Cześć Edyto! Zapisuję sobie Twoją złotą myśl: samochód to luksus, którego wartość spada z każdym dniem, a zakup roślin do ogrodu to inwestycja! Powieszę w widocznym miejscu, żeby M. miał to stale przed oczami. Nawet nie wiedziałam, że mam takie talenty inwestycyjne.
I nie marudź w sprawie swojego ogrodu - byłam, widziałam i poświadczam, jaki jest efektowny!
Myśl Ewy Sieriki, żeby busikiem do szkółek... To chyba żarty jakieś..? Jak bym te skrzynki wiozła..? No, dobra, nawet dwie? Nie wiedziałam, że Ewa może podżegać do rewolucji.

Edytko, nie marudzimy, jeszcze czekamy. Już niedługo, choć mnie też już szlag jasny trafia, za długa ta zima!

Lukrecja napisał:
W ub.lutym sadziłam tulipany, teraz tylko w lodówce siedzę. .buuuu. ...

Można osiwiec z nadmiaru śniegu. .

Iza, ja zawsze pod prąd, taka natura.... ale pomyśl ile pieniędzy zaoszczędzisz....

Franusiowa napisał:
Podpisuję się w całej ciągłości co Majka napisała, jak tak samo miałam ze swoją robinią.

Edytko poplątałam się po Twoich kamiennych ścieżkach a że też trochę kamienia mam w ogródku to bardzo bardzo mi się tutaj podoba jeśli nie będę przeszkadzać to troszkę się tutaj jeszcze poplątam bo u mnie mrozi i śniegu jeszcze leży dużo ogród przepiekny

Sądząc po wzmożonym ruchu ptaków oraz ich śpiewom ,śmiem twierdzić ,że wiosna już za rogiem Póki co na ogrodzie mym tragedia w trzech aktach Czeka mnie ciężka praca ,dodatkowa o tyle ,że zamówione rośliny wsadzić muszę .Nie zamówiłam ani jednej piwonii ,a tak planowałam .Ale to wszystko przez te rh ,to one kradną mi wszelkie ,ewentualne miejscówki
W tym sezonie będę oglądac na forum i się oblizywać

Dzisiaj przygrzało prawdziwe słońce, którego to nie widziałam bardzo dawno. Znalazłam w ogrodzie żywą biedronkę, niewiarygodne ale prawdziwe, może to jakaś azjatka - ale wygląda, że wiosna czai się już za rogiem ........................chociaż ziemia skuta lodową powłoką

Widziałam Edytko ! ,ze Twoje trawy cały czas stoją pięknie, ale śniegu jeszcze dużo.

Ewo f, trawy jeszcze stoją, ale zaczynam czuć wiosnę i temperatura rośnie, więc zapewne już niedługo postoją . Niech tylko śnieg zejdzie to ruszę w teren .

Vero, biedronka na śniegu . Chyba faktycznie jakaś azjatka .

Ewo - Nowinko, ja tej zimy nie zamówiłam jeszcze ani jednej rośliny . Na razie przygotowuję listę na wiosnę. Znalazło się na niej kilka rh, ale czekam aż ruszy pełna sprzedaż u Ciepłuchy .

Danusiu, u mnie też nadal leży śnieg, ale prognozy na plusie, więc chyba już nie za długo zagości na rabatkach. Przynajmniej taką mam nadzieję . Rozgość się proszę, jeśli Ci wygodnie, a ja pobiegnę po .

Aniu - Annawu, dobrze wiedzieć takie rzeczy przed zakupem. Muszę sprawdzić czy jest na forum wątek o robinii, warto byłoby podać informacje w sposób dostępny dla ogółu .

Ewo - Sieriko, dla mnie samochód to moje skrzydła, więc wolę oszczędzać na innych rzeczach .

Beatrix, z tym sadzeniem to jeszcze zdążymy, ale też mam dość tego białego za oknem .

Lukrecjo, przez tą zimę to znów mi się zmienia koncepcja nasadzeń . Zdecydowanie brakuje mi roślin, które "zrobią robotę" zimą .

Izo - Tamaryszku, prawda, że na taką niewinną się ta Ewcia kreuje a tu proszę . Czy wybierasz się na zjazd w czerwcu?

Romciu, kryzys swoją drogą, ale u mnie słoneczko przygrzało i już mnie ręce zaczynają świerzbić do jakiejś roboty w ziemi .

Edytko i dla mnie jakoś ta zima wyjątkowo trwa zbyt długo i chyba też za bardzo kombinuję, co w daje tylko efekty "przedobrzenia". W powietrzu czuć już wiosnę... jeszcze chwila i będziemy chórkiem narzekać, jak to nas wszystko boli po robocie, ale przecież to lubimy

A chciałam Cię zapytać o Twoje pergole pod pnące, kupowałaś gotowe czy ktoś robił na zamówienie? Będę potrzebować solidnych podpór... i szukam dobrych źródeł.

Edytko, czujesz wiosnę?? fakt, słońce świeci i jest ciepło, ale to jeszcze nie czas ! Choć czekam na nią z utęsknieniem, boje się każdego roku, ze za wcześnie przyjdzie i znów bedzie zgrzytanie zębów.

Lukrecjo, pergole zamawiałam u pana, który robił nam metalowe przęsła ogrodowe.
Polu, ale dlaczego miałybyśmy się martwić wczesną wiosną? Ja jedynie obawiam się późnego powrotu zimy .

Edytko ja na razie to śnieg rozrzucam choć opornie mi to idzie bo strasznie zmrożony no nic podobno od przyszłego tygodnia ma byc coraz cieplej to może sam stopnieje tylko jak słonko zaświeci i ptaszki zaczynają świergotać radośniej to człowiek już doczekać się nie może

edyta napisał:
Podpisuję się obiema rękami.

Niestety nadal nie kupiłam
Nie umiem się zdecydowac

W sobotę ruszyłam w ogród zrobic trochę porządków.
Na początek skosiłam trawy:



Zaczęłam trochę przycinać hortensje, ale po niedzieli znów dopadało, woda stoi i nie mogę wejść na rabaty .
Ale ptaki śpiewają i jest cudnie

Miskanty wszystkie już ścięłaś? Ja jeszcze trochę się boję . Może jak skończę "grubsze" porządki, wrócę do traw. Hortensji też jeszcze nie tknęłam. Co ja w ogóle robię całymi dniami w ogrodzie ?

Marto, denerwowały mnie połamane wiechcie. Jak ścięłam, to od razu jakoś mi się mój ogród bardziej spodobał .
Całe dnie spędzasz w ogrodzie? U mnie za mokro na prace .

Edytko u mnie też albo pada albo jest tak zimno że za długo się nie da popracować ale większość udało mi się już poprzycinać,zostały mi już tylko róże i wrzosy aaaa i jeszcze krzewy na brzegu koło potoczka teraz sobie przypomniałam

Danusiu, mi zostało prawie wszystko . Na szczęście ziemia chyba w końcu rozmarzła, bo woda zaczyna wsiąkać w głąb. Jednak dzień wciąż za krótki, żeby zrobić coś konkretnego po pracy.