Sprzęt do żywopłotów jak się patrzy
A liście ciemierników kosisz dla zasady czy dla tego że brzydkie były?

Pawełku jestem może wpadłbyś ze swoim sprzętem do mnie oczywiście do ciecia tui bo mnie czeka właśnie przycinanie góry a mój sprzęt elektryczny trochę krótki ale zabrzmiało na temat stawu na razie wolę się nie wypowiadać bo jak w tym tygodniu Mm się za niego nie weźmie to chyba mnie coś trafi zamuliło po ostatnich deszczach i zimie cały wlot od strony potoczka a że ryb po ataku wydry po zimie nie ma to wcale się nie spieszy żeby z tym zrobić a mnie już trafia jak widzę wystającą folię ale przecież On musi tam wejść wszystko popoprawiać a potem wody napuści znów do pełna i na razie mam nic nie ruszać a mnie już nosi

Witaj Pawle. Wiosna u Ciebie też ruszyła, powoli wszystko budzi się i lada moment zakwitnie.
Co do pieska, nie byłby sam, mam cztery koty, ale one dosyć samodzielne są, tworzą stado i przyjęły by do niego psa, już to przerabiałam. Ale wtedy byłam w domu i mogłam korygować zachowania zwierząt. Teraz nie ma nas zbyt długo, żeby psa choć troszkę ułożyć, a zostawić go na pastwę kotów nie mogę, bo dom bym miała w drzazgach. I tęsknił by za mną, absolutnie.
Ale marzy mi się okrutnie mieć psiaka, oj marzy
Sprzęt jak się patrzy, nic tylko używać. Mnie by się też przydał, bo ten co mam, już się delikatnie zużył

Pawełku drogi, chyba Ci się z kierunkami po ten tego bo nam raczej bliżej do wschodu niż do zachodu a wiosnę mamy zawsze z dwutygodniowym opóźnieniem

Sprzęt do cięcia mamy podobny, no, może mój z niższej półki . U nas też inwazja kleszczy, tylko zwierzaki zabezpieczone, to przynoszą łażące po futrze (fuj ).

Podziwiam Twój pięknie przycięty żywopłot
Nawet tniesz od strony siatki
My niestety zaniedbaliśmy go po całości
Nigdy nie cięliśmy z drugiej strony
Teraz to już musi sąsiad sam się z tym męczyć

Pawle,
zajrzałam do Ciebie powspominać i - szczerze - zaglądałam do zdjęć z pełni sezonu (poszukuję inspiracji).
Przy okazji widzę, że żywopłoty mają mniejszy wzrost, pewnie jak napisałeś proporcja będzie lepsza. Zresztą i tak rosną dalej, a faktycznie coraz więcej cięcia jest. Coś o tym wiem, mój żywopłot ze świerków też jest wyższy ode mnie. Jeszcze nie mam takiej "długiej" maszyny do cięcia, ale kto wie czy w tym sezonie nie będę już musiała kupić.

Pozdrawiam serdecznie

Pawle, Twoje iglaki zadbane jak należy, żywopłoty przycięte o swoich pisać już ki się nie chce, bo zaniedbania sięgają kilkudziesięciu lat, a tego odrobić się nie da. Mąż nie uznawał cięcia, teraz syn próbuje trochę je uporządkować, pewnie jednak skończy się wymianą części tuj.

Blado wyglądające oczko niedługo się zmieni, aż trudno będzie uwierzyć, że mogło wyglądać jak na tym zdjęcie . Zajrzałam ostatnio do majowo czerwcowych albumów z poprzedniego roku i się zdziwiłam, jak było zielono, a u mnie to wszystko młode jeszcze i warunki ma gorsze nie to co u Ciebie.

Witam wiosennie
obejrzałam ogród z podziwem... należę do tych co lubią gąszcz
widzę, że wiosnę też masz..czekam na nowe fociaki

Ja również witam wiosennie! Już nie raz zaglądałam cichaczem do Twojego pięknego ogrodu Podziwiam, że tyle już złobiłeś. Oczko mam podobnego rozmiaru, a może nawet i mniejsze. Czy masz w nim rybki? U mnie w tym roku nie przeżyły liny ... Dobrze, ze w zeszłym roku wyłowilismy amury i tołpygę i wypuściliśmy do pobliskiego jeziorka ...
Moje ciemierniki w podobnym stanie. Mam nadzieję, że na weekend zakwitną.
Pozdrawim serdecznie

