Tomku oj lubczyk zamieszał w głowie
Verciu dzięki.
Dziś byliśmy w Kodniu na mszy odpustowej, wczoraj od nas szła pielgrzymka, ja odpadłam po 20 km, w zeszłym roku dałam radę. Zachwyciła mnie dekoracja ołtarza, ponad 1000 mieczyków, zdjęcie nie oddaje w pełni tego piękna





Pod wieczór wybraliśmy się na spacer do lasu. Znaleźliśmy kilka prawdziwków, wszystkie prawie przy drodze. niestety większość robaczywa.


Pięknie powtarza Kronenburg

Kwitną odętki, bardzo się rozłażą,ale szkoda wyrzucić, bo mają swój urok, staram się je tylko ograniczać

A taki mam widoczek z altanki


I takie różne widoczki

kasik 69 napisał:
Kasiu, widoczek zacny, bo nawiązuje do 'The Wall' Pink Floyd. Uwagę jednak przykuwają te niższe szopki...postoją długo, bo w dobrym stanie
Nie myślałaś o jakimś wyższym żywopłocie ?

Tomku skojarzenie hmmm, oryginalne. Zabudowa sąsiada na pewno długo postoi. Bardziej denerwuję mnie ich zachwaszczony warzywniak za płotem. Żywopłot odpada, bo to wąska rabata, zająłby całą jej szerokość. Chyba damy matę bambusową, ale to już w przyszłym sezonie.
Róża od Ani Neny zakwitła


A to wyhodowana przeze mnie z patyczka starej babcinej rosnącej przed domem. Brzydko podwiązana, bo to tak na szybko


I klonik wiosną zmarzł, i teraz jest taki karzełek


A tu widać ,,warzywa,, sąsiada- teraz już zielsko po bokach skoszone podkaszarką, zostawione, po sezonie

będzie zaorane

Kasiu, maty bambusowe miał kolega Zenek u którego byliśmy 2 lata temu podczas zlotu.. Wyglądały bardzo ładnie, ale po trzech latach zaczęły się rozlatywać. Druty, którymi były łączone listewki bambusowe, przerdzewiały i wszystko zaczęło się sypać. Ja bym polecał takie panele.


U mnie się sprawdzają

Lite ogrodzenia dobrze izolują od sąsiadów, ale też bardzo ograniczają dostęp promieni słonecznych (nam i sąsiadom też, którzy mogą być niezadowoleni). Róż ani dalii już się pod takim płotem nie pouprawia. Coś za coś...

Kasiu, ile Ty zwiedzasz
Super sprawa.
Czytam, że miałaś problemy z pomidorami.
U mnie jest to samo. Po raz pierwszy wdała się zaraza, ale na razie owoce są jeszcze ok.
Za późno się zorientowałam i na oprysk za późno

DorotaZ napisał: To zależy z której strony świeci słońce. U mnie róże i dalie najlepiej rosły pod ogrodzeniem. Ale jak ktoś lubi oglądać, co sąsiad wyczynia na podwórku, to oczywiście takie płotki nie są wskazane .

Tomku dzięki za radę. Może to nie byłoby złe..To strona południowa, słońce wysoko, może trochę cienia by się przydało.
Doroto z sąsiadami trzeba się skonsultować, wiadomo. Chociaż oni w dalszej części ogrodu posadzili tuje, tak z metr od ogrodzenia.
Na pewno będziemy poszerzać tę rabatę, ale chyba na wiosnę.
Trawa od Edyty pięknie wygląda, tylko nie potrafię zrobić jej ładnego zdjęcia. No i nie zapisałam co to za trawa.





Czy rozplenica nie powinna już mieć kłosów?

Hakonka od Moniki

I Hakonechloe która kupiłam pierwszą

Co raz bardziej podoba mi się makleja




I Zebrinus

Małgosiu Margo przepraszam, że Cię pominęłam. Bardzo lubimy zwiedzać. W tygodniu zdarza się że zalegamy na kanapie, ale w niedzielę raczej nie siedzimy w domu. Pomidory to myślę że załatwił jakiś kwaśny deszcz czy coś podobnego, bo zaraza ziemniaczana wygląda inaczej.
Pomęczę Was jeszcze daliami.

Kasiu męczysz nas bardzo wdzięcznie.. rób tak dalej..

Oj! Cudownie! Też bym tak chciała. Pewnie bym musiała na wieś wyemigrować, bo u mnie KGW nie ma.
Koniecznie muszę Ci wiosną dalii podesłać, bo masz do nich rękę Fajnie z tą trawa wyglądają.

Nelu oby przymrozki nie przyszły za szybko. 2 lata temu już we wrześniu musiałam robić wykopki.
Miłko daliom pewnie miejsce odpowiada. Na żywo dalie z trawą wyglądają lepiej, ale ja nie potrafię zrobić lepszego zdjęcia. A z dalii od Ciebie bardzo bym się ucieszyła. Oczywiście i ja chętnie Ci podeślę.
Może nie będzie padać to zrobię świeże zdjęcia. Te są sprzed kilku dni

Dalie umęczone od nadmiaru deszczu, więc świeżych zdjęć nie będzie. Uwolniłam wreszcie skalniak od porastającej go dyni samosiejki.

I na zielono

Za jakiś czas zrobimy u Was zlot ZZ .

Kasiu, widzę, ze cieniste rabatki nabierają masy i ciągle są wzbogacane. Bardzo mnie to cieszy!
Olusiu, bardzo dobry pomysł.

Kasiu, nadrobiłam zaległości w Twoim ogrodzie, booszzz...rośnie u Ciebie wszystko jak na drożdżach, lilie ogromne,paprocie no i cudne dalie. Od dalii odeszłam jakiś czas temu, brak siły na wykopywanie i sadzenie, poza tym inaczej jest jak jesteś na miejscu, sucho, podlejesz, wiatr czy deszcz podwiążesz, bywało, że przyjechałam a te biedy połamane lub wręcz leżały po deszczu.
Później przerzuciłam się na niskie, miałam takie anemonowe białe z żółtym oczkiem, cudne jak margaretki ale z czasem karpy się rozleciały, kupiłam nowe ale te już nie były takie ładne, dużo wyższe i jakieś rachityczne. Cieszę się, że oprócz pracy masz też fajne atrakcje, z wiekiem albo się nie chce albo nie masz siły łazić...

Kasiu, wielka szkoda że Was nie będzie na zlocie

Kasiu, ta trawa to molinia. Odmiany nie podam, bo to siewka, a w pobliżu rośnie kilka różnych, więc mogły się pokrzyżować .
Czy u Waszym rejonie spokojnie?