Ewus u mnie rano padało ale potem wyszło słonko i nawet cieplej się zrobiło więc wyskoczyłam do ogródka

Hostusie u Ciebie piękne nad podziw .U mnie już zaczynają ślimory .Nienawidzę tych gadzin wiecznie nienażartych .Dwie posesje obok mnie są z zielskiem ,to nie leza tam ,tylko mnie obżerają A kępka sybiraków śliczna ,taka błękitna

Ewa , raczej należę do cierpliwych .......ale nic na siłę , przez pochopne dzielenie można stracić całą .
Za jakiś czas coś wypadnie i będzie można uzupełnić

Danusiu, dwa dni nie padało. Udało mi się po pracy uporządkować co nieco żywopłot przy podjeździe. Wyrwałam trawsko, rozłożyłam kartony i zasypałam korą. Jeszcze mi została 1/3 do zrobienia . Ta gorsza 1/3

Widoczek spod lasu


Prawda, że do twarzy Novej Zembli z brunerami od Ciebie?

Ewuniu, u mnie obok, za siatką jest puste pole, stamtąd przyłażą szamać moje hosty Też już mam niektóre całe w koronkach. Ale są też takie, które ślimakom się nie dają.



Sybiraki się cieszą z obecnej pogody.

Olu, zobaczymy jak będzie w tym sezonie przyrastać

Leje... ślimaków tysiące...
Chyba nie pocieszę się piwoniami, bo za dużo deszczu, a pąki właśnie się otwierają, nasiąkając wodą...






Jeszcze kwitnie azalia Geisha Orange schowana pod liśćmi liliowców i Schneeperlee





Rododendron Władysław Łokietek już całkiem biały



Kazimierz Odnowiciel dopiero rozwija kwiaty




Jan III Sobieski w pełni kwitnienia




A Władysław Jagiełło tylko jeden kwiatostan pokazał w tym roku




Pięknie się zapowiada kwitnienie Rosarium Uteersen





Rabatka trawiasta też zbiera się do życia. Pół kępy miskanta Gracillimus uschła... druga połowa żyje




A po drugiej stronie domu rabatka południowa (ta za mała)

Efciu -piękne widoczki zaserwowałaś ,hostom i brunerom dobrze w Twoim ogrodzie ....zieleń taka soczysta ,ślimaki w tym roku zbieram od kwietnia ,ale już teraz nie jest żle-zbieram poniżej 100 dzień w dzień

U Ciebie wszystko piękne, dorodne ale widok za Twoim płotem nie do pozazdroszczenia. Trochę wiatru i wszystkie nasiona wędrują do Twojego ogrodu.

Jak napisałaś o tych przestrzeniach, to jakbym m. słyszała.
On nie daje mi zmniejszać trawnika własnie przez tę przestrzeń, którą chce odczuwać.
Po części Was rozumiem, ale mimo wszystko chęć posiadania roślin jest u mnie silniejsza.
Nie mogę zmniejszyć trawnika, więc sadzę za gęsto.
Współczuję tego ciągłego deszczu. Pamiętam, że w zeszłym roku też narzekałaś na nadmiar.
Ciekawe dlaczego tak dużo deszczu nawiedza południe, a im dalej na północ tym gorzej.
Ale dzięki temu masz przepiękne rodki i hosty
U mnie zdecydowanie mają za sucho, dlatego są marne
Ale mimo to szukam nowych. Wpadł mi w oko Łokietek. Podoba mi się i kolor i to, że niewielki, a taki mi bardzo pasuje na przednią rabatę.
Muszę poszukać

Pod lasem coraz piękniej zestaw rodkowo-brunerowo-hostowy świetny
A wiesz że nie mam ani jednej brunery

Efkaraj napisał: Ewo, od kilku lat podsypuję pod narażone rośliny niebieskie granulki, bo po deszczu o tej porze roku ślimaków zbierałem całe reklamówki. Teraz jest ich niewiele. Albo niebieski granulat je odstrasza, albo znalazły innego, naturalnego wroga ?
Nie chcę być złym prorokiem, ale wydaje mi się, że rabata trawiasta będzie do rozluźnienia ...podejrzewam, że ze dwie kępy będziesz musiała przenieść na nowe miejsce

Królewskie ładnie kwitną! Oj za kilka lat to będzie spektakl!
Przewidując, że piwonie mi się zaraz położą na deszczu, ścięłam kilka kwiatów i włożyłam do wazonu. Jennnny! Jak cudnie romantycznie wyglądają! Z reguły nie tnę kwiatów do wazonu, może jak coś złamie.
Nowa Zembla z brunerami - fajny widok!

