Żaneto, wiosna doda sił, wiosna doda skrzydeł, rozkwitające w ogrodzie życie daje takiego kopa, że sama się będziesz dziwić. Po kilku dniach zadyszki, wróci oddech pełną piersią. Czego nam wszystkim zielonozakręconym życzę.

Żanetko u mnie tez RH mają smętnie zwieszone listki . Miejmy nadzieje, że nic im nie będzie i będziemy cieszyć oczy wiosną. A ta zbliża się wielkimi krokami
Trzymaj się cieplutko.

Tomku -tak ,tak byle do wiosny......
Aniu-dziękuję ,rodki to moja największa miłość.....
A zima nie odpuszcza znowu na termometrze -7
.

Żaneto, Żaneto... i cóżeś uczyniła? No... namówiłaś mnie... namówiłaś mnie na kalmie! O rany... kompletnie nie wiem, gdzie je wsadzę... ale jak zobaczyłam, że jest 'Ginkona', która za mną chodzi chyba od 3 lat... i za 18zł a nie za 115zł jak chcieli co poniektórzy, to... ciśnienie mi wzrosło i jakowaś pomroczność jasna spłynęła... no i nie puściła dopóki nie kliknęłam... także tak... szczęśliwa zdaje się, że jestem... ofkoz zamawiać 1 kalmię to brzmi słabo, więc zamówiłam 3

Jeśli jesteś zadowolona z zakupów u Rudnickich, to puść pozytywa w Polecanych sprzedawcach, bo szukałam tam opinii a tylko 1 jest

A mi tam Twoje rodki w tych śnieżnych czapach nawet się podobają... wyglądają jak towarzystwo w sobolowych czapach... prosto z Syberii... moje bez czap to przy Twoich jak jacyś ubodzy krewni... zresztą to już niedługo, idą plusy, śnieg się roztopi, nawodni je i wkrótce dojdą do formy... oby tylko bez przemrożeń i przypaleń się obyło... a jaką najniższą temperaturę u siebie odnotowałaś? U mnie było -21 °C czyli tak na granicy wytrzymałości.

Moniko -bardzo się cieszę ,że sprawiłam Ci radość ,mam nadzieję ,że przyjdą piękne sadzonki....sama też nie wiem jeszcze ,gdzie je posadzić ,mam jedną miejscówkę po rodku -myślisz ,że mogę tam posadzić? Zaraz idę zrobić wpis ,wprawdzie kupowałam tylko raz u nich ,ale były to duże zakupy ,wszystko zdrowo rośnie i co najważniejsze rośliny zgodne oprócz jednego rodka ,którego cała partia dostarczona do sklepu była źle opisana.Co do mrozów to najwyżej widziałam -19 córka mówiła o -20(wstaje prędzej) ,ale wtedy właśnie nie było prawie śniegu....

No toście narobiły... jedna z drugą i ja na kalmie się skusiłam... Elfa niestety nie było...
aż dziwne, że jeszcze nie mam ani jednej... a one takie śliczności

Prawda Aniu -że ciężko się zdecydować ,ja też nie mam jeszcze żadnej ,więc na próbę trzy zamówiłam zobaczę czy dadzą u mnie radę

A ja się muszę powstrzymywać, ale stronę przejrzałem, a jakże. Strasznie mnie korciło, ale wytrzymałem.

zanetatacz napisał: nooo ciężko... dlatego zabrałam 6 sztuk

Tomku -poczekaj aż przyjdą sadzonki.....chociaż ja tak mam ,że kilka dni się powstrzymam a potem i tak nie wytrzymam

Aniu -ale Ty masz chociaż ,gdzie posadzić ,ja na początku też 6 szt. wybrałam ,ale potem stwierdziłam ,ze trzeba liczbę zredukować bo jeszcze trzy azalie zamówiłam a miejsca brak

Aniu -Elfa znalazłam tu szkolkawrzos.pl/pl/kalmia-k,219.html -5l cena 48zł

Mnie też korcą te kalmie Nawet napisałam maila o rozmiar sadzonek, "Kalmie są w pojemnikach 2,5-3 l, są 3-letnie, wielkość w zależności od odmiany, od 25-50 cm" no ze trzy bym wzięła Powstrzymuje mnie jedynie myśl, że mój Elf od lipca czeka na posadzenie
.

Temat kalmii na tapecie ja już je wcześniej odkryłam ,ale ze względu na kiepskie opinie na temat ich zimowania czaiłam się na nie jak pająk na muchy .Ale od trzech lat mam już trzy , a trzy zeszłoroczne .No i przyjadą jeszcze trzy w sumie się uzbierało ,a tu jak na złość zima mroźna i trochę się boję o te zeszłoroczne .Też się martwię gdzie ja to wsadzę ,ale liczę na te miejscówki ,które ewentualnie się zwolnią po tej zimie Trochę się pogmatwało Zapowiadają ocieplenie ,więc moje serducho już szybuje po ogrodzie a głowa w sklepikach

Dwa razy poniosłam porażkę z uprawą kalmii, więc chwilowo biorę na wstrzymanie z zakupami
Poczekam troszkę aż ogród zmężnieje i powstaną bardziej osłonięte miejsca

Jak Was tak czytam to aż się cieszę, że mnie kalmie nie biorą .

Widzę że tutaj jak zwykle szaleństwo zakupowe ja kalmie kupiłam dwie raz przemarzły albo wygniły od wilgoci od wody ze śniegu tak że na razie sobie daruję

Joasiu -dziękuję ,ze zaspokoiłaś moją ciekawość bo sama miałam dopytywać jak duże są sadzonki ,myślę ,że za 18 zł to chyba nie tak
źle...
Fajnie dziewczyny ,że przekazałyście swoje doświadczenia z kalmiami,,zmartwiła mnie tylko Vercia ,że u niej padły a przecież u Verci wszystko rośnie nad podziw....

Ewciu -to u Ciebie już będzie mała kolekcja ,ja też już zrobiłam zakupy w Bylinowym Raju akonto zmarzniętych bylin
Verciu -czyli podobały Ci się ? bo ja na żywo kwitnących nie widziałam...
Elu -mnie też długo nie brały ,ale kwasoluby u mnie królują , więc chciałabym rozszerzyć asortyment
Danusiu -to mówisz ,że muszą mieć suche nóżki ,cieszę się ,że powoli się budzisz z zimowego snu

Sypie śnieg -jest cudnie bajkowo spadło już z 15 cm ,obecnie 0stopni

U mnie niestety temperatura wzrosła do +2, więc choć również pada i sporo nasypało, za chwilę się pewnie zacznie topić, chyba że popada do zmroku.

Fajnie masz!!! u mnie 3 na plusie i pada deszcz. Śnieg ginie w oczach