Martulu, ilość kwiecia wszelakiego w Twoim ogrodzie mnie onieśmiela...
Z jednej strony, cieszę się z tego co mam, z drugiej, po obejrzeniu Twoich zdjęć, mam poczucie, że nie mam nic.
Poradź mi proszę, czy na moim miejscu wprowadzałabyś większą ilość kwiatów?
W planie mam to, by wiosną mieć morze czosnków... może więcej szałwii i perovskii latem, zawilców w sierpniu...
Co Ty byś powiedziała?

Za liliami nie przepadam, więc poza tym, że zrobiły efekt wow na zdjęciach, zawiesiłam oko na kłosowcach
Posadziłaś krwiściągi? (jednego ) (czy może raczej krwiścięgi? Kurczę, jak to odmienić...

Marta, ale morze tego dobra u Ciebie! No nie mogę...a to fioletowe cudo w tle na przedostatniej fotce to co to jest?

Nie mogę się nadziwić, jak konewkowaniem/wężowaniem potrafisz utrzymać tyle kwiecia w takiej formie i urodzie . Chyba się złamię i kupię Glowing Dream, bo leżące jeżówki mnie dołują. Dlaczego nie ma rudbekii w innych kolorach Dokupiłaś linie? Ja oczywiście nie . Przekładam, to, co mam i czekam na porządne deszcze. Czy przetacznik Royal Candles trzyma fason?
Buziaki

Dorcia w taki upał na drabinie , chyba Cię skręcało
Bardzo dobrze zrobiłaś z różami, nie ma co się pieścic, a zwłaszcza z cherlawymi. Tylko cięcie może je wzmocnić

Aga sama dobrze wiesz, że sporo kwiatów do Twojego ogrodu nie będzie pasować i dobrze, że nie przepadasz za liliami (w tym przypadku ), bo one na pewno nie pasują
Ale myślę, że morze czosnków będzie fajnie wyglądać , szałwie i perowskie też są ok. Za zawilcami ja z kolei nie przepadam , pewnie dlatego, że u mnie kapryszą , ale u Ciebie powinny spełniać dobrze rolę "wprowadzacza" koloru
Krwiściąg posadziłam, a na drugi sadzony rok temu właśnie czekam aż zakwitnie, ciekawe, czy mam dwa jednakowe . Na fotkach widziałam, że one są wyższe, moje nie przekraczają metra , może nie ta odmiana

Iza nie mam drzew, to muszę mieć kwiatki
Fioletowe cudo w tle, to oczywiście floks , tu go widać lepiej



nazwy nie znam, kupiłam kiedyś u Siberki

Haniu po niedzielnym deszczu już dawno śladu nie ma, a przecież padał ładnych kilka godzin . Oczywiście, że linii nie kupiłam , jak tylko trochę wilgotniej, to człowiek od razu zapomina . A dziś już konewka w robocie i kręgosłup trzeszczy , w dodatku zraszacz się popsuł i chyba już muszę po te linie jechać
Glowing Dream polecam, dla mnie też nie ma większej waqdy jeżówek niż wykładanie się
Przetacznik Royal Candless trzyma fason po przesadzeniu i podzieleniu , wcześniej rósł obok Christy, który ciągle go grzybem zarażał

To jest to!!! Wczoraj zaplanowałam po moich próbnych liliach, że będą królowały w przyszłym sezonie u mnie. Potwierdziłaś mi moje marzenia Cudownie Martuś, oczu nie mogę oderwać i przewijam zdjęcia w te i z powrotem.

Aż tyle glowing dream masz posadzone ? ale efekt fantastyczny ! Dzisiaj przyszły moje 3 szt....tyle, że to nie glowing dream wiem, bo mam 1 szt. tej odmiany, która ma 3 lata. I posprawdzałam w necie. I zła jestem jak nie wiem co bo nie raz tam kupowałam i wszystko zawsze było tip top tzn. i zgodność odmianowa i wielkość oraz stan roślin no i poleciłam to źródło zakupu tych odmian a tu klapa Mam nadzieję, że to tylko te moje 3 szt. są pomylone a nie ogólnie mają źle podpisaną odmianę... Zaraz będę do nich pisać w tej sprawie...może coś się wyjaśni.

