Inuś czasami mnie wyrywa z butów takam wrażliwa na na piękno kwiatków moich Z dnia na dzień zmiany, wczoraj pąki, dzisiaj taka sytuacja..




Cieszynianka też już prawie gotowa do startu.


Nie mogłam sobie odmówić paru prymul

Marzęko, gdybys zrobila samozapylenie tego zielonego, pełnego ciemiernika, to wołałabym o nasiona!

Uczynię toż przyjemnością, a w Poznaniu będę się rozglądać intensywnie Pollutku




Siewka tego wiesz, co to się nim tak jarałam, ma kolor rodzica, do środka nie zaglądam, żeby nie popsuć, czekałam 3 lata, to poczekam jeszcze chwil kilka..

Czekam, czekam, nóżkami drobię

Oglądam tę przedwczesną wiosnę na fb, tu również postanowiłam zajrzeć i powiem tak, i zazdroszczę, i się cieszę , że u mnie nadal chłodna 'pora deszczowa'.
Z kwitnieniem mogłyby zaczekać, ale piękna i ilości to jednak zazdroszczę .

Krzysiu u mnie też pora deszczowa, co jak co, na brak opadów to ja narzekać nie mogę! Wiosna ma jednak to w poszanowaniu i nie przestaje hojnie obdarowywać mnie swoimi wdziękami Nie jestem w stanie jej powstrzymać, napawam więc wzrok widokami <3

Trochę Tobie zazdroszczę, bo jeszcze nie mam czym napawać wzroku.
No chyba, że tym białym, którego właśnie przybywa za oknem

Jurek, Twego białego też zazdroszczę, taka ze mnie zazdrośnica się zrobiła .

To ja jednak wybieram swoją wiosnę,, za to białe zdecydowanie podziekuję, ja przecież nawet nie mam zimówek, jak miałabym się poruszać, poza tym jak robi się biało, to ja najchętniej nosiłabym aut zamiast nim jeździć Tak się odzwyczaiłam od śniegu. Tymczasem przestało wiać i lać, wiosną dalej w natarciu <3

Pięknie, pięknie! Cudnie Na ciemierniki, to mogę patrzyć godzinami. Zamiast coś konstruktywnego robić w ogrodzie, to chodzę i tylko bućkam ich kwiaty, żeby do środka spojrzeć.
U Ciebie już pewnie wylizane wszystko w ogrodzie? mam wrażenie, że czas tak szybko zaiwania a ja mam tyle roboty (pisze o uprzątaniu resztek roślin, liści dębu i platanów) , że ręce mi opadają i tym bardziej nic nie robię.

No to witaj w klubie Polindku, ja też tylko patrzeć bym mogła, z chęciami do pracy, to tak raczej różnie Chętnie to ja leżę w łóżku ostatnimi czasy i oglądam ciemierniki off course Wylizane? No niekoniecznie i na bank nie do końca

Cudna Twoja wiosna Marzenko

Nie jest tak rozbuchany jak Twoja Verciu, gdyż na takie nasadzenia na niecałych 400m2 nie mogę sobie pozwolić. Zbyt dużo pokus, zbyt mało miejsca. Trochę sobie postanowiłam jednak podkolorować wiosnę i nabyłam na Gardeni parę moich ulubionych ciemierników, zatem jestem teraz kobietą zadowoloną do imentu <3
Może pokażę co wzbudza mój zachwyt

Aleś się obłowiła! Zazdroszczę, ale tak niezawistnie.

Troszkę tak Wracałam jak wielbłąd Wstawiam z telefonu zdjęcia więc muszę co chwilę edytować, Osz jak mnie to wnerwia. Jakby się mi jakiś post zdublował, to weź to zmoderuj proszę

Nie ma problemu