozanne - jedna sadzonka posadzona chyba dwa lata temu



włazi na trzmielinę

róg domu z Sum & Substance

Dalia Crazy love


jeżówki wyjątkowe w tym roku
W Górkach
























i w Nowym