Cudnie
Nasza kotka też nam przynosiła dary Teraz po ogrodzie chodzi wiele kotów, ale to sąsiadów i może im zanoszą
Ale mnie zainteresował ten dach obrośnięty winogronem, ostatnio mój M. zastanawiał się czy nie zacienić tak tarasu, widzieliśmy w wielu miejscach na południu Europy, ale... przypomniało mi się, że kiedyś w Chorwacji na takim tarasie przeszkadzały nam osy
Nie macie takiego problemu?

Pięknie teraz wygląda Twój ogród i w ogóle, i w szczególe. Stworzyłaś tyle pięknych zakątków Zawilce piękne, nie dziwie się, że się nimi zachwycasz.
Dalie pięknie kwitną i takie piękne odmiany!

Dla mnie jak widzę żadnej fotki nie ma... a chyba najczęściej robię wpisy

W miejscu starej altany trawnik ?? ...myślałem,że powstanie jakaś wypaśna rabata z ciekawymi roślinami ?
No ale lepiej juz trawa niz kolejne pomidory

Jestem pod wielkim wrażeniem w tak kruchym ciele tyle siły!
Rewolucję śledzę po cichu, dziwnie otwartą buzią, aż mi się wierzyć nie chce, że tacy jesteśmy leniwi

Marysiu, wiele kotów znosi dary, ale nie każdy potrafi upolować takiego wypasionego szczura .
Co do tarasu to nie mamy zwyczaju siadywać na nim, więc nie umiem do końca wypowiedzieć się w kwestii os . Mi, jeśli już, to bardziej przeszkadzają opadające owoce, bo tylko część zjadamy, a większość zostaje na zimę dla ptaków. Chociaż, gdybyście w większym stopniu użytkowali winogrona to uniknęlibyście tego problemu .

Miłko, zmobilizowałaś mnie. Postaram się za chwilę wrzucić coś do wątku daliowego .

Tomaszu, w życiu trzeba umieć znaleźć równowagę pomiędzy potrzebą przestrzeni, a łakomstwem .

Marzenko - jakim kruchym ? Może centymetrów za wiele nie dostałam, ale od dzieciakado słabeuszy nie należałam. Już w pierwszej klasie podstawówki kolega poszedł się poskarżyć wychowawczyni, że ode mnie w beret dostał .

edyta napisał: W takim razie jesteśmy szczęśliwi, że z nami w klasie nie byłaś

Edytko lilie bardzo lubię tym bardziej dziękuję za piękny bukiet.w przeciwieństwie do Tomasza mnie bardzo podobały się pomidory i inne warzywa tu i tam,biorę z Ciebie przykład

Gosia1 napisał: Gosiu, po tym wpisie o beret możesz sie nie martwić .

Edyto służę nazwą dedykowanej mi rośliny - to statycja limonka, bardzo lubię ten jej błękit, kwitnie
u mnie od kilku lat..
Mimo iż nie jestem wielką fanką liliowców, podziwiam zawsze piękne kępy u Ciebie

Dziękuję Mam nadzieję, że połkniesz bakcyla na dobre. W tym miejscu pasują jak najbardziej, pięknie to wygląda

Miłko, też mi podpasowały dalie w tym miejscu i chyba je powtórzę w przyszłym roku . Niestety, nie wszystkie przetrwały, bo np. kilka dni temu zastałam rano taki widok:



Wcześniej w ten sam sposób leżał floks. Nie było dużego wiatru. Zastanawiam się, czy to nie kwestia zwierząt, które przychodzą do wody .

Nie wiem czy dalii będzie dużo więcej, ale chyba w przyszłym sezonie spróbuję raz jeszcze kupić te odmiany, które w tym roku się nie przyjęły .