Efkaraj napisał: Świetnie wygląda to hostowa rabata. Jednakże czy nie sądzisz Efciu, e proporcje są lekko zaburzone ? Widzę tam jeszcze mnóstwo miejsca na nowe funkie .

Efciu Geisha cudna. Ślimorów nie zazdroszczę, u mnie pojedyncze sztuki, za to mszycy zatrzęsienie... Podoba mi się ta brunera spod lasu, ona taka duża jest?
Odpowiedniej pogody Ci życzę.

Dziś będą przerywniki piwoniowe




Żanetko, zielono jest, fakt, ale większość tej zieloności jest podgryziona przez ślimaki. Rozsypuję granuli, zbieram, ale wciąż jest ich pełno. Wczoraj po przyjściu z pracy zbierałam, a wieczorem poszłam wyrzucić obierki na komopst i zobaczyłam moją lilię



zdjęcie niewyraźne, bo tak mnie trzęsło ze złości

Ino, niestety, zza płotu mnóstwo się sieje. W ubiegłym roku był to niecierpek, w tym będzie trawsko... Był las, ale właściciel skosił do cna. No to teraz jest jak jest. Natura nie lubi próżni.



Małgosiu, ja mieszkam w krainie deszczowców Łokietka polecam bardzo jeśli szukasz małego rodka. Nie jest skory do tworzenia przyrostów




Majko, nie masz bruner??? Mus to nadrobić. Pięknie kwitną wiosną, jak niezapominajki, a i liściorki mają ciekawe



Tomaszu, niebieski odlot funduję moim ślimakom od marca do października. U mnie bardzo dużo pada deszczu, a one jakoś wcale nie chcą jeść granulek, jak te są mokre Tak więc granulki sobie leżą, a ślimaki po nich pełzają...
Weź mnie nie strasz z tymi trawami... myślałam, że na jakieś 5 lat będę miała spokój




Miłko, też nie mam kwiatów w wazonach... W ogrodzie dłużej można się nimi zachwycać



Edytko, tiaaaaa... tylko czy ja to za 10 lat ogarnę??? Wiesz, jednak lubię jak mnie kręgosłup nie za bardzo boli



Kasiu, moje brunery wszystkie takie wielkie porosły Kilka jest większa od wielkich host. Chyba lubią mokrą glinę



.

Ślimaków współczuję bardzo . Moją późno posadzoną właśnie wschodzącą lilię też pożarły . A wydawało mi się, że w liliach niespecjalnie gustują. Po ostatnich deszczach całe ich stado nakryłam na Hyacinthinie
Przerywniki piwoniowe cudne (czarnuszkowe (?) zresztą też) . Marzy mi się taka biała z malinowym muśnięciem - jakbyś kiedyś się jakichś jej odrostów pozbywała, to byłabym chętna . Mam nowych sąsiadów, dzięki którym ździebko powiększy mi się przestrzeń ogrodowa po płotem, bo będą wycinać wielkie szpetne tuje

Halinko, tę białą z malinowymi akcentami, wyślę Ci na przełomie sierpnia i września. U mnie ta piwonia pleni się bez opamiętania
Teraz zrobi Ci się przestrzeń po wycięciu tych tui. Masz już plan???

O mamuniu też ich mam ale żeby aż tyle ściągam z rośliny i ubijam na miejscu, one są kanibalami i wiem że w to miejsce zlezie się ich więcej
Piękne te piwonie, czarnuszki takie delikatne

Ślimaki chyba już uodporniły się na niebieskie. U mnie nie pada, granulki sypię, ślimory je pożerają i dopychają na deser rośliny.
Zeżarły mi mekonopsy, dwa odbiły ale kwiatów już nie zobaczę, jeden nie dał rady się odbudować...................................za to winniczki coraz większe, bykole jakieś z nich rosną

U mnie ślimorowo podobnie . Dalie sadziłam do gruntu już dobrze podpędzone i wystarczyło że nie było mnie kilka dni a z najładniejszych zostały bezlistne patyki

No to łączę się w bólu ofiar ślimaczych. U mnie inwazja nieprawdopodobna. Codziennie pada od kilku dni, więc żrą dniem i nocą. Dalie angielskie w doniczkach zeżarły, nie wiem czy z tym na rabatach coś będzie...
W tym roku można robić forumowy katalog roślin, których ślimaki nie jedzą...
Ale piękny jest ten widoczek z trawnikiem drzewem i rabatami dookoła!
A trawiasta oczywiście, że wkrótce do rozsadzania