To chyba jakaś zaraźliwa plaga, ten niedoczas... u mnie to samo. Na ogród może i czas by się jeszcze znalazł, gdyby nie upały i moje okropne samopoczucie. Gdzie te normalne temperatury? Przecież mieszkamy w umiarkowanej strefie!
Koty Przecudowne, dobrze że nie bardzo się interesują Twoimi "myszami"

No i kończy się nam maj... Jak to możliwe, że nie pokazałaś nam całej reszty swoich rodków...??!
A hosty...??!!
Monik nie daj się prosić - czekamy na Twoje piękne fotki cudnych roślin...

Ja melduję, że jak dobrze pójdzie to od lipca będe miała więcej czasu.
Może i Wam się poprawi?

Moniko, bardzo się cieszę że mogłyśmy się znowu spotkać, mam nadzieję że jeszcze nieraz się spotkamy w tak miłych okolicznościach jak w miniony weekend

Dziękuję za gościnę . Melduję, że na forsycję czekał już wczoraj przygotowany dołek. Jak zajechałam to krzaczek (Ups, krzaczor) został wytarabaniony z auta i umieszczony w miejscu docelowym. Będzie prawdziwą ozdobą tego ogrodu . Dereń za chwilę idzie na przechadzkę po ogrodzie i naoczne sprawdzenie potencjalnych miejscówek - niech sobie wybiera .
Buziaki i czekam na Was .

Moniu, bardzo Ci dziękuję za całą pakę roślin Dotarły w całości, paprotowe liście niektóre się połamały, ale tylko pojedyncze. A tajemnicze cóś . No, powiem Ci, że zupełnie jakoś nie kojarzyłam Twojego ogrodu z takimi olbrzymami... a imię jej? Piekna jest bez dwóch zdań

A że mówię prawdę, to sama zobacz, paczka doszła bez uszkodzeń

Moni, co to za roślina na Twoich fotach, w wątku zjazdowym, pierwsza seria zdjęć zd. 13 i 14, takie duuuże palczaste liście? Jak znajdziesz chwilkę to zerknij plissss
Pozdrowionka zostawiam

Hejka! Pamiętam, że zaczął się maj... to jakim cudem jest koniec czerwca? Nie pojmuję... ale czas się pojawić we własnych progach, bo zaraz okaże się, że mamy wrzesień


Iwonko... dzięki za pozdrowionka... a roślina, o którą pytasz to rodgersja... i widzi mi się, że pierzasta... też takową mam w ogródku, konkretnie odmianę 'Chocolate Wings'... stała spokojniutko z 3 czy 4 sezony, w zeszłym przesadziłam a w tym, jak się nie bujnie... to zasłoniła sobą całe mnóstwo hostopaprotnego dobra... i co jej zrobisz... ano nic

O proszę... rzeczona u boku hortensji... zdjęcie świeżutkie, dzisiejsze




Efciu... kamień z serca... niech Ci rosną zdrowo... a 'Seducer' przytulał się do 'Guacamole' ale o ile w zeszłym sezonie mi grały ze sobą, to obecnie przestały... tak też bywa


Edytko... cieszę się ogromnie i z Twej wizyty i ze znalezienia nowego domu dla forsycji... ale takeśmy się akcją tarabanienia forsycji do auta zajęły, że zapomniałyśmy, że obok wspomnianej i derenia, także i ciemiernik powinien ruszyć z Tobą w dalszą podróż... a ten został


Tymczasem pozdrawiam wakacyjnie!





.

Monisia ślicznie u Ciebie hortensja i róża piękna dzieciaczki zachwycone że wakacje Muszę się przyznać do porażki Rose de rest ślicznie kwitnie ale nie wiem co zrobiłam źle ale Comte de chambord mi padła

Podpatruję Twoje rabaty, bo skoro mój miejski nieubłaganie wkracza w strefę cienia, to sporo trzeba będzie zmienić . Miłego wakacjowania!

Stwierdzam, że masz ładny, zielony trawnik

Horka cudnie kwitnie, moje znane Ci potfory mają tylko po kilka kwiatków.
Szczęśliwie serniczek koi moje wszelkie horkowe smuteczki, nawet kolorek ma odpowiedni.
Ta pnąca jest dekoracyjna nawet bez kwiatów..

Paproty fajnie się komponują na rabatce, mogę tylko pozazdrościć, nie mam tak oczywistego
cienia i upycham je po kątach..

Moniko- miłego i spokojnego wypoczynku, ale nie zapominaj o nas...

Jakiś wyjazd wakacyjny sie szykuje.
Czy w tym roku też Ziemia Kłodzka?

Monisia lipiec jesteśmy w domu więc jak będziecie jechać w te strony to zapraszam serdecznie

Czytałam u Neli, że Ty od wtorku w Płocku.
czy już wybyłaś?
Prawdziwy pędziwiatr z Ciebie.
To na kiedy sie umawiamy?

Chyba się nie nadaję do prowadzenia osobistego wątku ogrodowego... miało być tak pięknie i aktualnie... taki dziennik ogrodowy... a tymczasem... szkoda gadać... strefę cienia pokryła pajęczyna zapomnienia... no to czas podjąć decyzję... albo kłódka... albo czas tu odkurzyć... taa...


