Inuś to prawda moja kalina jest wielgachna a sadziłam patyczek przywieziony z Powsina -jak ten czas leci ,,,,,oczywiście podcinana też jest bo byłby potwór.Dziś sprzątanie domu bo kolejny dzień wielkiego upału -wynurzę się wieczorem podlewać .Szkoda tylko bo wszystko szybko przekwita iryski i a teraz i azalki=klapnięte i ja też
a to mój iglak gigant -przycinam od dwh lat



pełne tulipany angelika i jakieś inne

i Alfred

Piękny jest Alfred nie wiem czemu ja go dopiero teraz kupiłam ,a widziałam go dużo wcześniej
w szkółce .Wyjątkowo urodziwy Sporo liliowców kupiłaś ,może i ja bym kupiła jednego ale musiałby być mega wypasiony ,bo już jak mam wciskać ,to musi być ekstra klasa

A dla mnie oczywiście lilak i kalina jaka dorodna ... czy te zwykłe, najzwyklejsze ( kaliny ) tez rosną tak obszernie? Bo jak tak, to muszę im zmienić miejsce

Aniu -moja to ta zwykła koralowa roseum jak się nie mylę -tnę ją bo byłaby jeszcze większa.Ewciu- Alfred piękny owszem ,ale kwiaty ma jakby ukryte w liściach ,słabo u mnie z kwitnieniem ,oj słabo ...Posadziłam gladiole i koniec sadzenia-teraz tylko podlewanie.Od rana był upał a popołudniu zaczął wiać zimny wiatr i się schłodziło obecnie16,5stopnia.Podłączyłam ,też fontannę







i jeszcze kalina i tawułka



i azalka csardas

Piękne te niskie iryski a ten "czarny" niespotykany
Duże już krzewy kaliny i bzów pięknie się prezentują.
Fontanna kamienna jest "BOSKA"

Widzę że masz tawułę szarą. Bardzo mi się podoba jak kwitnie, tylko miejsca brak. Twoja jest chyba mocno cięta, bo taki zgrabny krzaczek jest.
Fontanna .....

Żaneto, wiosna piękna. Muszę i moją kalinę przesadzić, bo w za dużej ciasnocie rośnie.
Rododendron i azalie śliczne. Zimno im widać nie zaszkodziło.
Jałowiec zyskał drugie życie. U mnie też podobny i tnę już kilka lat, a miał być usunięty.
Pozdrowienia zostawiam
I ta fontanna, no cudna jest..

Nie masz mszyc? U mnie kalina też kwitnie, ale dziś wypatrzyłam, że czarno na niej. Tak samo czeremcha purpurowa. Bałam się patrzeć dalej. Jutro kupuje opryski... Fontanna zjawiskowa.

Zaglądałam tu już chyba z milion razy, aż wstyd że dopiero teraz wpisuję. I co z tego, że niby nieduży ogródek, i co z tego, że 25 lat.... każdy ma swoje tempo, możliwości, chęci i czas. Ważne, że po pierwsze Ci się chce, a po drugie że widać progres. Jest pięknie! A przecież z każdym nowym kwiatkiem i krzaczkiem będzie piękniej! Tak trzymaj Kochana!

Jakiś czas temu narzekałaś na tę fontannę, a ja myślę, że nie ma nic lepszego niż woda - w jakiejkolwiek postaci, a w taki gorąc jak ostatnio to chyba nawet wielkie bajoro by się przydało!

Franusiowa,Inag,Dorota,Anita i Lukrecja-witajcieodpowiadam-do fontanny już przywykłam i w gorące dni jest ok ,służy rodkom, moja kalina też czarna ale nic z tym nie robię -tak już ma,tawułę tnę przynajmniej dwa razy do roku.Powiem Wam w sekrecie ,że podobno mąż szykuje mi na urodziny prezent do ogrodu-już się boję .Dzisiaj byliśmy na Komunii Św. u córeczki mojego chrześniaka i powiem ,że chciałam ,żeby było chłodniej ale nie aż tak......znowu wymarzłam ,zimny wiatr i brak słoneczka....br i jak te roślinki mają żyć

Żaneciu ,ta Twoja azalka ,to nie jest Csardas .Nie widać dokładnie kto ona ,ta na fotce ,ale Csardas ma dubeltowe duże kwiaty ,bardzo intensywne w kolorze .U mnie też teraz kwitnie i oszałamiająco pachnie .
Fontannę masz fajną ,w moim ogrodzie też by się taka przydała .Dużo za nią dałas ?

Żanetko jestem już i podziwiam Twoje kwitnące krzewy moje jeszcze oporne

Ewciu-nie wiem ile kosztowała fontanna bo to prezent od męża na 30 -rocznicę ślubu ,robił jakiś kamieniarz tyle wiem .Mówisz ,że to nie csardas to pewnie masz rację może pomyliłam znaczniki bo koty ciągle je wywracają i trochę zdjęć
kali


alfred ponownie

juanita

i nn

Danusiu już zaglądam co u Ciebie i jeszcze duży kwiat Germanica

i poradzcie jak poratować taką hostową sierotę bo tak wygląda od dwóch lat

Zanetko, na hostach się nie znam więc nie pomogę, ale u mnie ona też raczej nie szaleje. Za to kocurek czarujący

Vero -dziękuję za odwiedziny to miłe ,że zaglądasz

Żaneto, wracając do niezapominajek, to one w tym moim ogrodzie wcale nie rosną, zawsze giną po sezonie. Bardzo chciałam je mieć bo w swoim gdyńskim ogrodzie miałam łany tych cudnych kwiatów, ale tam był piach i to im chyba pasowało. Tak sobie zerkam po cichu i będę wdrażała u siebie niektóre pomysły, np. Ty masz funkie pod iglakiem, a ja obcięłam dół heptakodium i mam goły plac wokół i sporo cienia - czas więc na zakupy

Ewo, ja mam glinę i łany niezapominajek, nawet w trawie rosną. Może masz za szybkie rączki?

Tę sierotkę bym przesadziła. Najwyraźniej jej tam nie pasuje coś. Może ta sierotka jest światłolubna? Przecież są i takie hosty.

Troszkę wody w ogrodzie i jaki efekt Żanetko - fotka kociska jest fantastyczna i wszystko razem takie kolorowe, fajne co daje mi radochę

Ta hostowa sierotka u mnie wyglądała podobnie lat kilka aż zanikła całkiem