Nelu, nie wiem czy to ta sama roślina, ale ja kupiłam ją pod nazwą Limonium latifolium, czyli zatrwian szerokolistny . Chyba lubisz lilie, z tą nazwą przynajmniej nie powinno być problemu :



Tomaszu, oczywiście, że dla takiego goście poszukam czegoś specjalnego . Najczęściej ostatnio wspomiasz o pomidorach . Więc cała miska tylko dla Ciebie :



Jakby było mało, to mogę jeszcze dorzucić jakieś dynie :





Gosiu, dla Ciebie widoczek od strony altany:



I mój warzywnik - wyjątkowo bujny w tym roku :




A dla wszystkich odwiedzających zostawiam nocną odsłonę nowej/starej altany :

edyta napisał:
Gratuluję, wspaniałe zbiory ...jeden to nawet taki bardziej dla pań, przypomina trochę...banana

Nie mogę wprost uwierzyć, że w ciągu roku zaszła taka zmiana za domem

Ale pytanie mam dość przyziemne . Widzę, że masz ciągle piękne ogórki ( ja jestem team ogórki, pomidory nie teges ). Powiedz, czym je traktujesz, że wciąż takie zdrowe? Moje już padły i zbieram rady na przyszły rok.

Markitko, ogórki też już chorują, ale jeszcze cały czas wytwarzają owoce. Niczym ich nie traktowałam, ale prowadzone są w pionie co ogranicza rozwój chorób grzybowych (większy przewiew) i istotna jest odmiana jaką siejemy. Polecam Octopus F1. Jest bardzo smaczny i bardziej odporny na choroby.

Tomaszu, a panowie nie lubią bananów ?

Edytko, czuję się zawstydzona. Niedługo miną 2 tygodnie, jak u Ciebie byłam. Robiłam zdjęcia, żeby chwalić Twój ogród i....to Ty prędzej zamieściłaś aktualne zdjęcia.
Mimo to ja też zamieszczę.
Jestem zauroczona nową częścią Twojego ogrodu. Bardzo szybko wszystko urosło i już jest efekt. Pomysł miałaś super. Ogród jest bardzo oryginalny. Ciekawe, mało znane rosliny jadalne,
niby niedbale, ale dobrze przemyślane umieszczenie karp i ich pieczołowite obsadzenie roślinami....robi wrażenie. Całość dopełnia oczko z altaną w tle.
Wyobrażam sobie wiosenne kwitnienie drzew i krzewów owocowych i koronkowy, biały hamak wśród nich.
Przeniesienie altany to była super decyzja. Miło było posiedzieć przy pysznej sałatce z plonów ogrodowych dodatkowo rozkoszując się widokiem na wodę i ogród.

W nowej części ogrodu poza roślinami jadalnymi są też ozdobne, chociaż niektóre też pewnie można wykorzystać kulinarnie.
Zaskoczyły mnie jeszcze kwitnące zawilce wiosenne i śliczne, kuliste dalie, ale jak na ogród użytkowy przystało jest tu przewaga przeróznych
gatunków roslin jadalnych i ich odmian.
Edytko, widać tu ogrom pracy, ale masz pomocników...jednemu nawet udało mi sie zrobić zdjęcie.

Czasu było za mało a ogród duży. Nie zdążyłam spokojnie przejść się po starej części ogrodu,a tez jest tu nad czym się pochylić.
Dziękuję Edytko za mile spędzony czas u Ciebie.

Edytko dziękuję za widoczek dla mnie dedykowany.Ogladajac fotki Irminy stwierdzam że sporo przeoczyłam spacerując kilkukrotnie po Edytki ogrodzie.Edytko nieustająco Twój ogród jest dla mnie inspiracją i przyznaje że niektóre rozwiązania zgapię .Jakie odmiany pomidorów wygrały wtyk roku?

Cudowne pomidory. Ja swoje musze zlikwidować, bo szaleje zaraza i mi wszystko zniszczyła. O dziwo dwie odmiany okazały się dość odporne, czego się po nich nie spodziewałam.
Szkoda obalonych dalii, może warto dać im podporę. Może nie pasuje to do estetyki ogrodu, ale zamiast kołków jak u mnie, można dać coś bardziej wysublimowanego...

No i dziękuję Irmince za fotoreportaż z Twojego ogrodu

Jak ja żałuję, że mieszkamy tak daleko od siebie.
Byłaby częstszym gościem.
Bardzo chciałabym oglądać Twój ogród kilka razy do roku.
Podziwiam, że przy takim wielkim areale masz czas na posiedzenie w altanie. Jestem źle zorganizowana