to już są rodki w biedrze?
Czekam na sygnał, ze można się po nie zgłosić

Danusiu, nawet taka operacja co 3 lata to nie dla mnie.

Jestem dziewczyny oj poszalałam sobie dzisiaj w ogródku bo cały dzień było ciepło a popołudniu świeciło cudnie słonko wykopałam całą dużą kępę yuki bo okropnie się rozrosła i zabrała duży kawał rabatki w tamto miejsce chcę posadzić derenia kwiecistego-drugiego w moim ogródku-i przesadziłam tam już żylistaka który miał troszkę ciasno między dwoma krzewuszkami.Poprzesadzałam trochę pierwiosnków i posprzątałam na rabatkach znowu
Staw oczywiście czyści M przecież nie mogę Mu tej przyjemności odmówić niestety mieliśmy po powrocie M z pracy gości i robota w stawie na razie nie dokończona.
Kilka wiosennych fotek

jak to fajnie się patrzy ,gdy codziennie goła ziemia 'zarasta"i zawsze mnie ten cud zadziwia....

Sporo roboty odwaliłaś, u mnie też pogoda dopisała choć bez i też nie próżnowałam
Buziaki

Danusiu i ja do ciebie zajrzałam żeby zobaczyć ogród.
Różności masz co nie miara,pięknie czyściutko.
Oczko superowe,ja się chyba nie doczekam ,choć kiedyś była mowa o takim niedużym.
I wiosna do Ciebie przyszła.
Będę tu częstym gościem.
Pozdrawiam.

Żanetko,Verciu,Gosiu dziękuję za odwiedziny u mnie wreszcie w nocy przestało padać i słonko próbuje się przebić przez ciemne chmury no zobaczymy kto wygra trawnik na razie tak nasiąknięty że masakra a wczoraj tu gdzie jest równy kawałek koło domu to już normalnie woda stała i po drewno do drewutni to by pasowało w gumowcach ale znów jestem nieprzygotowana bo nie kupiłam Mma nadzieję że jednak słoneczko wygra i zostanie dłużej niż jeden dzień jak to ostatnio bywa.

Danusiu robi się wiosennie...jeszcze tylko kilka dni i mam nadzieję że większa ilość słońca tchnie życie w nasze ogrody .Swoje oczko czyściłem w zeszłym sezonie na wiosnę ( i chyba wtedy przebiłem folię ) zbyt mocno czyścisz oczko, troszkę mułu przyda się mieszkańcom wodnego ekosystemu ja tam czyszczę lub zamierzam jak bąble z gazem wydostają się na powierzchnię czyszczenie raz na 6 lat wystarczy-jak dla mnie......było zostawić oczko w spokoju to i folia z czasem zarośnie glonami i nie będzie straszyć...
pa,pa...

A ja swoich oczek to już wcale nie czyszczę .Dolewam tylko wody i to na tyle .Za to mam pełno wodnych żyjątek .Gdybym im zniszczyła to środowisko ,to i one by zniknęły .Więc jest jak jest i musi tak być ,ale za to mam cudowne ważki ,których mam krocie
Też dziś trochę szalałam w ogrodzie ,ale ciepło nie było .Wiatr szalał ,ale co tam .Co musiałam ,to zrobiłam

Danusiu tak narzekałaś na brak wiosny chyba na zapas, bo w ogrodzie masz piękne wiosenne widoki
Krokusy ,przebiśniegi, cebulice -wszystko pięknie kwitnie