Nie wiedziałam, że Lilypol tak obniżył standardy. Też u nich kupowałam i nigdy nie zdarzyła się pomyłka odmiany, a i cebule przychodziły bardzo ładne no ale dawno nie kupowałam...
O widzę, że nieźle chlastasz różyce Ja robię tak samo

Floksy cudo Ja w poniedziałek przesadziłam swoje Mam aż 5 szt. z czego 2 jeszcze nigdy nie kwitły, a są już u mnie ze 3 lata Teraz wszystkie dostały lepszą miejscówkę, a samą operację zniosły nadzwyczaj dobrze - nawet nie przywiędły

Moni, napisałam maila do Lilypolu - zaraz po tym, jak zakwitły mi pierwsze lilie z wiosennych zakupów- Tydzień temu zakwitła pierwsza kępa- pomyłka.. W poniedziałek zakwitła kolejna kępa, sadzona wiosną- kolejna pomyłka
A odpowiedzi na maila, z podaniem nr zamówienia i fotkami pomyłek, nadal brak.
Wkurzona jestem na maxa- nie po to ślęczałam nad ich katalogiem, zrobiłam sobie w wordzie zestawienie fotek zamówionych lilii wraz z opisem, jak rosną i miejscem, gdzie co posadziłam- żeby teraz mieć same NN
Jak się wkurzę na serio to wrócę do zakupów w LM- jakoś tam kupione lilie nie był pomylone, a hosty, wyhodowane od jedneko kłącza- rosną na potęgę i liście mają zdrowe.
Tak więc doskonale rozumiem Twoją złośc nt jeżówek

Martuś- wybacz, że nie od Ciebie zaczęłam, ale od razu mi ciśnienie skoczyło na wspomnienie Lilypolu
Zmartwiłaś mnie leżącymi jeżówkami.. U mnie wszystkie odmiany stoją..z wyjątkiem jednej, niedawno kupionej.. Sądziłam, że tak w tłoku mogło się jej zdarzyć..ale jeśli to już tak będzie za każdym razem, że będzie rosnąć tak kulawo
No nic, będe palikować

Ty za dużo teraz nie kupuj..

Co do Dorci ..czy Ty wiesz, o której Dorcia poszła wczoraj?!? No szok- zaraziłam Ją ewidentnie Muszę przedzwonić i koniecznie się dowiedzieć, co ciekawego wyprawiała, że jeszcze nie spała

Martuś dobrze że polecasz jakieś rośliny jako te trzymające fason czy raczej zdrowe. Mam kilka przetaczników, ale jak widzę leżące to mnie szlak trafia

Lilypol miewa pomyłki już jakiś czas, a chorobowe też się zdarzały.
Moniko oni nie odpowiadają na żadne reklamacje, ja nigdy się nie doczekałam
Tylko gdzie kupować zdrowe i zgodne lilie

Trzeba tak dobierać byliny i tak je sadzic by wspierały się wzajemnie, takie kółko różańcowe....
Marta podlewasz? u mnie też juz upał, wiatrzysko....tęsnkniłam za chmurami od rana, gdyby nie te parę chłodnych deszczowych dni nic bym nie zrobiła, ale deszczu to miałam chyba więcej od Ciebie bo do podlewania jeszcze nie muszę się sprężać....
Wszystko wszystkim i tak masz pięknie, kolorowo, bujnie i ze smakiem....tylko za mało piszesz....

Kwiaty piękne... czekam na zdjęcia floksów... dużo ich sobie zamówiłaś?? U mnie ostatnio zakwitł edens smile. Sadziłam na jesieni i nie mogłam się już doczekać.

Jeżówkę glowing dream też mam i ją uwielbiam. Kolor cudny i niski wzrost. Nie pokłada się. A druga moja ulubiona odmiana to Leilani. Cudnie żółta i też się nie pokłada. Ja już w ogóle nie sadzę jeżówek pełnych bo co roku u mnie leżały. Wyjątkiem jest marmolade która nieco się pokłada ale mam ją na brzegu rabaty więc nie przeszkadza.

