Skąd ja to znam... W dalszym ciągu brakuje mi czasu Wieczorem nie mam siły nawet na forum, idę się myć i spać ! zwłaszcza, że od rana na nowo!
Odwaliłaś Kochana kawał bardzo dobrej roboty. Wiem jak to jest, kiedy wozi się żwirek, bo sama też wszystko woziłam. Tobie pomogła koleżanka i fajnie. U mnie znajomy bardzo chciał pomóc, ale kiedy ma się dwie lewe ręce, kiedy widziałam jak on trzyma łopatę, to było więcej śmiechu niż roboty. Najchętniej robię wszystko sama, nikt nie przeszkadza i nie zawraca gitary. Jedyne przerwy jakie robię to na kawkę i papieroska (też posiadam ten zgubny nałóg) ale w końcu jakieś wady trzeba mieć.
Cudownie wyglądają te trawy w żwirku! jak sie kępy rozrosną to dopiero będzie szał! Przykro czytać o nornicach... szkoda roślin. A pomysł z kącikiem palacza w miejscu chrzanu i skrzypu - dla mnie bomba, będę tam siadać razem z Tobą
Rabaty kwiatowe gniotą! Cudnie!

ps. od jakiegoś czasu też jestem fanem buczków Bardzo mi się fajnie komponują - praktycznie ze wszystkim.

Napracowałaś się ale pięknie to wygląda. I dobrze, ze ceny ławeczki z piaskowca powaliły, widać na nim każdą plamkę a każda malutka plamka rozlewa się z dużą. Ogólnie trudno jest utrzymać w czystości taki piaskowiec. Wiem, bo mam kominek właśnie z niego i po około 15 latach patrzeć już na niego nie mogę.
Moim zdaniem ławeczka z białawych bloków betonowych i deseczki byłaby świetna. Pytanie tylko jak wyglądają te bloki tzn jak duże są?

Jak pieknie wygląda żwirowa , popatrzyłam i po niedzielii zamawiam żwir, oby ochlodziło się cokolwiek.....

Nelu - i ja wolę sama pracować, ale koleżanka sprawdziła się w 100%. Myślę, że faceci nie łapią naszych myśli i trzeba palcem pokazywać w końcu to ogród a nie np. samochód ... mam ochotę na więcej odmian buczków, są cudne. W kąciku narożnym rośliny nadal są pod obserwacją żyją, ale to nie jest to... za Twoje słowa dziękuję, Ty jesteś niesamowitą mistrzynią w takiej pracy i czarodziejką ogrodową dla mnie wzorem
Jaguś - dziękuję W ciągu paru sekund piaskowca wybiłam sobie z głowy a już po przeczytaniu Twoich z nim doświadczeń, to już w ogóle ... Moje klocki mają wymiary nieduże ok 30x 20cm. Musiałabym z trzy sztuki położyć jedno na drugim aby wysokość była dobra. Temat nie jest pilny, myślę, że coś z kamienia byłoby najfajniejsze a jak się nie uda to może podstawa z grubych drewnianych słupów ( zapomniałam fachowej nazwy teraz ) i deska.
Ewuniu - i Tobie dziękuję I ja po niedzieli dokupię brakujący mi żwir. Oby nam pogoda dopisała

Pogoda tej nocy zmieniła się na deszczową, nie jest mi to na rękę, bo od początku wakacji stoi rozłożony basen i zaledwie z 4 razy z niego się skorzystało. Ja tam to jeszcze wytrzymam, ale młodszy syn czeka na takie fajne dni a tu takie cykanie pogody....
Wczoraj odchwaściłam środkową rabatę, poszło szybko Chwasty wielkie to i jakoś łatwiej do wyrwania Układam sobie plan zmiany środkowej, to jest konieczność.
Największą niespodzianką okazały się u mnie jeżówki. Zamawiałam takie najzwyklejsze a wyrosły różne we wszystkich niemal kolorach i o rożnej wysokości. Bardzo się cieszę z takiej pomyłki