Pawle,Ewuś staw jest czyszczony pierwszy raz od 9-ciu lat i gdyby nie to że wydra wybrała ryby to dalej by tak było mam nadzieję że w sobotę uda nam się dokończyć poprawianie folii i układanie kamieni o ile znów nie będzie padać,nie jest czyszczony często własnie przez to żeby żył swoim życiem ale jak M spuścił wodę to sie okazało że w tym mule jest jeszcze masa kamieni które wcześniej nam tam z brzegów zjechały więc chcąc je wyjąc trzeba było to jednak oczyścić ale u mnie woda do stawu dopływa prosto z potoczka więc szybko wszystko wróci do normy a przy okazji płukania okazało się że mamy w stawie dwie duże szczeżuje
Wczoraj dotarło do mnie słonko a ze nie mogłam w ogródku nic robić bo za mokro to wypucowałam cały taras po ptaszkach ale kilka fotek w słoneczku udało mi się zrobić za to dzisiaj znów pada deszcz

Danusiu, ależ u Ciebie już kolorowo
Oj będzie się działo, jak zaczną się kolejne kwitnienia pod płotem

Rabatki pełne kolorów, tyle wilgoci masz w ziemi? dobrze z jednej strony ale gdy trudno wejść do ogródka to juz nie tak dobrze....zapowiadają słońce i wyzsze temperatury, u mnie noca byl przymrozek, w dzien wiatr lodowaty....brrrrr

Miałam słoneczko i w miarę ciepło i skończyliśmy roboty przy stawie tak że już napełniony wodą,za to dzisiaj zimnica okropna mimo że słoneczko świeci

czyli udało się plan weekendowy zrealizować ,ja przez weekend nic nie zdzaiłałam bo i zimnica i wyjazd ,ale teraz ma być cieplej to dokończę porządki i nasadzenia

Wygląda na to, że obie weekendowo się "ogródkowałyśmy" Po uprzątnięciu "zimowych śmieci" od razu wszystko lepiej wygląda! Fajnie, że Twój mąż lubi "takie przyjemności" jak czyszczenie oczka, moje maleńkie, ale i tak się pewnie naszarpię, bom sobie wymyśliła, że je przeniosę... da Bóg, w sobotę... wcześniej nawet nie pomyślę o ogródku, skutecznie zaplanowano mi zajęcia na ten tydzień w robocie

Danusiu, sobota okazała się łaskawa i dla nas. Choć M nie było, to sama też sporo podziałałam.
Wiosna u Ciebie ma mnóstwo kolorów, a co to będzie za chwilkę. Szaleństwo barw i faktur. To jedna z moich ulubionych pór roku. Na równi z jesienią, choć tamta inaczej. Kocham je obie.
Spokojnego i pogodnego tygodnia

Danusiu dobrze że skończyliście już robotę przy oczku jedna rzecz do zrobienia z głowy.
Dziś niby słoneczko świeciło ale ziąb dawał o sobie znać.
Ja miałam pracujący weekend,więc nawet do ogrodu nie zajrzałam,ale jutro i w środę
mam wolne może będzie pogoda.Tak strasznie mi tęskno za ciepełkiem i słoneczkiem.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Żanetko ja mam nadzieję że wreszcie pogoda się poprawi i na spokojnie można będzie wszystko zrobić
Lukrecjo staw od początku chciał mieć M więc teraz te najgorsze prace raz na kilka lat musi wykonać jeszcze tylko w któryś dzień musimy troszkę wody spuścić bo pokazały się dwie dziurki tylko Mm musi kupić specjalną taśmę
Dorotko ja kocham wszystkie pory roku nawet zima w górach jest piękna noooo chyba że za długa
Gosiu czyli czekamy na ciepełko które obiecują

Wdepnęłam bo mnie pożarło poprzednio razem z wątkiem . Podziwiam maluszki wiosenne, cudnie kolorowe bo u mnie bieda z nimi, chętnie więc oglądam je w innych ogrodach. Ze stawem sporo pracy jak trzeba go oczyścić, chyba u siebie takowego nie dam zrobić, bo nie będzie komu zadbać, mini oczko musi wystarczyć.

Ewuś ja u Ciebie podziwiam cudne krzewy to dobrze że chociaż Ty coś u mnie do oglądnięcia znalazłaś