Cieszę, ze legenda sie podobała.Nawet chyba bardziej niż w zeszłym roku, bo otrzymała więcej lajków
Ja gapa nie zauważyłem, że to juz było za co przepraszam
Szkoda tylko, że nie udało Mi sie ściągnąć dziewczyny z Gór Sowich.
Ogród się powoli zmienia.Floksy przekwitły, niektóre uschły.Są takie , które jeszcze nie zakwitły, kwitną powtórnie, a i takie co im się nie chce kwitnąć.
Powoli zbliża się jesień.Wczoraj byliśmy na spacerze w lesie i widzielismy kwitnące wrzosy.Dodam tylko, że w zeszłym roku wrzosy nie kwitły.
Nawet nazbieraliśmy trochę maślaków.W sumie to pada znacznie więcej niż w zeszłym roku.Rok temu nie miałem czym podlewać.Teraz mam napełnione wszystkie wanny , wiadra i konewki.Wkrótce zacznę napełniać konewki.Nawet takie zjawisko ostatnio widziałem
W ogrodzie głównym akcentem są jeżówka i dalie.Zdaje się że lody co do dalii zostały przełamane.Znacie tą Moją awersje do dalii.Nie znacie to posłuchajcie
Moja szwagierka, która kiedyś gospodarowała na tym Moim łez padole miała spory zagonek dalii.Nawet ładnie wyglądały jak kwitły.Co roku wykopywała je i składowała w piwnicy.Na
wiosnę sadziła i zaś od nowa.Chyba niczym ich nie nawoziła i co roku były coraz marniejsze, az w końcu nie kwitły.Wykopała je , karpy do piwnicy i się wyprowadziła.Leżały tak kilka.Nad nimi zaczęło cieknąć z rury kanalizacyjnej i to wszystko zaczęło gnic.Smród się zrobił.Trzeba było to uprzątnąć.Było tego na cały dzień roboty.Stąd Moja awersja do dalii.
W tym roku kupowałem coś tam w Lidlu.Wziąłem więc jakieś kapersy.Wśród nich zaplątała się jedna dalia.W środku były 3 kłącza.Popatrzcie sami.
Odmiany nie znam.
Mało tego.Wiosną kupowałem jakieś chabazie w sklepie internetowym.Dalii też trochę mieli.Wziąłem dwie.Na razie kwitnie jedna.
Nazywa sie "Preference"
Myśle, ze w przyszłym roku jeszcze jakies kupie.