To chyba taka słaba odmiana. Najlepiej zapytać w dziale hostowym
Bardzo podoba mi się to miejsce z fontanną
U mnie też łany niezapominajek.
Trzeba będzie niedługo je usunąć

Witam miłe panie -Ewo co do niezapominajek to Anita może mieć racje ,ze za szybko je usuwasz ja pozwałam im przekwitnąć i się wysiać tak mam od kilku ładnych lat na ich miejsce wsadzam niecierpki ,które w tym roku mocno wyrosły w doniczkach a niezapominajki jeszcze dobrze się mają....Hosta -no właśnie nie wiem co z tą sierotą jest ....Dziś fajny dzień na pracę w ogrodzie bo nie jest za gorąco i trochę się chmurzy.....przydałby się bo trawę muszę nawieźć i iglaki podsypać,ale wczoraj konewką podlewałam gnojówką z pokrzywy i dziś dokucza mi kręgosłup szyjny...więc na razie się relaksuję bo i takie chwile choćby z konieczności są potrzebne
azalia homebush

takie małe liczności

Żanetko, odzywam się, bo już kilka razy spacerowałam po twoim ślicznym ogrodzie, a śladu nie zostawiłam.

Pewnego roku moje niezapominajki po przekwitnięciu złapały delikatnego mączniaka. Delikatnego, bo tylko do połowy i to od góry. Ponieważ miałam ich wtedy niezbyt dużo ścięłam porażone części. Zakwitły ponownie A ostatnio wysiały mi się tuż obok kompostownika. Podejrzewam działalność kotów i kur sąsiada, musiały zrzucić ze sterty łodyżki z nasionkami. Oczywiście ucieszyłam się.
Śliczna ta azalia. Łapię się na tym, że coraz częściej przyglądam się im z większym niż do tej pory zainteresowaniem.

Zanetko ta hosta tak ma u mnie juz trzeci rok taka marniutka,co do niezapominajek u mnie z roku na rok coraz wiecej,zawsze po przekwitnięciu wyrywam,a one i tak sie nasieja ale kocham je za piekno.
U mnie codziennie pada jak w większości oazowiczów od niedzieli ma być trzy dni bez deszczu i błękit,ale czy tak będzie
Fontanna piekna ,azalki i rodki piekne,znów sie na ich widok nakrecam,dokupuje i serce boli jak w tym roku zamiast kwiatów pączki zmrożone

Żanetko pieknie Ci już wszystko kwitnie u mnie azalie jeszcze w pączkach nowa Homambush rozwinęła dwa uszkodzona kwiatuszki ale przynajmniej widzę że nie oszukana Orliki to u mnie jeszcze pączków nie maja ale i kepy nie takie pokaźne jak u Ciebie

Żanetko, co to za roślinka kwitnąca na niebiesko ? Ładna jest.
U nas pada a ja siedzę na forum i się totalnie lenię. Trzeba trochę chałupkę ogarnąć , może później się zabiorę za jakąś pracę.

Witam miłych gości To i ja mam dziś dzień lenia tzn. wybieram książkę i pod kocyk -chociaż myślę czyby w piecu nie przepalić bo nie lubię takiej wilgoci...wprawdzie prasowanie czeka -ale co mi tam... Dziewczyny -złamałam się i poczyniłam pewne zakupy na bazarku u Markity .To mnie pocieszyłyście ,że ta hosta tak ma-trudno ,
Inuś te niebieskie dzwoneczki a są jeszcze i różowe to cebulica zwana hiacyncikiem hiszpańskim -cebulki bezproblemowe.Gosiu ja codziennie do Ciebie zaglądam .Ness niezapominajki to już są takie wędrowniczki u mnie już rosną na nowej części ogrodu -choć ich nie sadziłam....a że je lubię to mają pozwolenie...Daguś u mnie pada -ale to dobrze bo już musiałam podlewać,słońce miałam przez dwa tygodnie prawie..Danusiu u Ciebie też mam ulubione zakątki...

Żanetko no nie mów miałaś już nic nie kupować jak dopiero początek sezonu????? no nie wierzę J mam dzisiaj luźniejszy dzień bo synowie pojechali na wycieczki a córcia i M wrócą dopiero koło 17-tej oooo to juz niedługo ale obiadek mam gotowy a że sprzątnęłam,prasowałam wczoraj oczywiście drugie już wisi -to teraz się lenię bo na polu zimnica i co chwilę pada.

