Na temat działki z domkiem nic pewnego jeszcze nie mogę napisać, bo, choć byliśmy na nią zdecydowani, nawet M
nad projektem pojawiły się ciemne chmury - opinia eksperta budowlanego, który doradza raczej wyburzenie domu
A działki z domem do rozbiórki M. nie chce. Tylko ja nie widzę żadnych przeszkód
Mimo komplikacji i tak powoli planuję sobie niezbędne tam tarasy i ich obsadzanie
Na wszelki wypadek znalazłam działkę zastępczą, jeszcze większą, tylko bez domu, ale po roślinności domyślam się, że ziemia jest tam ciężka
Za wcześnie, żeby wykonać wykop próbny, bo zima trzyma
Jeśli podejrzenia się potwierdzą, odpadnie w przedbiegach, bo po wykopaniu wszystkich host i ponownym ich posadzeniu będę już wrakiem człowieka
Błędne koło
Sezon rozpoczęłam posianiem dalii i hosty Ice Age Trail. Zakupiłam też kilka nowych dalijek, nasiona pomidora Maskotka, marchewki zapomniałam jakiej, buraka Opolskiego, a także zwykłych kosmosów
W tamtym roku ich nie znalazłam i było mi z tym źle
A mieszanka nasion kwiatów letnich, która miała zawierać kosmosy, była ich pozbawiona
W pracy poprawiam sobie humor robieniem sadzonek koleusów
Po tygodniowej przerwie w piciu kawy (spowodowanej chorobą) odkryłam, że mam niskie ciśnienie
Zawsze mierzono mi je po kilku kawkach i było książkowe
Poranki są ciężkie... ciężko mi wskoczyć na normalne obroty. Już nawet zaczęłam słodzić kawę
W ogrodzie bywam co 4 dni w sprawie kota. Przy okazji dokarmiam ptaki: kulami ze smalcu z czarnym słonecznikiem i mieszanką ziaren. W karmnikach zazwyczaj pożywiają się sikorki bogatki i modraszki, mazurki i dzięcioł duży
Ostatnio obejrzałam wreszcie swoje rododendrony. 16 zakwitnie, 4 nie. Ze starszych rodków pauzuje w tym roku mój Helsinek
3 pozostałe to nigdy nie kwitnąca Franceska z oczarjk
, jakiś zdechlak z bazaru, który miał być żółty a raz pokazał różowy kwiatek i jeszcze któryś, ale nie pamiętam co siedzi w tej parze rodków po prawej, Percy W. czy Flautando
Po liściach wnioskuje, ze Percy, ale głowy nie dam.
Czyli nie jest źle...
W ogóle tyle roślin przeniosłam na nowe miejscówki, że sezon zapowiada się tajemniczo
bo oczywiście prawie niczego nie oznaczyłam, bo przecież zapamiętam
Na zakończenie spowiedzi - kwiatek... Dość przypadkowy, bo mam aż 2 zdjątka zapisane na pulpicie
Margosiu, odwrotnie, M wolałby remontować, niż budować od nowa. Stwierdził, że drugiej budowy już nie przeżyje (budowaliśmy z przygodami dom letni)