Wiesiu mogę tylko powzdychać...

Nasadziłaś tyle, czy tak się rozrosły..?

Maryniu, lubię przylaszczki a ponieważ dobrze się u mnie czują to rozsadzam nowe siewki w kolejne zakątki ogrodu

Kasiu, u mnie też wreszcie bez mrozu , podniosły się ciemierniki i kwitną kolejne wiosenności

Edyciu, ja też nie wiem o co chodzi tym rannikom, glebę na Podkarpaciu i na Śląsku mam podobną a podkarpackie ranniki sieją się jak szalone podczas gdy te na Ślasku uwsteczniają się z roku na rok

Motylkowo i pszczółkowo

Jeszcze , w tym roku nie widziałam latających motyli .

Nelu, wybacz dopiero teraz zauważyłam Twój post . Przylaszczek posadziłam chyba ze trzy kępki a reszta to siewki, rosną tam gdzie się wysiały bo chyba same wybierają sobie najlepsze miejsce
To dla Ciebie jeszcze transylwańska (szkoda że ta się nie sieje )



i biała , też siewek brak




Olusiu, to był taki jednodniowy przelot, pewnie się pobudziły w ten jeden ciepły i słoneczny dzień

A dziś wawrzynkowo





I takie jedynaczki które pozostały z wielu nasadzonych cebulek

Wiesiu dzięki za niebieskości..

Wawrzynek musi nieziemsko pachnieć! a i widok przecudny..

Kwitnące klejnociki cudowne, ale karmniki - to już mistrzowska robota

Mi się żadne przylaszczki nie sieją. Mam wrażenie że też się nie rozrastają
Wawrzynek okazały . U mnie trzy gałązki od kilku lat... Pięknie się komponuje z ławeczką.

Nelu, o tej porze kwitną głównie drobne cebulki więc kwitnienie wawrzynka mocno pożądane a co do zapachu to mój nos nie jest tak bardzo wyczulony na zapachy muszę więc wsadzić go w krzew i sprawdzić

Verciu, dziękuję za Twe pochwały ale mój to głównie projekt i drobna pomoc przy wykonawstwie

Miłko, myślę że przylaszczki lubią glinę bo u mnie zarówno na Śląsku ja i na Podkarpaciu zadomowiły się na dobre . A wawrzynek jest chyba krótkowieczny bo to już mój trzeci krzew. Dwa poprzednie poległy

To może ciemiernikowo

Wiesiaczku, ależ cudne te kompozycje z ciemiernikami
Czy ciemiernik cuchnący rośnie pod ostrokrzewem, jeśli tak, to ile ma on lat, że takie potrójne drzewko wyprowadziłaś

O jaki cuchnący cudowny (dziwnie to brzmi ), u mnie tylko siewki zostały. Rodzima roślina poszła na wieczne łąki.

Wiesiu, cudownie, wiosennie
Mój cuchnący od Ciebie też ma pełno dzieci naokoło, ale mi to nie przeszkadza A roślina mateczna wczoraj stała na baczność, dziś się trochę wyłożyła... może to mróz ją przygiął do ziemi?
Budka i restauracja karmnika wspaniałe dla Wa obojga

Verciu, dziękuję i masz rację cuchnący rośnie pod ostrokrzewem a ten lat ma pewnie około dwudziestu

Miłko, one są chyba krótkowieczne i pewnie dlatego dorosłe osobniki pozostawiają po sobie sporo potomstwa , a czemu się tak nazywają to nie wiem bo mnie ich zapach wcale nie razi

Efciu, dziękuję i cieszę się że ciemiernik nie próżnuje bo zawsze warto mieć w odwodzie trochę siewek a nadmiary usuwa się łatwo

I troszkę wiosenności

Nadal dzielne przebiśniegi


krokusowo









i tuż tuż a będą cieszyły hiacynty

Wiesiu, zauważyłam ciekawe liście na białej przylaszczce.
I nie tylko........ dziurki od ślimorów również, już?
U mnie te zwykłe przylaszczki rozsiewają się chętnie, ale odmianowe giną,
tu raczej piach, więc może dlatego.
Ciemiernik cuchnący - bo ma ponoć "pachnące" wysuszone kłącza, ale nie sprawdzałam .
A wprowadzony do ogrodu jest rzeczywiście coraz w innych miejscach, ale nie przeszkadza to zupełnie.

Ależ to nie wawrzynek, tylko wawrzynisko jest piękny! Nad ciemiernikiem westchnęłam równie głośno, bo mój poszedł za płot, znaczy siewki poszły sie wysiały u sąsiadów, a matecznik wziął i umarł... na szczęście sąsiedzi pozwalają podglądać Piękna wiosna i przedwiosna

Elu, liście przylaszczki jeszcze zeszłoroczne i ślimaków na razie jeszcze nie spotkałam ale mam się na baczności . A odmianowe to i u mnie niechętnie przyrastają . A co do ciemiernika cuchnącego to pewnie przy kolejnych wykopkach powącham sobie kłącze , a siać mu się pozwalam bo go lubię

Brydziu, faktycznie udało mi się doprowadzić wawrzynka do niezłych rozmiarów i ciekawa jestem czy wytrzyma jeszcze trochę czy odejdzie jak jego poprzednik . A co do ciemiernika to może skubniesz sąsiadom siewkę i nie będziesz musiała podziwiać przez płot
A mój podkarpacki wawrzynek jakiś taki skromniutki nadal




Podkarpacko pozdrawiam kolejnymi wiosennościami

Wiesiu, to mówisz, że wawrzynek potrafi dać drapaka do wieczności ? Mój w tym roku jakiś dziwny... może i on się gdzieś wybrał

Ewo, wydaje mi się że one są krótkowieczne bo pożegnałam już duży krzak różowego i podobny białego a ich siewki nie dorastały nawet takiego wzrostu jak mamusie

Podkarpackie przebiśniegi trzymają się nadal dzielnie





Kalina pomału kończy kwitnienie


Rodki pączkują


A ciemierniki w zagajniku coraz piękniejsze












Przylaszczki pospolite rozrastają się w ładne kępki


A różowa nieśmiało próbuje im dorównać


No i pokazał się pierwszy zawilec grecki

Cudowne te ciemierniki Wiesiu! Ja to myślę, że nie ma co się nakręcać każdym wpółotwartym kwiatem ciemiernika, ale trzeba cierpliwie poczekać, aż będą w takim stadium!

U mnie wawrzynek biały wypadł w ubiegłym roku, różowe jakby się uwsteczniały, marnie kwitły i wyglądają jakby się wybierały w drogę bez powrotu.............................
Ciemierniki cudowne

Przypomniałaś mi o ciemiernikach cuchnących.
Teraz sobie uświadomiłam, że moje są maleńkie.
I to nie są pierwsze ciemierniki.
To już kolejne.
Nie wiem dlaczego nie chcą u mnie rosnąc