Łoł ilu odwiedzających

Wiesiu liście koszę dla zasady i zdrowotności....większa część elegancko przezimowała pod stroiszem z gałązek świerkowych a kilka było lekko przymrożonych, ciemiernik i tak wypuści młode listki a stare i tak mu niepotrzebne będzie miał lepszy przewiew
Danusiu swoje żywotniki już przyciąłem i mam nadzieję na zdecydowanie mniej pracy w przyszłych sezonach...teraz cięcie będę wykonywał z ziemi a nie z drabiny.
Dorota , cztery koty to już spory zwierzyniec więc pies może zaczekać....
Romo Kochana jesteś starsza więc mi ,,szczeniakowi'' nie wypada kłócić się z dojrzałą Panią specjalnie odpaliłem ,,mapy'' i zacząłem dochodzenie.....finał jest taki mieszkasz w osi naszego pięknego kraju i niech tak zostanie....już rozgrzewam moto..
Edytko moje burki już śmigają w ,,kiltixach'' kleszcze chyba uciekły od czosnku...
Gosiu, ja swoje ,,tujki'' ciąłem pierwszy raz z ,,wysokości''....miałem wizję mega wysokich tuj bujających na wietrze , zeszłoroczna choroba zweryfikowała również moje ogrodowe plany i przynajmniej nie burzy mi się stopniowanie rabaty .
Danielo witaj ,faktycznie po cięciu proporcje są zachowane z tańszych maszyn polecam elektryczną nożyco-piłę która ostatnio była w Lidlu, kupiłem ją w zeszłym sezonie na wiosnę i jak na tę półkę cenową jest ok. chyba że jest robiony dla naszych zachodnich przyjaciół to i Chińczyki mają ostrzejszy reżim technologiczny .
Krzysiu , żywotniki można ciąć i te dość zapuszczone i stare , byle nie do starego drewna....dlatego cisy są tak chętnie sadzone w żywopłotach zimozielonych....odbijają ze starego drewna .
Joanno witam w swoim ogrodzie
Kalmio (zapomniałem jak masz na imię ) amur i tołpyga to ryby ze wschodu , a amur jest ,,inwazyjny'' jest roślinożercą....zaczyna od miękkiego ,,zielonego'' a kończy na trzcinie tołpyga typowy planktonożerca, menu jej się zmienia wraz z wiekiem i wagą, często takie po 20-30 kg padają łupem wędkarzy łowiących na spinning lub żywą czy martwą rybkę. Amur w galarecie może być


W ogrodzie wiosna gramoli się strasznie opornie po niedzieli ma być cieplej to może zielono się w końcu zrobi, paczka z Floribundy przyjechała , zacząłem sadzenie i grad z deszczem wygonił mnie z ogrodu, raptem 4 szt. różyc posadziłem... a jeszcze czekam na dostawę z Lilypolu - dobrze że zamówiłem płatność przy odbiorze to cebule od razu posadzę do ogrodu
Nabyłem drogą zakupu RH w Auch. i skusiłem się metką...tzn. kolorem kwiatu jak dla mnie(faceta) jest fioletowo-niebieski a po telefonie do Hani dowiedziałem się że będzie różowy





irys żyłkowany chyba Gordon





i marne krokusy

Witaj, Paweł
A wiesz, że ja ani jednego rododendrona nie posiadam. No, dwie azalie wielkokwiatowe mam
Cudne irysy, moje trafiło i już ich nie będę sadzić, obraziłam się
A krokusy cudowne, nie narzekaj, moje jeszcze w listkach i marna ilość, jak na razie.
Pozdrowienia zostawiam i dobrych ogrodowych dni, życzę

Toś Ty Pawle chyba nigdy w życiu nie widział marnych krokusów...zapraszam do mnie
Zdjęcie na fiszce rodka jest fioletowo-niebieskie, a jestem kobietą I rób tu zakupy ze zdjęcia

Pawle witaj u mnie pada co drugi dzień i normalnie taki kradziony czas w ogródku jak tylko trochę podeschnie to startuję do ogródka a za moment znów pada

I znowu fioletowe iryski muszę kupić, nic o nich nie wiem, ale się naumiem i też będę mieć!
Blurettia nie jest fioletowa i to jej największa wada No, może ma maleńką odrobinkę błękitu/fioletu, dla mnie za mało, ale może Ci się spodoba.
Proszę uprzejmie o zdjęcia Kokosa w nowej szacie futrzastej i Azji oczywiście też
Coś Ty zrobił z tymi nieszczęsnymi tujami? Serio, to i ja zabieram się za swoje, choć nie mam takich morderczych zapędów, trochę ciachnę z góry, żeby się zagęściły, potem znowu pójdą w górę, aż po komin sąsiadów
A mnie się blade otoczenie oczka bardzo podoba

O!!!, jakie marne krokusy pozostałe rośliny też coś marnie wyglądają a szczególnie równiutko przycięty żywopłot . Też poproszę o zdjęcia futrzastych.

Pawełku, melduję posłusznie, że nożyce są na chodzie Rozebrane zostały do ostatniej śrubki i nic wszystko było w porządku, okazało się,że to wtyczka była zje..na.

Ja swoje tuje pierwszy raz od góry przycięłam chyba z 5 lat temu, a sadziłam je chyba 5 lat wczesniej
Już wtedy osiągnęły około 3 metrów
Pewnie bym je zostawiła takie, ale zaczęły brzydko od dołu wyglądać, więc zaczęłam ciąć dla zagęszczenia
A potem nagle postanowiłam uprawiać pomidory przy ścianie garażu i tuje stały się za wysokie
Stąd to ciągłe obniżanie żywopłotu.
Mam nadzieję, że teraz po kolejnym cięciu już będzie ok, szczególnie, że zamierzam zrobić wysokie skrzynie, więc słońce już powinno tu dochodzić.

Całkiem pięknie.
Sezon "firmowego ogrodowania: już Ci się rozpoczął?

Witam Pawełku po zimowej przerwie cudownie u Ciebie kwitną krokusy moje w tym roku jakieś takie mikre i jeszcze mi szpaki kwiaty wydziobywały zanim się rozwinęły , no cóz dlaczego nie mam pojęcia ładny RH mam podobny kolor