Hosty nie lubią być głęboko wkopywane, więc wkop je tak, by kłącze było równo na powierzchni ziemi. Dodatkowo, jak pisałam, możesz je zasypać wyżej kompostem (ok 5 cm), ale wiosną go rozgarnij wkoło rośliny. Liści nie wycinaj, może przez kilka dni powoli same się uśpią. Oby nie było silnych mrozów.

A czy to może być taki kupny kompost ? Swój kompostownik założyłem dopiero w październiku wiec jeszcze się tam nic nie zrobiło

Lepszy taki, niż żaden. Jesl nie masz, możesz użyć drobnej kory.
Pochwal się wiosną, jak Ci przezimowały.

Jeszcze raz dziękuje za rady .
Na wiosnę napewno się pochwale co tam się urodziło
Mam sporo do czytania na forum , bo odziedziczyłem tez kilka różaneczników w nienajlepszym stanie i będę chciał je ratować.
A teraz narobiłem se grzanego piwka i zabieram się za lekturę

Cześć
Tak mi wystartowała młodziutka sadzonka a zapowiadają przymrozki

Czy coś robić osłaniac jakoś zabezpieczać czy zostawić?
Hosta Emerald Ruff Cut

Ja też mam kilka tak rozwiniętych host. Cenniejsze nakryję pudłem i własną bluzą, albo starymi liśćmi a takie, jak Hosta clausa var normalis zostawię na łaskę losu

Twoje całe pole tej hosty to by było trudno okryć
Lepiej zrobić stroisz z iglaków czy kartonem przykryć ?

Karton z suchymi liśćmi w środku. Brzegi kartonu przyciśnij kamieniami i też trochę liści nasyp.

Ja przykrywam też dużymi donicami produkcyjnymi, na dzień staram się je zebrać, żeby się nie sparzyły, jeśli prognozy przewidują .
Wszystko zależy od ilości roślin do przykrycia i jak bardzo spadnie temperatura poniżej 0.

Ja wykorzystuję przezroczyste wiaderka. Podkładam pod brzeg patyk, żeby była wentylacja.

Cześć,
Pozdrawiam wszystkich ogrodników i ogrodniczki:) Ja jestem dopiero na początku drogi ogrodowej:) Podzieliłam i przesadziłam swoje hosty. rosną w zawrotnym tempie. Niestety pojawiło się oto coś: pomarszczenia i dziurki. I tu pytanie czy to ślimak? (w zeszłym roku mam wrażenie to trochę inaczej wyglądało). Czy może jakieś porażenie przy podziale karp (zaczynały już wystawiać główki)? Czy może coś innego? Szkodnik/choroba? Poradźcie co robić?

To nie choroba. Wyglada to na zniszczenie mechaniczne. Zniszczone liście możesz wyciąć i obserwuj nadal te rosliny.

Przemrożenie albo przypalenie ? Tak pięknie wystartowała w tym roku , to Broadway, Parhelion też ma coś podobnego na jednym liściu.

Krzysiu a nie padało u Ciebie i jest bardzo mokra ziemia.Czasami hosty o jasnych brzegach tak reagują.
Za dużo wilgoci, a potem słońce i tak się dzieje.Popryskaj Topsinem,albo czymś przeciw grzybowym.

A ja właśnie pożegnałam moją Erromenę A takie wyjątkowe dorodne kły wypuściła w tym roku

Te hosty siedzą niedaleko brzozy... fakt za dużo wilgoci nie mają, ale od 2 lat coraz z nimi gorzej... wykopać ?
To były duże kępy Striptease i Patriota. Teraz wychodzą nierówno i liście małe. Podobnie zachowuje się Cherry Berry, która rośnie pod karłowym świerczkiem (przez lata była w porządku)

Wieczorem, po przyjściu z pracy poszłam wyrywać ziarnopłon z hostowej rabaty pod lasem. Od razu zrobiłam sobie remanent w hostach i niestety, ale nie wygląda to dobrze 'Alex Summers' i 'Stained Glass' skarlały. Wychodzą z ziemi nikłe resztki maleńkich listeczków. 'Gone With the Wind' taśmieje na 99%, a 'The Queen' ma tylko jeden kieł normalny, reszta staśmiona
Może uda mi się uratować 'The Queen' jak oddzielę ten jeden zdrowy kieł?

Ewo, u mnie to norma, mam duże drzewa, świerki, sosny, brzozę i tuje, moje hosty w ich pobliżu karłowacieją. Już prawie wszystkie wykopałam i mam w zdołowanych donicach, pozostało jeszcze kilka. Zazwyczaj to pomaga, choć niektóre chyba muszę spisać na straty, za długo zwlekałam z przesadzaniem.

W ubiegłym roku Minuteman był jak Twój Patriot, siedzi w donicy, wyszedł, teraz czekam jak się rozwinie.

Jeśli masz lepsze miejscówki to nie zwlekaj, przesadź jak najszybciej, albo do donic.

Co się dzieje Ewciu???? Cos je zjadło? za duzo wilgoci?

Polu, nie wiem Alex Summers i Stained Glass rosły obok siebie i były w ziemi. Nie wiem co z korzeniami, bo jest strasznie mokro i dość późno było na kopanie. Jutro popołudniu, jak nie będzie padać, zobaczę co mają w nóżkach...
Gone... rosła w donicy, takiej hodowlanej, więc miała dobry drenaż, nie była wkopana, The Queen też w donicy - była w ubiegłym roku dzielona. Może dzielenie rok po roku jej się nie spodobało? Póki co, większość donic przeniosłam pod dom, bo mi wszystko zgnije pod lasem, strasznie mokro.