piku napisał: Tak, to były identyczne ciemierniki i rosły obok siebie. U córki w ogrodzie widziałam jego kwiaty jesienią.

Majko, takie mieszańce zdrowo rosną i fajnie się rozmnażają . U mnie już się tak wymieszały że mam całą gamę barw

Marto, no właśnie twoje zapytanie mnie zdziwiło bo u Ciebie same piękności widuję

Marysiu, więc to penie sprawa odmiany , muszę więc się zaopatrzyć jeszcze w jesiennego

Tymczasem moje ciemiernikowanie

Wiesiu, mój biały ciemiernik też kwitnie wiosną

I co o tym sądzisz Ewo, czy to kwestia miejsca czy odmiany . Ja posadziłam białego z jednego źródła na Śląsku i na Podkarpaciu i w obu miejscach kwitną wiosną .

Ciemiernikowania ciąg dalszy

Czy Twoje ciemierniki rosną na słońcu, czy w cieniu? Bo moje, choć kilka lat mają - nie wyglądają tak ładnie Już wiem, że je muszę przesadzić, ale nie wiem gdzie Mniemam, że masz też jakieś fajne odmiany, a nie takie zwykłe i dlatego takie piękne!

Miłko to wszystko są mieszańce i dzieci z kilku siewek które kiedyś kupiłam na targu. Rosną w cieniu lub świetlistym cieniu, jeżeli pada na nich słońce to tylko wczesnym rankiem. Na Podkarpaciu mam największe skupisko pod starą jabłonią a na Śląsku pod perukowcem . Kolejne siewki zaczynam wprowadzać do zagajnika

Myślę Pikutku, że to raczej o odmianę chodzi. Mój ciemiernik ma cień w zimie. Od stycznia słońce na niego świeci od godziny 13-14 do wieczora.

Wiesiu pospacerowałam dzisiaj trochę u Ciebie masz niesamowitą przestrzeń coś pieknego kwiatki polne bardzo lubię bo mieszkam na wsi i jeszcze ich jest tutaj dużo firletka kwiecista i bodziszek żałobny nawet same rosną mi na brzegu za płotem koło potoczka a najzwyklejsza dzika różowa różyczka sama się u mnie na brzegu oczka wysiała jeśli pozwolisz będę gościć w Twoich ogrodach

Wiesiu na widok Twoich kwitnących ciemierników aż mi oczy wyszły na wierzch .


Mój biały, rok temu, kwitł pod koniec lutego, pąki pokazały się w grudniu, ale nauczona doświadczeniem przykryłam je liśćmi, a kiedy mrozy odpuściły kołderkę rozgarnęłam. Dwa lata temu pąki przemarzły i nie zakwitł. Dostałam go z podziału od znajomej, dobrze zniósł przesadzanie, natomiast malutka siewka( też od znajomej) nie przetrwała zimy.
W tej chwili wszystkie moje ciemierniki, poza cuchnącym, są przykryte liśćmi i śniegiem. Zastanawiam się jednak, czy cuchnącego też czymś nie osłonić jeśli w następnym tygodniu pojawi się zapowiadane -20, końcówki pąków ma już zczerniałe.

Mam też ciemiernika białego z B. kupionego w 2015 r, ten kwitł całe lato pojedynczymi, niewysokimi kwiatkami.

Oba rosną blisko siebie, w cieniu wiśni, więc w jej okresie bezlistnym mają więcej słońca przedpołudniowego.

Mnie się też gałki oczne rysują od okularów. Niezależnie od tego jaki temat Wiesia foci.
Nie powinnam tu tak często zaglądać bo to ewidentnie grozi urazem oczu... ale co zrobić jak człowiek łasy na pokazywane piękno.

Wiesiu, foty ciemierników powalające, ukradłam jedną i mam na tapecie, mam nadzieję, że się nie gniewasz ale ona bardzo raduje moje serducho i oczy.

Faktycznie masz niesamowite te kępy. Moje w połowie takie, albo i mniejsze
Całe szczęście, Twoje siewki sie przyjeły i nawet jeden, czy dwa pokazuja pączki.
Będa kwitły

Ewo, i ja się skłaniam ku temu że to różne odmiany, szukam więc tej kwitnącej jesienią

Danusiu, witam Cię serdecznie i zapraszam częściej . U mnie bodziszek żałobny też rośnie na łąkach ale do ogrodu zaprosiłam go również

Krzysiu, ja ciemierników nigdy nie okrywałam i nie miałam problemów z przemarzaniem pąków, może to zaciszne miejsce pomaga im bronić się przed mrozem

Gosiu, bądź ostrożna bo oczy trzeba szanować

Nelu, miło mi że sprawiłam Ci radość . Wiem że to Twoje barwy i wcale się nie gniewam

Małgosiu, bardzo się cieszę że się przyjęły i już pączkują , niech więc Ci pięknie kwitną i dobrze się rozsiewają

Wiesiu masz przepiękne ciemierniki ja dwa lata temu kupiłam dwa pełne ale powoli przyrastają na razie za to biały z sadzonki pięknie się rozrósł ale kwitnie już w grudniu i nie mam się kiedy nacieszyć jego kwiatami bo albo zasypie go całkiem śnieg albo mrozy które w Małopolsce przeważnie sa srogie mi je załatwią

Danusiu, moje ciemierniki prawie wszystkie to siewki i wszystkie kwitną mi wiosną a ja poluję na takiego zakwitającego jesienią . Niektóre ciemierniki białe cieszą kwiatami już w listopadzie a wtedy u mnie mało kwitnień
Ale cóż, nie ma to jak wiosna

Ciemierniki powaliły mnie na kolana ale nie mów mi, że ostatnia fotka to tegoroczna

Romciu, ależ skąd, to tylko przywoływanie wiosny . U mnie ogród jeszcze pod śniegową skorupą więc wiosenności historyczne

To może krokusowo

Ja to się zastanawiam ile lat trzeba czekać na takie dorodne kępy ciemierników czy ja się kiedyś doczekam, czy im spasuje miejsce wśród róż
Przywołuj wiosnę bo dziś paskudnie i zimno, słoneczka bym chciała

Miała być wiosna w lutym - i kicha. Mrozi nadal, śniegu skąpi - czysta rozpacz
Przywołuj Wiesiu wiosnę, może Ciebie posłucha

Wiesiu jak będzie się dało to uszczknę Ci sadzonkę na wiosnę z tego białego co zaczyna kwitnąć jesienią bo siewek to u mnie nie widzę chyba za dużo plewię