Rzucik z góry czyli co widzą me oczy z tarasu



I schodzimy po schodkach



I się zatrzymujemy... rabata borówkowa z myszowiskiem na planie piewszym



Rzeczone borówki... odmiana 'Chandler'...pychota



Przepiękna hosta 'Marilyn Monroe' i równie piękna hosta 'Striptease'



Listek 'MM' na tle narecznicy szerokolistnej 'Lepidoty Crispa Cristaty'... kiedyś połamię sobie język na tych paprotnych nazwach albo... w końcu je zapamiętam



I pierwszy kwiat zawilca japońskiego 'Praecox'... miło z jego strony, że zakwitł i kwitnąć będzie, bo wiele pąków w odwodzie... to jego pierwszy pełny sezon u mnie



Natomiast wielki zawód sprawiła mi moja bukietowa hortensja 'Vanila Fraise'... zaszczycając mnie li tylko j-e-d-n-y-m kwiatem... tak się nie bawię... miał być silny akcent kwiatowy a jest silny akcent... badylowy... a to jej drugi pełny sezon... może jednak stanowisko jej nie leży... kwiat za to ufocony z każdej strony









Idziemy dalej... moja absolutnie najulubieńsza z tych najbardziej ulubionych, hosta 'Dancing Queen'... wraz ze swym orszakiem



Może trochę paprot... cudowna wietlica uszkowata 'Okanum'



I równie rewelacyjny paprotnik szczecinkozębny 'Plumosum densum'



Oraz lecący sobie w kulki inszy paprotnik szczecinkozębny 'Herrenhausen', który powinien być wielki, że ho ho! A udaje miniaturę



Może trochę myszy... seniorka rodu, hosta 'Blue Mouse Ears'... zdaje się, że to już jej szósty! sezon u mnie



Natomiast dla 'Flamenco Mouse' to sezon pierwszy



Z kolei 'Snow Mouse', choć również w sezonie pierwszym, jest swoistą powtórką z rozrywki... już kiedyś ją miałam i się zbiesiła, wracając do koloru matczynego... zobaczymy, jak będzie tym razem



A na koniec - dla kontrastu - duży hościany rozmiar, największa z moich fragrantek, hosta 'Guacamole'... uwielbiam jej kolorki





I ten błysk



I ten zapach



.

Upał chwilowo... zelżał, więc powróciła mi chęć do życia, do przebywania w ogrodzie i do robienia zdjęć... zatem z ostatnich dni:

'Baronesse' szykuje się do powtórki z kwitnienia... tylko czy te listki aby nie za jasne? Martwić się? Interweniować?



'One Last Dance' tuli się do matczynej 'Dancing Queen'





A już niedługo... przybędzie do mnie druga córa 'Dancing Queen', 'Amalia'

Kwitnie jedna z moich ulubionych zielonych host z połyskiem, 'Grand Slam'







Zaskoczyła mnie trójsklepka 'Masamunei'... odkąd ją mam, kwitła w... październiku... w tym roku - przesadzona na inne stanowisko - chyba chce zdążyć w sierpniu







Rozwijają się kolejne zawilcowe kwiaty a ja tworzę im portrety



Myszowisko łapie ostatnie przebłyski słońca z... odbicia w oknach bloku naprzeciwko



Dwie myszowe hybrydy o żółtawym wybarwieniu... 'Giantland Sunny Mouse Ears' oraz 'Giantland Mouse Cheese'



Przedstawicielki rodu tardian... 'Stand by Me' oraz 'Teacher's Pride'







I z tardian chyba moja ulubiona... tak, wiem, że się powtarzam z tym 'ulubieniem', ale cóż poradzę na to, że jest tak, jak jest... 'Ripple Effect' piękna w cieniu



Acz na drugim stanowisku, gdzie odrobinę słonka dochodzi... jeszcze piękniejsza





I jeszczek paprotnie... wietlica samicza 'Dre's Dagger'





A na koniec taki rzucik z góry na rabatę centralną

Monik, ciesze sie niezmiernie z odkurzonego watku Twego . Zrobilas mi przy okazji apetyt na to i owo (na przyklad taka Ripple Effect . Ale zamierzam dluzszy czas wytrwac w niekupowaniu host ( w zwiazku z czym nakupilam w tym toku floksow ) , przynajmniej do przyszlej wiosny ). Co to za hostka jest na zdjeciu razem z paprotnikiem Herrenhausen ? Zapewne jakas potomkini Striptease? A, jeszcze mialam napisac w kwestii braku kwiatow u hortensji Vanilki - czy ona aby nie ma za malo światła? Wydaje mi sie, ze ten typ tak ma, ze potrzebuje dosc duzo slonca . Ale moze to po prostu taki kaprys ma tego roku i nie kwitnie?....

Ooooooo, do strefy cienia gospodyni zawitała jakże to miło, czuj się Moniś jak u siebie w domu



Piękne hosty i bez wygryzków, no, no... Ogródek zielony uspokaja
A co do hortensji, to też mi się wydaje, że bukietowe i wiechowate, to jednak słońca potrzebują do pełni kwitnienia.

Myszowisko jak zwykle - wymiata