Hejka A co kupiłaś na bazarku u Marty ? ja nawet nie wiem ,że można coś u niej kupić
Bo Ci powiem ,że ja wpadam na forum ,zajrzę tu i tam ,coś napiszę i tyle .Przez to mało wiem .Dziś wreszcie doczekałam się deszczyku i mam wrażanie ,że rośliny w oczach rosną

Ewciu - cieszę się razem z Tobą ,że Ci podlało - u mnie też podlane ,ja forum nadrabiam wieczorem jak wracam o 21 z działki a dziś buszuje od obiadu...Marta jeszcze nie potwierdziła ,ale zamówiłam -kłosowce ,przetaczniki ,chryzantemy i jęczmień grzywiasty ten ostatni mnie zauroczył,,,Danusia tylko nie mów,że Cię namówiłam... .A zakupy jeszcze będą tylko muszę przemyśleć jakie bo dostałam kasę od dzieci.. .A jeszcze wracając do trawy to w zeszłym roku zakochałam się w dmuszku jajowatym i kupiłam nasiona na ten rok ,ale diabeł zakrył ogonem i nie chce oddać -mam serdecznie dosyć tej sklerozy w piątek zgubiłam okulary swoje a w sobotę męża -wieczorem błagałam wszystkich o pomoc w szukaniu bo bez okularów nie siadam do kompa ,jedne córka znalazła przysypane trawą.. i co tu więcej pisać czyżby to ten Niemiec mnie gonił..

i ja zgubiłam nasiona dmuszka a tak chciałam mieć jego całe łany Jesteście lepsze ode mnie, bo moja deska z prasowaniem stoi i czeka a ja jej się tylko przyglądam. Teraz ja oznajmiam, że pasuję z zakupami, bo się spłukałam doszczętnie Właśnie dzisiaj odebrałam 2 zamówienia, trzecie jutro i u Marty i na tym koniec. A jak się skuszę to pojedyncze uzupełnienia z mojej szkółki lub z targu. Wbijam sobie do głowy, że ogród powstaje dłuuuuugo i pomału. I już mi od takiego myślenia jest lepiej

Dziękuję, że tak pięknie reklamujecie mój bazarek

Pięknie Ci wszystko kwitnie. Hostę może spróbuj przesadzić. Daj jej szansę.
Kocurek cudny, uwielbiam wszystkie dachowce

Żanetko a niby przez kogo ja do Martusi trafiłam i na dodatek zamówienie złożyłam o ile Martusia przyjmie co do tego Niemca to okularów nie nosze ale sekatora i rękawiczek wiecznie szukam

O, a już myślałam, że to tylko ze mną tak źle. Do tego wszystkiego, jeszcze potrafiłam szukać telefonu. Teraz nie zabieram, niech se dzwonią. Choć i tak zawsze go szukam, ale już tylko w domu. Telefon ewidentnie się mnie nie trzyma. Rękawiczki, małe łopatki, sekator, to odwieczny problem. Kiedyś P. znalazł sekator w kompoście. Co tam robił? I nasiona w tym roku świeżo zakupione też mi ogonem ktoś przykrył... Czy to już SKS?

pierwszy raz napisałam post i poszedł w kosmos to jeszcze raz -uff to mnie dziewczyny pocieszyłyście bo w sobotę to już mi się ryczeć chciało z bezsilności .Wszystkie wymienione przez Was rzeczy też gubię a komórkę w domu szukam dzwoniąc ze stacjonarnego telefonu .A teraz

dmuszek lipiec 2016





Jak widzicie u mnie kwiaty rosną z ziemniakami oraz z koperkiem.Aniu ja prasowanie miałam tylko w planach ... .Lukrecjo- boję się ją ruszyć bo taka mizerota... .Marto mam nadzieję ,że rozpatrzysz nasze prośby .Aniu -szkoda ,że nie posiałyśmy dmuszka bo jest cudny ,Danusiu -nie ma to jak grupowe zakupy

Żanetko ja ostatnio też znalazłam sekator jak kompost przesiewałam a łopatkę najczęściej szukam w taczkach zanim wywiozę na kompost
rabatki przy jarzynkach cudnie wyglądają

Danusiu -ja na razie dorobiłam się sekatorów trzech bo wiecznie gdzieś się chowają

Moje sekatory i inne małe narzędzia zawsze lądują w kompoście.
Tak to jest , jak się czyta bez zrozumienia. Patrzę na Twoje fotki i oczy wychodzą mi z orbit. O Bosszz!!! , jak pięknie Ci róże kwitną Dopiero za drugim razem doczytałam, że to ubiegły rok. Dmuszek też mi się podoba.