A ten floks od siberki uroczy!!!!

Poproszę więcej ujęć floksowych bo jest zafloksowana totalnie

u mnie wróciły upały i słoneczko, jak ja się cieszę wiem, wiem, zwariowałam
jest lato, są wakacje to i upały być muszą!

Marta, byliny mam i lilie mam, ale zdecydowanie za mało.
W dodatku chyba u mnie jakoś wszystko później rozkwita
Za jakieś 2 tygodnie znowu zrobi się busz
U mnie żadna róża nie kwitnie. Wszystkie szykują się do kwitnienia
Muszę koniecznie dokupić floksy.

Mam to upragnione słoneczko Wreszcie mam.
Dziś było idealnie. Sporo słońca, trochę chmurek. Temperatura 26 w cieniu - poezja!! W domu jednak chłodno. Pewnie nie uwierzysz jak Ci napiszę, że leżę teraz pod kołdrą i kocem, bo mi nogi znarzły Nagrzeje się pewnie za 2-3 dni, a na razie za dnia wchodzi się jak do pomieszczenia klimatyzowanego.
Wiatru dziś nie było i do południa trawa była mokra. Kosić się nie dało, bo kosiarka się zatykała. Dopiero pod wieczór trawa na tyle wyschła, że można było wyjechać. Zagoniłam jednak do tej roboty M-a, bo trawa bardzo przerosła i co dwa rządki przejechane trzeba ją było z kosza wywalać. Za to wyłożyłam nią sobie grubo tam, gdzie tulipany przekwitły i zakrólował podagrycznik. Może go trochę zagłuszę.

Niesamowite ilości kwiecia u Ciebie, cudownie!! Nikt by nie pomyślał, że to wszystko na "sztucznej" wodzie wyhodowane. Musisz faktycznie godziny spędzać na podlewaniu. Przy naszych kosztach wody poszlibyśmy z torbami. Te czerwone floksy są niesamowite. Nigdy takich nie widziałam. Lilii też chyba sadzisz po kilka koło siebie w jednym gatunku, kwitną Ci bardzo obficie. Nie to co moje - po jednym lichym kwiatku

Dziewczyny, ja w Lilypolu nie kupowałam już ze 3 lata, więc jak najbardziej mogę mieć nieaktualne info albo może miałam szczęście, że nie przytrafiła mi się pomyłka czy chore egzemplarze. To bardzo nieprofesjonalne i niepoważne, że nie uznają reklamacji i nie raczą się nawet odezwać. Widocznie nie zależy im na klientach. Szkoda nerwów na takich ale z drugiej strony jak się nie denerwować jeśli płacimy za konkretny towar a dostajemy coś innego, co często nie pasuje w miejscu, w którym posadzimy.
Mnie tak co roku frustrują pomyłki w tulipanach. Najgorzej jak sadzi się ze sobą 2 lub więcej odmian w celu uzyskania konkretnego efektu jak na tych fotkach, na których sprzedawcy/producenci cebul pokazują przykładowe zestawienia (też się na to nabrałyście czy tylko ja ? )....sadzimy a za pół roku zong ! Zakwitają odmiany tak do siebie nie pasujące, że zęby zgrzytają! Próbowałam już wielu sprzedawców cebul i u każdego były pomyłki. Ja rozumiem, że się może zdarzyć no ale bez przesady. Jeśli płaci się słono za jakąś wypasioną odmianę albo wymarzoną...to szlag trafia jak zakwitnie zupełnie coś innego. Ok. Wdech, wydech....relaks !