Dopiero teraz zakwitła Nostalgie



kłosowce Kudos Mandarin i Kudos Coral b. ładnie rosną







pomyłkowa lilia nn



rudbeckia Cherry Brandy -






ogolnie jeszcze z chwastami


trawiasta miskantowo- rozplenicowa - mam wrażenie, ze jest gęściej



Unique





Silver Dolar ( brak pewności czy to one )







Nie mogę się doczekać przegorzanów, mam 2 odmiany...
Wszystkim wspaniałego weekendu

dobra nuta napisał:
A lada moment będzie za gęsto
Kłosowce Kudos Mandarin i Kudos Coral b cudne po prostu , uśmiecham się szeroko Aniu byś zebrała z nich nasionka jak tylko zawiążą

Aniu pomyłka z jeżówkami na pewno cieszy rabatki cudne i widać już że coraz gęściejsze a rudbekia cudeńko

Wiesiu, zbiorę nasionka. Czy Ty najpierw wysiewasz do doniczek czy od razu do ziemi? Muszę zacząć i ja w ten sposób działać
Dla Ciebie :



Danusiu, bardzo się cieszę oby tylko ta rudbekia się utrzymała w ogrodzie, lubię takie ciemne akcenty...
Dla Ciebie :


i dla Wszystkich odwiedzajacych :



Okazuje się, że w moim przypadku nie znam dnia ani godziny. Mąż z synem przedłużyli urlop ( udało się ) i będą prawie do końca sierpnia w domu można w końcu gdzieś pojechać i złapać "innego " oddechu. Miałam nosa szybko robiąc rabaty...
Pozdrawiam

Trawy z jeżówkami -cudny widok Fajnie że uda Wam się wyjechać na urlop. Samych przyjemności na urlopie .

To się chłopaki zdziwią ile zdziałałaś a odpoczynek -na pewno się przyda ,oby tylko pogoda dopisała.....piękne widoczki zaserwowałaś Aniu

Aniu moje jeżówki tez powoli zaczynają się rozwijać a z trawkami wyglądają slicznie

Inuś, dziękuję em z synem są zmęczeni i chłoną dom, to ja będę z młodszym synem sobie robić wypady. W końcu opieka nad psami będzie zapewniona
Żanetko, bardzo się zszokowali moją pracą, troszkę mi się oberwało, że nie zaczekałam. Ale że jestem niereformowalna, to już koniec tematu Najwazniejsze, że sie im podoba
Danusiu, moje to dzidziusie, ale cieszą Będę podziwiać u Ciebie

Wczoraj cały dzień spędziłam w Wojsławicach. Padał deszcz a ja z młodszym nie przejmując sie pogoda podziwialiśmy widoki. Młodszy syn zakochał się w cienistych zakątkach, chciałby mieć swój ogród
W wątku tematycznym dam fotki a u mnie skromne zakupy: 3 hortensje, 3 liliowce i perovskia, która u mnie ledwo żyje Sadzonki duuuże...

Tutaj jedna sadzonka liliowca - taka wypasiona

Aniu cieszy jak nasze dzieci zaczynają też myśleć jak my moi na razie powoli dojrzewają choć starszy syn jak idzie do lasy to patrzy za fajnymi korzeniami do ogródka Jeżówki postaram się wstawić ale chyba dopiero pod koniec tygodnia bo córcia zabrała aparat ze sobą a na starym zdjęcia niestety nie wychodzą takie dobre a co do hortensji to u mnie dopiero pączki pokazują ale taki mam klimat ciekawa jestem jakie odmiany kupiłaś??

Aniu, do gruntu wysiewam jedynie róże bo tylko w taki sposób mam efekty . Wszystkie pozostałe wysiewam w doniczki, bo w gruncie do małych siewek szybko dobierają się ślimaki (róż jakoś nie jedzą )

Danusiu, oj cieszy jak dziecko dostrzega coś co nam sprawia frajdę a do tego potrafi fachowo nazwać i podpytuje Hortensje to Vanille Fraise ( nie miałam ),liliowce to Major Hubal, Syrena a temu ze zdjęcia karteczkę porwał wiatr, jest więc już nn . Marzę o hortensjach w typie np. Tardiva, duzo zreszta mam jeszcze z nimi marzeń ...
Wiesiu, to i ja do doniczek spróbuję, mam nadzieje, że nie zepsuję i się uda

