Super wątek ! Dzięki Siberko
Konrad świetnie to opisał , jest też o tym co lubię , czyli o kontrolowaniu roślin ekspansywnych
Właśnie o taki wątek mi chodziło

Ostatnio rzuciłam okiem na tę moją rabatę (nie było chwilowo śniegu) i są tam dwa miejsca , gdzie będę musiała posadzić rośliny u stóp tui . Czy są byliny , a może krzewy , które poradzą sobie z agresywnymi korzeniami tuj? A hortensje bukietowe?
Jakie macie doświadczenia?
Nie mam żadnych linii kroplujących , ale myślę o nich w kilku miejscach ogrodu. Tylko , że one pomagają raczej w przypadku zaborczych brzóz , które pozbawiają wody inne sąsiadujące rośliny.
Tuje chyba bardziej zaduszają korzeniami swoich roślinnych sąsiadów ?

To zdjęcie mojej rabaty tuż po posadzeniu pierwszych roślin w 2012 roku.
Płacząca jabłonka została przesadzona gdzie indziej.


A to prawie to samo miejsce (widać tuję i świerk Conica)) po dwóch latach (2014) .


A tutaj na końcu ogrodu widać ją całą . Mogę ją poszerzyć nawet o 1,5 metra.

Magdo , trawnik aż się prosi o uszczuplenie...nie marnuj miejsca .

Wiedziałam , że ktoś zwróci na to uwagę , Tomku Wiem ,wiem ,że tyle monotonnej zieleni nie każdy jest w stanie znieść

Magdo, ja należę do tej znacznej mniejszości. Lubię napakowane rabaty, ale muszę mieć też przestrzeń Zdjęcie z trawnikiem najbardziej mnie zachwyciło

Ewo, no nudny taki... żeby chociaż kret wlazł i kilka kopców zrobił ...a tak to jak na polskim filmie- nic się nie dzieje

Ewo
Ja z kolei lubię kontrast , jaki daje skoszony "płaski" trawnik do wybujałych kształtów roślin na rabatach.
Pozbyć się go zupełnie nie mogłabym , ale co nieco tam uszczuplę
Ten trawnik akurat działa czasami jako mini boisko dla mojej bratanicy , która marzy by zostać Lewandowskim , a ponieważ dziewczynka kursuje między Warszawą , a Gdańskiem,
kiedyś połączyła obydwa miasta ,mówiąc , że była na meczu "Legchii"
Innym razem synowie znajomych kopiąc tam piłkę strącili wszystkie trzy jabłka z Renety , na które tak czekałam ...

A tutaj już ujęcie z ostatniej jesieni , widać , że rośliny są większe i trawnik nie wydaje się taki rozległy.
W głębi widać rabate , którą chcę powiekszyc (pogłębić)

Na tym zdjęciu zdecydowanie lepiej Ja u siebie systematycznie likwiduję trawnik. Jak chcę trochę przestrzeni to jadę za miasto na łąki

Tomek Mr napisał:
Tomku , jeśli chodzi o kreta , to długo cieszyliśmy się spokojem , bo okazało się , że nasza bardzo głęboka podmurówka pod ogrodzeniem jest barierą nie do przekopania
Podmurówka jest również pod wjazdem - taka podziemna ramka wokół działki . Kopce "szły" u sąsiadów w naszą stronę i ...zawracały.

Dopiero ostatniej jesieni pojawił się ! Którędy ? . Już podejrzewałam nawet ,że może uciekł z paszczy kota , albo upuścił go jakiś drapieżny ptak
Mąż zastawił pułapkę w korytarz, krecik się złapał i został wysłany do lasu (żywcem oczywiście).
Niestety , pojawiły się następne kopce ( czyli teoria o podrzutku upadła ).
Drugi krecik również poszedł do lasu i od tego czasu cisza. Wiosną okaże się , czy znalazły gdzieś pod podmurówką tajne przejście .
Wtedy trawnik może będzie ciekawszy

Tuje to mordercy . Ja osobiście nie posiadam, ale moja sąsiadka posiada. Nie dużo, po jednej dużej tui na jedno przęsło płotu, czyli około co 2 metry jedna. I nie rosną jakoś w płocie, tylko przepisowo chyba metr albo nawet półtora metra od mojego płotu. Po stronie sąsiadki podlewania brak, ja na rabatach mam linie kroplujące. I co? I żarłoki całą wodę mi wypijają, trzy clematisy wywaliłam psiocząc, że nie chcą rosnąć, a jak wykopałam, to okazało się, że całe są oplecione korzeniami tui . Teraz wykopuję azalie, taka sama sytuacja, wszystko w morderczym uścisku korzeni tujowych . Chyba czeka mnie wkopanie barier przeciwkorzennych na całej długości płotu, bo nie widze mozliwości posiadania tam czegokolwiek

Kurczę , niedobrze...
U mnie w środku rabaty jest tylko jedna , a w lewym rogu cztery obok siebie
A gdyby posadzić pod nimi coś , co lubi sucho? Te rośliny , które wymieniłaś potrzebują raczej dużo wody ?