Acha, co do jeżówek to u mnie nie wykładają się jakoś specjalnie. Nawet wiele pełnych trzyma fason. U mnie leży i kwiczy tak ewidentnie secret affair, trochę rozlazła jest secret glow i tak jak pisze Aga marmelade ale większość jest w porządku: białe pełne, różne odmiany (ale muszę je poidentyfikować bo pogubiłam znaczniki), cinammon cupcake, solar flair, big kahuna, evening glow, now cheesier, daydream, white swan, nawet te zwykłe różowe wysokie (u mnie niektóre mają 1,2 m) ładnie stoją. Większość ma 2- 3 lata.

Ja kupiłam po 2letniej przerwie, znając tak zachwalaną u nich jakość..i tak się nacięłam.
Po rozmowie tutaj tak się zagotowałam na wspomnienie, że kolejnego maila wysmarowałam

Co do jeżówek- mam niewiele. Secret Affair, Butterfly Kisses, Dixie Bella, Green Eyes, Mlikshake i Mozzarella. Wszystkie stoją dzielnie, z wyjątkiem tej serowej Kupiłam juz taką pokładającą się i jakoś do głowy mi nie przyszło, że ona tak może rosnąc na stałe- zobaczymy.
Secert Affair stoi dzielnie, ale to może dlatego, że jest niższa niż wtedy, gdy ją kupowałam- może słabszą ma u mnie ziemie i skoro niższa, to dzielniej się trzyma?
Ciekawe, dlaczego są niższe- mam rację z jakością ziemi?
Moni- taaakie masz wysokie jeżówki

Wydaje mi się, że z tą ziemią to tak. Tzn. rozumuję w ten sposób: jeśli ziemia jest bardzo dobra to rośliny mogą bardziej bujać ale łatwiej fikać (bo wyższe, mniej stabilne, większe, cięższe kwiaty)
Faktycznie, też obserwuję, że jak rośliny są niższe to kwiaty są mniejsze ale jakoś towarzystwo stoi U mnie secret affairs jest bardzo wybujała, ma dużo wielkich kwiatów i leży. Ale kolorek ma fajny
Te wysokie to takie zwykłe nieodmianowe co się sieją jak głupie. I na słońcu i w półcieniu takie zrosły (na szerokość też; po kilkanaście pędów nawet i dużo kwiatów) ale mówię o okazach 2-3 letnich. Młodsze są niższe. Widocznie im warunki u mnie odpowiadają. I dobrze bo je lubię

A wiesz co, dobrze, że wysmarowałaś maila! Co sobie myślą ! A ulżyło Ci chociaż trochę ? Mam nadzieję, że tak.

Podesłać Ci trochę mojej ziemi
Dzisiejsza nasza rozmowa uzmysłowiła mi, że faktycznie, tegoroczne jeżówki są nizżze, niż był rok temu, gdy je kupowałam. Nic nie szkodzi, i tak widac je zza niskich hakone- mogą być takie

Na pewno to sprawa ziemi- u Mamy rosną te same rozchodniki, które u mnie. U mnie słońce i piach- niewysokie, stoją. U Mamy trochę półcień i ciężka gleba- mocno wyrośnięte i kępy rozcapierzone jak legowisko dla kotów

Zastanawiam sie, czy u mnie się jeżówki nie sieją, czy dzielnie wypieliłam Mam jedna kępę chyba zwykłych- Alba i podstawowa różowa..i nie ma młodych dookoła.
Za to jak mi się w tym roku bratki wysiały- z radości się nie pozbieram

Wysmarowałam, a jakże!
Czy ulżyło- trochę Niech wiedzą, co o nich myślę- do czego to podobne, żeby na maile odpisywali tylko 2 razy do roku w sezonie sprzedażowym a teraz, gdy towar niezgodny z zamówieniem, to ich nie ma
DObra- koniec gadania, bo 3 maila bede musiała napisać dla poprawy humoru

Marta, no przefajny ten floks, kolor obłędny, uwielbiam fiolet! Nie mam ani jednego, jeżówek też nie:( Najgorsze, że nie mam za bardzo gdzie upchnąć

Marto, a jeżówka Cheyenne Spirit należy do tych pokładających się?

Jeżówki mają przyjść dzisiaj, choć Moniczka podejrzewa niestety, że jej są pomylone . Zobaczymy moje .