Mam wrażenie że z dnia na dzień jest coraz bardziej gęsto u Ciebie.
Dobrze, że wyjedziesz na urlop. Potrzeba nam oddechu i wyluzowania. Nie wiem kto to napisał, ale tak mi się kołacze po głowie: "W życiu trzeba sobie robić przerwy. Kiedy nic się nie dzieje. Ty patrzysz na świat, a świat patrzy na Ciebie". Jeszcze zdążymy z rabatkami - jak nie teraz to później!
Rudbekia niezwykle urzekająca! Byle została juz w tym Twoim ogródeczku i nie znikła po zimie!

Aniu, zapytam o żwir, który kupowałaś, czy był czysty czy jednak jakies ilości piachu zawieral, pytanie zadałam ju z Lukrecji a teraz Tobie bo jestes świeżo w temacie, objechałam dzisiaj składnice, żwir z wierzchu czysty ale w spodzie taki sobie.....

zakupy super i oczy na pewno nacieszyłaś ......u mnie niestety dzieci nie ogrodowe....

Aniu, dawno u Ciebie nie byłam, ale szczęka opadła mi do podłogi . Ależ pięknie u Ciebie . Wspaniała rabata żwirkowa, deseczki wyglądają ekstra . Myślisz, że będą trwałe ? Cudowne trawy i hortensje . Sama nie wiem, co mam chwalić . Zaintrygowała mnie także Morina długolistna. Czy już kwitnie? Gdzie Ty kupujesz takie cuda?

Nelu, zacytowałaś mądre słowa. Częściej bym wyjeżdżała gdybym miała opiekunów do mojej kochanej psiarni. I taki moment własnie nastał, że spokojnie, bez stresu mogę wsiąść do samochodu i pojechać tam gdzie nas oczy poniosą
Ewuniu, mój żwir również nie był zupełnie czysty. Chyba każdy ma otoczkę z piasku a przy deszczach to opada on w dół i tam gdzieś pod spodem będzie go najwięcej. Ale nie są to jakieś straszne ilości. Takie naturalne przybrudzenie
Żanetko, bardzo się cieszę z takich zakupów przede wszystkim dlatego, że widziałam co kupuję. Mój ogród jest przede wszystkim ze sprzedaży on line - mam wirtualny ogród Może twoje dzieci dorosną kiedyś tam do ogrodowania? Mój starszy syn ( 24 lata ) też nie jest i wcale tego od niego nie wymagam. Młodszy z kolei od początku widzi co robię i w jakiś sposób go to po prostu interesuje. Bardzo dużo rozmawiamy o "naszych" sprawach, więc i o ogrodzie
Edytko, ale się zarumieniłam bo przecież dużo wiedzy czerpałam m.inn. od Ciebie Twój ogród ma wszystko to co kocham -trawy, hortensje,powojniki itp.a i odkryłam u Ciebie liliowce, których w zeszłym sezonie jakoś nie widziałam Morinę kupiłam w zeszłym roku w Wojsławicach na święcie traw i jeszcze jest w fazie pąków... za dużo deszczu jej chyba nie służy Myślę, że deseczki nie będą aż tak trwałe, chociaż są to kawałki z desek tarasowych... najwyżej się rozlecą i zostanie żwir lub " coś się wymyśli "

Zdążyłam wczoraj skosić przed deszczem, który padał aż do dzisiejszego poranka. Nie ma słońca, jest chłodnawo. I dojrzałam wczoraj pierwsze oznaki jesieni... Zaczynaja u mnie nachyłki okółkowe i dołączają różne jeżówki. Niektóre z róż w ogóle nie przestają kwitnąć np. Gruss an Aachen ( biała ), którą polecam i to bardzo Od soboty nie zrobiłam u mnie ani jednego zdjęcia, to dam sobotniego liliowca

Aniu sliczne zakupy poczyniłaś nachyłki u mnie też juz kwitną ale pocieszam się że zawilce jeszcze nie zaczęły czyli do jesieni jeszcze daleko