Danusiu zależy jakie to są róże, jak raz kwitnące to lepiej zostaw i po kwitnieniu przytnij, a jak powtarzające to najlepiej przyciąć wiosną ale jeszcze za wcześnie.
Co to za róże?
Majeczko bo nie wszystkie Souveniry są tak wytrzymałe jak Souvenir de Kean.
Sporo z nich to herbatnie ze strefą 6b, na dodatek od jednego ze sprzedawców podkładki są trudne do utrzymania w naszym klimacie.
Souvenir de Baden-Baden chyba tak ma, moja też taka licha i nie wiem czy nie przemarzła, Ula też narzekała na swoją jedno-pędową

Majeczko Jasmina,Laguna ,Rose de Tlobiac,Uetersens Rosenprinzessin i wypuszczały pączki co jakiś czas

Danusiu to masz najzwyklejsze pnące i śmiało przycinaj.
Jak są młode i cienkie to koniecznie musisz wiosną im skrócić wszystkie główniejsze pędy, przyciąć mocno krótkopędy na których kwitły w zeszłym roku oraz jak jest ich kilka to wyciąć u podstawy ten najcieńszy, który z reguły jest najstarszym.
Te zabiegi zmuszę je do wypuszczenia nowych pędów u podstawy.
Dalsze cięcie po pierwszym kwitnieniu.

Majeczko dzięki wielkie to już wiem co będe musiał zrobić

Majeczko, jak tam wiosna u Ciebie - róże pączkują? Swoje przycięłam jakiś czas temu i dzisiaj widziałam już spore, wydłużające się pączki. Trochę mnie to martwi bo wcześnie jeszcze na taką wegetację. Może się pośpieszyłam..............................
Zdrówka i miłego ogrodowania życzę

Danusiu tylko poczekaj jeszcze trochę z tym cięciem
Veruś kwitło już coś tam, ale nie wiem co teraz słychać bo świat oglądam tylko przez okna potrzaskałam sobie stopę i żadnego buta nie ubiorę

Moja stara wiosna







Crocus chrysanthus - Snow Bunting




cebulica Tunbergera - cebulica Miszczenki

Bardzo potrzaskana ? Masz gips? Współczuję Mniej więcej o tej porze roku, kilka lat temu, miałam nogę w gipsie, nie mogłam usiedzieć w domu więc brałam taki lekki stołeczek z siedziskiem z materiału (jak leżaczek}, zakładałam na kule, siadałam na rabacie i plewiłam

U mnie wiosna chyba późniejsza, krokusy jeszcze jak szczypiorek

Marysiu jakbym miała gips to jakoś bym poczłapała owinąwszy jakąś folią. Mam tylko fioletową i mocno opuchniętą, ciągle smarują altacetem i robię zimne okłady. Takie spuchnięte łapsko nie wlezie mi do żadnego obuwia. Ale jak zrobi się cieplej i suszej to będę mogła jakoś wleźć do męskich klapków i nie będzie problemu.

Inne krokusy też są szczypiorkami, ten kwitnie chyba najwcześniej.

Majeczko no to się załatwiłaś paskudnie Powiem Ci że Twoja stara wiosna bardziej do przodu niż moja obecna więc sobie popodziwiam z różami jeszcze poczekam

A no załatwiłam się

Skoro wiosna tylko z okna to może pokażę te róże które wyleciały w kosmos
Literka L

La Belle Sultane



Lac Majeau



Leopold Ritter



Linda Campbell



miała być Little Gem a jest chyba Centifolia Muscosa ?



Long John Silver



Louise Bugnet



Louise Clements



Louise Odier



Lovely Green



Dokładam jeszcze jedną na literkę L
Lupo

Paskudna sprawa z tą stopą. Byłaś u lekarza ???
Dbaj o siebie i nie rwij się za szybko do roboty
O różach nie wspomnę ani słowem, ani ani.............................................................tylko

Dwie ostatnie cudne

Majka, szkoda tego, co w kosmos poszło, mam nadziję, że kopiujesz to sobie gdzieś na dysku.
Szkoda też nogi, a gdzie 'behapi' - gdybyś mała okute buty ...... .
Zapytam o La Belle Sultane - jak długo ją masz, jak duża w tym czasie urosła
Pytam, bo posadziłam dziś i mam wątpliwości co do miejscówki, jeszcze mogę wykopać kolejny dołek . .

Veruś nie byłam u lekarza bo właściwie zbytnio nie boli, nawet tabletek p/b nie łykam. Do roboty nie mam jak się rwać, ot tylko kuśtykam po domu od kuchni do kompa.
Danusiu Louise Odier polecam z czystym sercem, co prawda rośnie wielka ale ma same zalety.
Elu tekstu nie kopiuję bo właściwie po co, a zdjęcia prosto z kompa to znowu powstawiam
Buty miałam prawie okute bo gumofilce jeszcze starej roboty, solidne, twarde i wytrzymałe, są teraz tylko delikatnie zarysowane. To właśnie one osłoniły mi stopę do większych uszkodzeń.

La Belle Sultane z jesieni 2013, ma za sobą 3 sezony i właśnie z powody jej wzrostu musiałam ją niedawno przesadzać bo okrutnie się rozpychała na wszystkie strony. Trochę ograniczona w pasie półokręgiem w czerwcu tak wyglądała.



Daj jej sporo przestrzeni na te okropnie kolczaste pędy, przy wietrze czepiają się wszystkiego czego dotkną i tak zostają aż je odczepię.

Literka M

róża nn zwana "Ma-Do" bo od Małgosi dostałam patyczki



Madame de la Roche-Lambert



Madame Isaac Pereire



Madame Legras de St. Germain



Madame Victor Verdier



Marie Bugnet



Marie Dermar



Marie Henriette Gräfin Chotek



Marie Louise



cdn...

Cd literki M

Martha



Martin Frobisher



Mary Rose



May Queen



Meine Oma-The Faun-Granny



Mercedes




Do końca literki M jeszcze ho ho ho ....

Może jednak wejdzie a nie pójdzie w kosmos

Dzięki Majka, chyba jednak dobrze posadziłam tę swoją LBS, może trochę zbyt daleko od centrum życia,
ale od jakiegoś czasu już tylko na łące' mogę sobie 'poszaleć'. .

To tylko pochawalić poczciwego gumofilca;
Gumofilce - phi - skrzywi się niejeden w lakierki obuty,
jednak życie dowodzi, że to do zadań specjalnych są buty

'

Majko wszystkie Twoje róże, są niesamowite podziwiam
Zapytam ile krzaczków rośnie róży Martha-widok jest obłędny kwiaty tej róży, są przepiękne.
U mnie jakoś rośnie jednym pędem ,chyba sadzonka mi się nie udała a szkoda,bo jest śliczna .
Moja Souvenir de Baden-Baden, też jedno pędowa może przemarzła,czy coś innego ją gryzie.

Majeczko to znowu ja,przyszłam oglądnąć kolejna piękności i znów końcówka najbardziej mi się podoba szczególnie trzy ostatnie a szczególnie Meine Oma

Ale Ci się Marta rozrosła
Pamiętam jak są sadziłaś
Szkoda, że w tak newralgicznym okresie uszkodziłaś nogę.
Tyle pracy, ale w sumie zdążysz wszystko zrobić.
Ja mam tylko weekendy i to nie wszystkie
Najgorsze, że ten zapowiada się fatalnie