Fabiola napisał:
Tomaszu a nawoziłeś ją czymś lub pryskałeś, czy tylko pogroziłeś paluszkiem
U mnie, do żywych wróciła np hosta Niagara Falls, Lake Superior.... Kilka ich było.
Co ja robiłam? Jeśli kępa była duża, dzieliłam na pół, wycinając ślepe, lub staśmione części. Potem wysadzałam na mocno wilgotne i dość słoneczne stanowisko. 2-3 lata i hosta wraca do siebie.
Podzielona na pół ( po zdrobnieniu 2 lata temu) hosta 'Niagara Falls.. Na zdjęciu jedna z części, teraz już osobna kępa, w tym roku nieco już zmężniała.
Lake Superior (też była podzielona)
fot.22/24.05.2021r.
---
Zadałam pytanie o staśmienia na stronie AHS - Amerykanie rżną głupa, nie przyznają się do takich problemów a jeśli już, to zganiają winę na podziemne gryzonie.
Z kolei Niemcy uważają, że zasklepione kły i częściowo zaślepione, wypuszczające staśmione liście, to wynik zimna.
W tej chwili zmagam się z częścią kępy Sea Gulf Stream, którą dostałam od Tomasza. Na fotce widać zasklepiony kieł, który wcale nie pozwolił się wydostać liściom. Reszta liści jest nienaturalna, mniejsza, niż kiedyś, gdy Tomek pokazywał swoja piękność
Dałam ją na stanowisko słoneczne od godz 12, bardzo wilgotne. Jak tylko minie ta pora deszczowa
zostanie spryskana środkiem p/w grzybowym. Ciekawa jestem, ile będzie trwać ta reanimacja?