No ,tak - napisałaś przecież ,że odległość od tuj jest spora , a i tak zaduszają sąsiednie rośliny.

Dzień dobry Madziu pamiętam świetnie Ciebie i Twój ogród z innego forum .Dobrze ,przywitać się z Tobą tutaj Ogród masz piękny i całą masę roślin ,na widok których cieplej się robi na sercu .
Pochwalam Twoja decyzję o powiększeniu ilości rodków i azalek ,bo to są moje oczka w głowie ,a mam już ich cały ogród Pozdrawiam Cię cieplutko

Na zdjęciu z tarasu inaczej widać tawnik, nie wydaje się być za duzy, troszkę zieleni też potrzeba dla spokojności (chociaż paprocie też zielone )
Siberka wskazała fajny wątek, szukałam i nie znalazłam, pewnie szukałam, nie tam, gdzie trzeba.... a to się Konrad napracował .
Kupowanie kilku roślin tej samej odmiany jest i dla mnie bardzo trudne, choć już mi się częściej zdarza.
Zwykle biorę różne i staram się je rozmnożyć, z różnym wynikiem.

....Tomku , jeśli chodzi o kreta , to długo cieszyliśmy się spokojem , bo okazało się , że nasza bardzo głęboka podmurówka pod ogrodzeniem jest barierą nie do przekopania
Podmurówka jest również pod wjazdem - taka podziemna ramka wokół działki . Kopce "szły" u sąsiadów w naszą stronę i ...zawracały....

Madziu Jeżeli chodzi o krety to pomysł jest... może sąsiedzi, patrząc z zazdrością na Twoje boisko bez kretowisk, podrzucają Ci żywe "krecie niespodzianki " ?

Jeżeli chodzi o thuje , to jest to jedyna roślina którą kupiłam w ilości zwielokrotnionej ponad 130 sztuk Korzeniska mają okrutne, to prawda, ale nie powiem żeby rośliny przy nich jakoś mocno zamierały. U mnie przy samych tujach posadzone są i hortensje bukietowe i trawy , azalie japońskie i wielkokwiatowe, kloniki japońskie, kiścień makijaż też sobie radzi, pierysy i jeszcze parę roślin mogłabym dodać. Rosną razem od paru lat i dogadują się. Jedynie tulipany nie dają rady. Nie wiem jak z kwitnącymi bylinami bo tych u mnie jak na lekarstwo, a te które są, posadzone w zeszłym roku. Nie wiem, może to zasługa mojej ciężkiej gliny

Z kupowaniem takich samych roślin w większej ilości też mam nieuleczalny problem, ale znalazłam wyjście... np mam chyba z 15 hortensji bukietowych ale nie znajdziesz u mnie dwóch takich samych

Dotarłam wreszcie za Twoimi ptakami!
Ciesze się, że założyłaś wątek, będę Cie niecnie śledzić!

Witaj Nowinko Jakże się cieszę
Od razu Ci powiem ,że masz bardzo ładny awatarek...

Rodki są fajne Mam na nie dużo miejsca od zachodniej strony domu , myślę , że spodoba im się tam. No i zimą będzie zielono.
Tylko jeszcze chwilę poczekam , bo chałupę trzeba otynkować (jest ocieplona , ale bez tego ostatecznego tynku).

Świeżutkie zdjęcia z weekendu , to właśnie jest ta strona domu , wszystko mogę tu obsadzić różanecznikami.

Ten akurat to jest taka moja "znajda" . Wyrzucili go przy parkingu nad jeziorem . To dość pospolity Catawbiense Grandiflorum , ale pięknie doszedł do siebie , podrósł i zaczyna kwitnąć.

A to śliczny Belkanto :



Elu
Tak , wątek Kondzia bardzo przydatny.
Mi zdarzyło się może raz czy dwa kupić dwie sadzonki tej samej rośliny do ogrodu. Zaledwie dwie..
No ,oczywiście nie mam na myśli drzew żywopłotowych (cis, buk) i np. pelargonii do skrzynek .

Aniu
Jednak tych 130 thuj nie da się zaliczyć do kategorii roślin , o których mówimy Ale bardzo mnie pocieszyłaś tym , że bukietówki radzą sobie z nimi.
Bo to właśnie chyba krzewy najmniej ucierpią przy tych ekspansywnych korzeniach.
Przy jednej z tych thuj już nawet rośnie Anabelle i jest ogromna ! Jedynie byliny posadzę jak najdalej .

