dultom napisał:
Moniko, ja tak się boję sadzać jedno obok drugiego za blisko. Jako terapię powinienem sobie zadawać zdjęcia z Twojego ogródka, ile można zmieścić na metrze kwadratowym i mimo to wyglądać będzie wspaniale.
Tomku... ja po prostu nie mam innego wyjścia...
i z kolei tęsknym okiem spoglądam na ogrody, gdzie hosty a zwłaszcza paprocie mają wokół siebie przestrzeń do oddychania... na moim areale niestety muszą być na wdechu... mocnym wdechu
A późna jesień to doskonały czas na przesadzanie roślin i dociaśnianie rabat, bo wszystko osiągnęło już swoje rozmiary docelowe, więc mniej więcej wiesz, czego się będziesz mógł spodziewać w przyszłym sezonie... i właśnie to czynię... radośnie demoluję rabaty... tu wyjmę, tam przesunę, gdziesik indziej coś wsadzę i dopcham kolanem...
ofkoz doskonale zdając sobie sprawę z tego, że w nowym sezonie i tak pojawią się niespodzianki in plus tudzież in minus i... zabawa z rozsadzaniem i dociaśnianiem zacznie się od nowa
Rabata z 'Dancing Quinn' już po liftingu, więc w końcu mogłam ją pokazać
Tymczasem wspomnieniowo...
'Dancing Quinn' - po latach ścisku w towarzystwa borówki - w końcu zajęła w moim ogrodzie miejsce należne jej i z urodzenia i z urody... królewskie... na szczycie
Zdjęcia z
11.05.2023
Zdjęcia z
18.07.2023
I w sumie było dobrze... ale nie do końca...
a jak coś uwiera, to wiadomo, że trzeba poprawić...
tyle że w takim ścisku ruszenie jednej rośliny jest jak pstryknięcie w kostki domina