Marysiu wszystko jedno co posadzisz, ważne żeby Tobie to odpowiadało moja rugosa też daje odrosty ale jakoś jeszcze daję radę wybierać orzechy
A co do orzechów poniewierających się po całym ogrodzie to dzisiaj wygrabiłam kilka na terenie dalekim od samego drzewa takie niespodzianki mnie nie dziwią wszak żołędzie też zbieram po całym ogrodzie, a winne temu wszystkiemu są sójki

Derenie wydają mi się jednak zbyt wymagające jak na teren po orzechem . Chociaż kwiecistego to nie mam, więc mogę się mylić . A mi się marzy kolejny klon - Aconitifolium i też kombinuje, gdzie go upchnąć .

Brrr, ale zimnica! Poszłam wypuścić psy i cyknęłam fotki, ręce mi zamarzły w kilka chwil.
Edyta, myslisz, że nie da rady? On nie będzie przy samym orzechu, tam jest sporo miejsca





Tak mniej więcej bym go wsadziła... gdzie.ogon psa Do wycięcia oczywiście ten orzech bliżej.
Ja klony uwielbiam, ale u innych Sama dwa razy sadziłam i niestety poniosłam porażkę

Majka, pewnie tak będzie - co wsadzę to mnie ma się podobać Tyle, że szkoda wyrzucać kasę jak ma nie przeżyć Przypomniełam sobie, że też już wybieram orzechy w innym miejscu spod róży Snow Pavement



Edit: Szukam i szukam odpowiedzi, weruję internet i znalazłam taką stronę co toleruje juglone
i jest tam dereń, znaczy po angielsku dogwood Dereń biały tu u mnie rośnie, ale to chwast

Marysiu, z lektury tej strony wynika, ze większość uprawianych przez nas roślin nic sobie nie robi z obecności juglonu w glebie, a wielu roślin nawet na tolerancję juglonu nie testowano.

Tu z kolei jest tylko kilka grup roślin, które towarzystwem orzecha nie będą zachwycone:
pomidory, ziemniaki, lilie, peonie, hortensje, narcyzy i jeszcze kilka.

Czyli jak zwykle zrobiono z igły widły!!!

Sadź co chcesz i nie bierz do głowy!!!

Pewnie że sadź Marysiu, to piękny dereń i będziesz miała widowisko jak zakwitnie . A jak mówisz że jeden orzech jest do wycięcia to tym bardziej się nie przejmuj, miejsca tam masz sporo

Ja też uważam, że orzech nie jest najgorszym towarzystwem dla roślin
Mam zrobioną rabatę w pobliżu orzecha i jak na razie nie zauważyłam, żeby jakakolwiek roślina zmarniała

Bałwanek nie tylko z cygarem ale też chyba z łopatką jakąś? Świetny! No i ta wiewiórka....
Co do orzecha i jego wpływu na rośliny, to mogę napisać że mam u siebie (w Polsce rzecz jasna) rabatę pod orzechem właśnie i jedyne co im szkodzi, to coraz większy cień rzucany przez to drzewo. Nawet liście nie szkodzą choć zalegają przez całą zimę. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że wręcz pomagają, bo wiosną na tej właśnie rabacie mam najmniej roboty ze sprzątaniem, wystarczy wybrać liście i już. Chwasty nie rosną.

Marysiu, odległość jest przyzwoita. Wyobrażałam sobie, że planujesz bliżej sadzić . Można ewentualnie skorzystać z sugestii z cytowanego przez Ciebie artykułu i posadzić dereń na lekkim podwyższeniu. Nie pamiętam jaka jest u Ciebie gleba, ale ja na mojej glinie derenie i klony sądzę na podniesione rabacie.

Czyli reszta podziela mój optymizm!
Często żyjemy legendami starych ogrodników mających nie do końca dobre uzasadnienie.
I czekamy na relację z decyzji i postępu prac

Dziewczyny, decyzja zapadła, dereń kwiecisty zamówiony ... tylko jeszcze pozostanie wycięcie orzecha, co wcale nie jest pewne , to nie ode mnie zależy

Siberko, warzyw nie planuję tutaj uprawiać, mam zagrodzony przed psami warzywnik w innym miejscu
Wiesiu, chyba prędzej doczekam widowiska jesienią, nim zakwitnie minie ponad 4 lata, jak czytam
Margo, u mnie też kilka roślin już tam rośnie - hosty, czosnek niedźwiedzi, hortensja ogrodowa...
Jaguś, bałwanek i mnie zachwycił, on był całkiem dużym bałwanem, wzrostu mojego M. więc i cygaro uzasadnione i łopata do roboty
Edyta, mnie trochę też martwi duża ilość cienia. Niby otwarta cała przestrzeń od południa, ale jeszcze dodatkowo budynek cieniuje
Ziemia u nas urodzajna, to lessy
Miłko, jak tylko coś się zacznie dziać, będzie relacja

Dzisiaj wyszłam z aparatem szukać wiosny, niewiele jeszcze oznak

Ness napisał:
zdarza się też morderczy orzechowy nalot;). Któregoś roku, w zaćmieniu umysłowym, posadziłam w zasięgu korony orzecha astry (te jednoroczne). Dobrze sobie radziły do momentu, gdy spadające orzechy je połamały. Ale dereniowi to nie grozi.

Marysiu może i niewielka wiosna ale za to jaka śliczna i radosna

Marysiu fajną masz już wiosenkę
Z decyzją wycięcia orzecha masz tak samo jak ja każda planowana praca w ogrodzie musi mieć czas na dojrzenia

Niewiele? Dokładnie tyle samo co u mnie. Wszędzie krokusy, ranniki, przebiśniegi. Fakt, ostatnio żonkile się rozszalały i hiacynty (w bardziej nasłonecznionych miejscach) ale to "wina" tych ostatnich kilku niemal letnich dni. Od dziś ochłodzenie więc trochę wszystko przystopuje.

Wiosna z aparatem znaleziona!

Marysiu, u mnie cala cienista po okapem orzecha włoskiego. Gesta korona może jednakowoż zacieniać i nie dopuszczać opadów, dlatego my prześwietlamy ten orzech co kilka lat.
Wesołej wiosny!

Oficjalnie ogłaszam u mnie przyszła wiosna Kwitną derenie i owady zapylają







Janka, masz rację, bombardowanie orzechami tez trzeba brać pod uwagę
Danusiu, teraz to już się zacznie Ptaki śpiewają, słonko - piękna niedziela
Majka, orzech nadal nie wycięty, ale kto wie, może lada dzień
Jaguś, ostatnie dni były nieciekawe, wiało . Ale dzisiaj mam piękny dzień i to mnie cieszy
Miłko, fotki bardziej dla udokumentowania niż artystyczne, no ale i nie przykładam się
Zuziu, to też jest dobry pomysł na orzecha. Ale mnie drażni ten jeden bo owoce ma kiepskie a roboty pod nim ze zbieraniem dużo. U nas jest kilka drzew orzechowych, więc to niewielka strata.

I jeszcze dzisiejsze fotki







WIOSNA

Marysiu cudnie no cudnie u mnie też świeciło dzisiaj słoneczko i od razu świat piękniejszy przylaszczki niesamowite moje pokazuja pączuszki

Już kwitną żonkile?
To już wiosna na całego
U mnie dopiero wyłażą z ziemi.

Jakie piękne te zdjęcie z przylaszczkami!!! Dereń pięknie obsypany kwiatami! jest moc! Narcyzy już Ci kwitną??? To Tete a Tete?