Margosiu, do fotografii (powiedzmy) artystycznej nie miałam ostatnio głowy
Co nie znaczy, że nie zrobiłam ostatnio zdjęć. Zrobiłam, ale takie dla siebie, ku po krzepieniu serca - telefonem
Jak mówi stare polskie przysłowie - do trzech razy sztuka
Jak wiecie, już dwa razy prawie kupowałam nową działkę...
Tym razem doszłam nieco dalej, bo mamy już umówiony termin u notariusza na 25 stycznia
Jeśli nic się nie wydarzy, za tydzień z okładem zostanę właścicielką półhektarowego siedliska z murowanym domem do kapitalnego remontu
Dom jest niewielki, ale ma bajeczną piwnicę, która wygląda jak średniowieczny loch zbudowany z głazów
Nawet nie śmiałam o czymś takim marzyć
Priorytetem były drzewa i z tym całkiem nieźle mi się udało. Na działce, między innymi, jest piękna wielopniowa stara brzoza i sporo sosen, takich rozłożystych, o niskich pniach w wieku ok 20-30 lat (?). W innym miejscu są też liczne mirabelki i stary sad.
Nie mogę doczekać się wiosny i lata, kiedy wszystko ruszy i z uwagą codziennie będę identyfikować drzewa i chwasty
bo krzewów i kwiatów raczej tam nie ma