Temat krecika pojawi się prawdopodobnie wiosną... Skoro jednak dwa osobniki znalazły tajne przejście , to mogą być następne.A może korytarz się zapadł ? Oby.

Ciemierniki już się szykują ...










Miłko Ptasi przewodniku
Jako dziecko ani nie chodziłam na grzyby , ani nie rozpoznawałam ptaków . Moi Rodzice byli wspaniali , ale jakoś tych rzeczy akurat nie robiliśmy. Douczam się
A grzybom ufam tylko takim ze sklepu , najmniej tym , które sama zebrałabym

W ptasim wątku wstawiłam zdjęcia z niedzieli , ale jeszcze zostało kilka innych.

Sikorka czubatka:






Sikorka sosnówka


Jak na karuzeli ...
Czyżyki.

Ja mam tez posadzone rośliny przy tujach
Jak na razie radzą sobie nieźle, ale chyba lepiej byliny, bo maja płytszy system korzeniowy
Ale tak jak Marta myslałam o zrobieniu barier dla korzeni. Bo mimo wszystko zawsze to lepiej jak korzenie nie mają dostępu

Nawet nie wiesz jak się cieszę, ze ktoś jeszcze obserwuje i foci ptaki. To jest świetna pasja! Świetnie - tak artystycznie-impresjonistycznie wyszła ta czubatka pod światło!
Fajnie, ze sosnówka do Ciebie przylatuje. U mnie kiedyś była, ale potem jej już nie widziałam. Ale nie można mieć wszystkiego. U mnie są jeszcze czarnogłówki i zalatuje też uboga.
Czyżyków jeszcze u mnie nie ma, a już powinny zaglądać One tak jakiś w przelotach sa na przełomie stycznia i lutego. Może będą później.

Jak tak wszyscy o tujach to dorzucę i ja. Mam szpaler z tyłu w moim śląskim ogródku i rosną przy nich hortensje ogrodowe, hosty i paprocie jak na razie nie kłócą się zbytnio ale i tak planuję je wyciąć bo równolegle rośnie taki szpaler u sąsiada i to mi zdecydowanie wystarczy

Madziu pierwsze zdjęcie najfajniejsze dla mnie ! Czubatka w aureoli Śliczne...

Aniu
Miło mi , że podobają się ptaszki na zdjęciach Prawdę mówiąc , to i dla mnie te zdjęcia są nieraz wielką niespodzianką
Ja muszę mieć okulary na oczach kiedy czytam , piszę , szydełkuję i takie tam. To są okulary do bardzo bliskiego patrzenia , a aparat mam taki , że patrzę w ekranik na wyciągnięcie rąk '
Więc kiedy pstrykam zdjęcia , robię to niemalże po omacku Pstrykam ile wlezie , kiedy ptaszki "pozują " , w dodatku łzy mi lecą ( bo tak już mam z oczami ), a potem dopiero w komputerze widzę efekty

Miłko
To zdjęcie akurat nawet nie jest ostre , ale mi też gęba się uśmiechnęła , kiedy zobaczyłam zaciekawioną minę czubatki
Sosnowe igły, rozmywając się , robią ładne tło . Obok mnie jest las sosnowo bukowy , może dlatego są sosnówki ? Ubogą od czarnogłówki trudno mi odróżnić , wydaje mi się , że bywają u mnie obydwie.
Przy okazji chciałabym Cię zapytać - codziennie słyszę w ogrodzie ptasi głos , który mi kojarzy się z gwizdaniem gili . Gile po raz pierwszy spotkałam minionej wiosny i słyszałam ten ich gwizd, ale ten obecny jest częstszy , są króciutkie przerwy między gwizdami. Ptaki , które widuję w ogrodzie to : kosy , wszystkie sikorki, dzwońce, grubodziób, rudzik, mazurki , sójka, trznadel,zięba , kowalik . Czy taki głos może pasować do któregoś z tych ptaszków? Słuchałam w internecie , ale nie rozwiązałam mojej zagadki .

Małgosiu , Wiesiu
Bardzo dziękuję za kolejne rady w sprawie thuj , im więcej , tym lepiej Dzięki temu już wiem , że w najbliższym sąsiedztwie tych morderczych drzew posadzę hortensje bukietowe i różne inne krzewy kwitnące , a byliny jednak w oddaleniu . Co do host , to ja również zaobserwowałam , że pod jedną z moich thuj rośnie bardzo duża hosta i zupełnie nie widać , żeby coś jej było nie tak.


W dzisiejszym "odcinku" ptak , na którego co roku czekam Grubodziób...
Zdjęcia robione przez szybę .

Najpierw czyżyki , które ten akurat karmnik przywłaszczyły dla siebie i siedzą tam jak na balkonie


Ale do czasu ...