Basiu powiem Ci na ucho że u Very tak się wszystko szybko mnoży, pewnie i one też...
A Vera lubi się z ludźmi dzielić...

Verciu - u Ciebie wszystko jest fantastyczne

Dziewczyny Kochane, ależ się zrobiło wesoło - dziękuję za pełne poczucia humoru wpisy

Dzisiaj o poranku, no może trochę później niż poranku ok. godz.10.) - takie cudne widoki zastałam w ogrodzie

21.11.2020.

Kilka zbliżeń...................

Verciu -przepiękne mrożonki ładniej oszronione niż moje

Śliczne widoki oszronione ja chyba jeszcze trochę na takie widoki poczekam .
Vero po tych paprociach można zobaczyć jak ten czas leci.
Niedawno będąc u Ciebie paprocie stały nie posadzone pod cieniówką
a teraz oglądając, te piękne miejsca ze starymi pniakami nie mogę uwierzyć
że powstało tak naturalne środowisko na pustej przestrzeni - teraz wygląda jakby się było w lesie -Cudownie

Mrożonki cudne . Bardzo fajnie wyglądają oszronione rdzawki. U mnie też był przymrozek, ale musiałam jechac do pracy, więc nie zrobiłam zdjęć. Ścięło liście hortensji ogrodowych.

Mrożonki bardzo apetyczne
Pewnie z tych pięknych paproci już niewiele zostało, moje wietlice dzisiaj były brązowe i pewnie znowu będę miała robotę

Bajka w bajecznym ogrodzie..!!


Vero nie możemy się razem pośmiać na żywo to chociaż wirtualnie czasem..

Nadeszła pora żeby poszyć skrzatom kubraczki.

Żanetko, sprawdziłam w Twoim wątku, mrożonki masz równie piękne

Maju, nie wypominając, trochę czasu minęło od Twojej wizyty - więc paprocie miały czas podrosnąć

Edytko, te mrożonki to jak na razie jednorazowy wybryk pogodowy. Dzisiaj w nocy było + 5 C. - tylko wietrzysko paskudne

Majeczko, dasz wiarę, paprocie wyglądają nadal tak, jak by ich nie tknął przymrozek

Nelu, dokładnie, śmiech to zdrowie - nawet taki wirtualny

Jurek, dobrze że przypomniałeś o kubraczkach . Nawet nie muszę inwestować w nowe materiały bo pandemia poskutkowała tym, że "wyrosłam" z niektórych ciuchów
Więc jak znalazł, by otworzyć szwalnię - kubraczki z odzysku teraz w modzie
Tak przy okazji Semperku, moje ogródki donczkowo - skrzynkowe































Przy okazji wrzucę resztę z rojnikami ( tylko muszę pozmniejszać fotki )

A sukulenty jak zaczną wylewać się z doniczek to będziemy skubać !!!!!!

Olusia, już się wylewają bo to są zdjęcia z maja - więc skubania full.................

Verciu przepiękne fotki mrożonych roślinek u mnie od dwóch dni tez z rana -5 tak że juz mało gdzie liście wiszą a rojniki cudnie wygladają

Ale się zarojnikowałaś one tak będą zimować czy będziecie chować do ogrodu zimowego?

Danusiu, u mnie w ogrodzie też już pustawo, przymrozek i wietrzysko zrobiły swoje



Majeczko, rojniki będą zimować na tarasie, wszak one potrafią przeżyć nawet na kamieniu czy starym konarze

Piękne te kompozycje rojniczkowe Verciu.
I pewnie, że dadzą radę na tarasie. U mnie malutkie rojniczki rosną w drewnianym korytku i w plastikowej płaskiej doniczce. Stoją sobie tak już kilka lat, zupełnie bez uwagi z mojej strony