Pierwszy mróz zawsze cieszy ..............u mnie jeszcze tak pięknie nie było,ostatnia fotka miodzio

Od dwóch dni niestety pochmurno i mgliście sprzątnęłam liście z podjazdu bo już wszystkie od strony wujka opadły ,oberwałam od strony potoczka przemarznięte paprocie reszta już zostaje do wiosny jedynie chryzantemy zostały do obcięcia jak większy przymrozek je załatwi.
Na pocieszenie fotki z poniedziałku ze
Pod świerkiem jeszcze kolorowo muszę tylko wiosna zamienić miejscami konwalnika i zimo













wita bo jak wystartują te zielone liście to mi go zasłonią.

Danusiu, czy pod świerkiem masz linie kroplujące, bo rośliny bardzo ładne w tych warunkach

Verciu ja nigdzie nie mam linii podlewam z konewki pod świerkiem staram się przynajmniej co drugi dzień i roślinkom widzę na razie to odpowiada nawet sasanki od Ciebie mi się tam wysiały a dzięki Twoim fotkom ich nie wyplewiłam

Piękne rośliny pod świerkiem, zdrowiutkie! Podobnie jak Vera zastanawiam się skąd w takiej kondycji ? U mnie pod świerkiem strasznie sucho i jeszcze psy kopią doły aby się położyć więc koszmarnie to wygląda
U nas jeszcze mrozu nie było, ale i tak zdołałam wykończyć w poprzednich latach i konwalika i zawciągowca
A to śliczne bordowe na drugiej fotce to...???

Marysiu na drugiej fotce jest azalia japońska jeśli dobrze kojarzę Maruska.
To jeszcze kilka fotek w słoneczku
Pęcherznice które prowadzę na nóżkach



Niektóre hortensje też jeszcze pięknie wyglądają

Piękną masz jesień Danusiu , a konwalnika może przesadź teraz bo widzę że ma sporo nasionek a jak się wysieje to będzie w obu miejscach

Wiesiu teraz to się trochę boję że jak przyjdą wcześniej większe mrozy to u mnie padnie najwyżej pozbieram później siewki

Danusiu, zadziwia mnie ta ciągle kwitnąca hortensja.
Pomysł z pęcherznicą do odgapienia, zajmuje mniej miejsca i ciekawie wygląda.

Piękny mrozik miałaś, aż Ci go pozazdrościłam bo u mnie ciągle zgnilizna i brak słonka.
Co do liści na rabatach to mam taką uwagę, przynajmniej u mnie tak jest. Zgrabiałam liście z rabaty żeby posadzić cebule lilii i tulipanów i odkryłam wszelkiej maści i wielkości gąsieniczki i gąsienice, te większe to na mur beton rolnice. A ja się zastanawiałam czemu te jesienne listeczki bylinowe są takie ażurowe. Już powoli myślę o jakimś wiosennym oprysku bo w przyszłym sezonie wszystko wyżerą od wiosny.

Majeczka u mnie od wczoraj świeci a że dalej bez przymrozków to liście nadal się trzymają
Kilka słonecznych fotek bo pięknie było.

Słoneczko i mnie dziś cieszyło..

Danusiu czy sernik w końcu zakwitł..?

Bardzo mi się podobają stare drewniane budynki gospodarcze. Niewiele już ich w Polsce. Wiem, że nie są wieczne, ale atmosfera super. Taka nostalgiczna. I piękne tło dla ogrodu.
I już przymrozek miałaś? A zapowiadają znów ciepłe dni, po kilkanaście stopni!

Danusiu, ależ Ty masz cudowne widoki na horyzoncie

Neluś niestety został w fazie pączuszków ale dalej wygląda ślicznie i jestem nim oczarowana



i drugie cudeńko od Ciebie przymrozek jej kompletnie nie zaszkodził


Miłeczko ja się cieszę że sąsiedzi mają te stodołę z różnej długości desek i zostały bo większość sprzedała na wiosnę firmie stare deski z szop i stodół widok juz nie jest taki piękny


Verciu bo ja w górach mieszkam tylko mój domek mały i troszkę w dolince


Moja uciekająca panna młoda cały czas kwitnie od czerwca i nawet fajnie wygląda z hakonką

A ja Ci powiem Danusiu, że moją uwagę przyciągnęły dzisiaj budynki na płotem: z jednej strony drewniana stodoła, z drugiej srebrny blaszak a z trzeciej nieotynkowany dom z pustaków . Ty, to masz urodzaj stylów .

Edytka no powiem Ci dla każdego coś dobrego ni jak zasłonić żadna mata nie jest taka wysoka a z drugiej strony to mam fajnych sasiadów od strony wujka gdzie długo mieli dużą gospodarkę a co za tym idzie kupe gnoju posadziliśmy żywopłot teraz kiedy już nic nie widać u nich prawie wcale gnoju nie ma i teraz jak czasem ze sobą gadamy w trakcie roboty to mówi że jak nic okno wytnie

Danusiu w tym żywopłocie to powinna być furtka na zapłocie w każdej szanującej się wsi sąsiedzi miewali takie furtki żeby nie chodzić drogą, czasami naokoło. Myśmy też mieli do sąsiadów jak dzieci byli w szkolnym wieku.

Ale Ci powiem ten ostatni widok na ten żywopłot aż mi zaparł dech, taki porządek i ład że mucha nie siada

Majeczko podobno za dziadków była furtka zaraz na wysokości domu bo u wujka był pierwszy telewizor na roli z tym porządeczkiem to juznie przesadzaj ogarnęłam w miarę przez zimą
Dla Ciebie jeszcze kwitnące

Prawda pięknie wygląda ta część ogrodu i chyba do tej pory żywopłotu nie widziałam ,ale taki porządeczek mieć to grzech