Marysiu ,tak już jest ,że nie do wszystkiego serce bije jednakowo .Ja ukochałam sobie rodki jeszcze wtedy ,jak był tylko jeden gatunek w sprzedaży i kilka starych odmian azalek .Teraz to jest raj dla nas miłośników tych roślin .Ja u Ciebie podziwiam liliowce i całą masę innych roślin ,dzięki temu mamy różnorodność
Danuśka Barbarella już u mnie zimowała i pięknie zakwitła .Nie warto brać tak do serca temperatury ,jakie one rzekomo wytrzymują .W swoim ogrodzie mam kilka takich ,co już dawno powinny iść do kwiatowego nieba ,a jednak co roku kwitną i mam z nich wiele radości
Nelciu ,u mnie też wszystko stopniowo się rozwija .Niektóre mają pączki jeszcze całkiem twarde .Ale przez to na dłużej starczy
Aniu witaj

Cieszę się z Twoich odwiedzin .Wyczuwam bratnią rodkową duszę

Fajnie mieć w pobliżu szkółkę tak świetnie zaopatrzona w rośliny .Ja niestety muszę kupować wysyłkowo ,bo mam świat drogi do nich
Miłko ten różanecznik ,o który pytasz to Simona .Kwitnie jako jeden z pierwszych w moim ogrodzie .
Zawsze robi mi niespodziankę i zakwita błyskawicznie .Teraz jest chłodno ,a w nocy nawet mrozek .Taka pogoda pozwala na trwalsze i dłuższe kwitnienie .W zeszłym roku ,o tej porze to na krzaczkach były już rodkowe skwarki