Gosiu! Dziękuję!

Wiesz, że to dla mnie zaszczyt, jak moje bohomazy wiszą u kogoś na ścianie.

To już dość poważne, nie jak laurka magnesem do lodówki przypięta.
Brygida! Cieszę się, że Ci się zdjęcia podobają

Ja kupowałam Variegata di Bologna wiele lat temu w Rosarium, ale widzę , że już nie mają w ofercie. Może trzeba u nich zapytać?

A nie sądzisz, że wiele roślin dopiero w obiektywie nabiera szlifu?
Fajnie teraz w ogrodzie po deszczu tak soczyście się zrobiło. Trawa nie skoszona, urosła plackami koniczyna. Pszczoły maja ubaw. chciałam pielić pomiędzy daliami, ale poczekać muszę, bo rzutowo posiałam ostróżki i maki, a po deszczu zaraz zaczną się wschody więc mam lekki bajzelek.
W sobotę byłam w jucce, kupiłam doniczek, nawozów, kaktusy (jak zawsze, gdy tam jestem) i kilka roślin. Kupiłam też synkowi młodszemu kosę na dzień dziecka. A drugiemu krotona. Starszy syn mnie zaskoczył, bo był ze mną i nakupował roślin jak dla pułku wojska. Okazało się, ze to na balkon, do domu, do pracy i do pracy dziewczyny. Potem całą niedzielę to sadził w doniczki, pojemniczki, żeby było ładnie. dałam mu jeszcze na balkon ziół i hosty. Zobaczymy co i ile zmarnuje.

A ja chodzę po ogródku i podskubuje to i owo. Jeszcze nie wszystkie tulipany wycięte, nie wszystkie rodki obskubane. Sadzę też jednoroczne pomiędzy daliami, żeby potem było kolorowo.
Już wiem, ze będzie i w tym roku wystawa dalii i kwiatów lata. Termin wiadomy, tylko czekamy na kwiaty.