Super masz warzywka. Przez ten zimny okres nie zaglądałam do swoich i jak dzisiaj podniosłam włókninę to jak urosły

Ela Paszczyna mówi mi tyle, że biorą ode mnie śmiecie bio a co z tym robią? kompostowni nie mają, przerabiaja wszystko prócz bio. Rozkminiam dalej poranny temat ogórków w tym sezonie miec nie będę a szkoda, kiepska byłam w planowaniu ogrodu

Ela, ale ze mnie guła.
Napisałam, że mogę Ci przywieźć na zlot tulipany turkmeńskie, bo mam je wszędzie. Ale ja pomyliłam je z tardą
Turkmeńskie mam od lat w jednym miejscu.
Pytałaś kto winien takiej pogodzie.
Wiadomo kto. Marysia, bo nie utopiła Marzanny

Świetny pomysł z tymi koszykami , muszę policzyć piwonie
O warzywniku się nie wypowiadam, bo się tym nie zajmuję - o jedzonko troszczy się M

Elu co do kompostu to święta prawda ostatnio jakimś cudem łyżeczka tam była i znalazła się przy przesiewaniu , plotki śliczne szkoda że nie mam tyłu gałązek bo bym ten pomysł pod Anabelle wykorzystała.

Przypomniałam sobie, że jak jeszcze nie zdeklarowałam, że mam kompostownik, wrzuciłam do biomasy wszystko paskudne: szczawik, chmiel, podagrycznik, kurdybanek. Z pięć wielkich worów wywlekłam.

Edytka, teraz piwonie podrosły, zmieniły się proporcje i czerwone pędy derenia już tak nie rażą.



Nelu, ja już od wielu lat oplatam piwonie, hm… od dziesięciu co najmniej.


Miłko, ja mam więcej niż 4 piwonie i nie daję rady wszystkich opleść, zresztą, niektóre mają sztywne pędy kwiatowe, wiec nie ma potrzeby.
Podagrycznik wrzucam do kompostu i chyba tam ginie, bo w nowych miejscach się nie pojawia, tylko rozrasta ze stałych siedlisk.


Majka, ciiiii….. na razie z tego kupnego kompostu żadne siewki nie kiełkują.
I mam nadzieję, że tak zostanie.
Ponoć jest w nim tak wysoka temperatura, że nasiona giną.
Szczawik przez kompost się rozsiewa???
A ja go [kompost] przeważnie w warzywa daję a tam najczęściej z gwiazdnicą walczę.



Żanetko, warzywnik to u mnie mus…
To jednak złodziej czasu, muszę w porę tam wypielić a to zawsze kosztem czego innego,
no nie rozdwoję się, za dużo tego mam.





Ave, pod włókniną roślinom lepiej to i rosną szybciej.
A jak nie oglądamy codziennie to łatwiej dostrzec różnice.
Nie było mnie w domu dwa dni, zaglądam do tunelu … a tam już pączki na pomidorach.
Dzisiaj pada, więc przynajmnej w tunelu zrobiłam porządek.


Ewa, jak biorą śmieci bio, to coś z nimi muszą robić, trzeba dopytać.
A wiesz, ja będę musiała dokupić sadzonki cukinii a w ubiegłym roku rozdawałam.
Nawet te nieliczne zostały pożarte w swojej maleńkości przez te gady obślizgłe,
Mogłabyś zajrzeć do siebie, kaliny kwitnące pokazać


Gosiu, tradycja ginie w narodzie, nikt Marzanny nie topi to i jest, jak jest.
Nie martw się, ja też nazwy mylę a czasem nie mogę sobie przypomnieć, choć jest tuż, tuż…..

Verciu, ja już też mam sporo piwonii, nawet się nie spodziewałam, ale coś ok. 40.
Jednak tylu koszty nie uplatam. Materiału za mało. Muszę mocniej krzewy ciąć.


Danusiu, pod Annabelle wykorzystałam kijki bambusowe w pionie a oplotłam je gałęziami wierzby nadrzecznej,
kilkoma, bo zrobiłam to tylko od góry.
Ostatnio wszystkie kosze plotę tylko od góry, bo oszczędzam i czas i budulec.
Kiedyś byłam rozrzutna i plotłam takie kosze od samej ziemi, teraz to już raczej obręcze.



Ależ ostatnio dolało, w niedzielę wieczorem była ściana deszczu i trawnik pod wodą.
Jednak tu gleba przepuszczalna i na lekkim wzniesieniu, więc nie jest to żadnym problemem.
Zrobiło się cieplej i ta wilgoć w dodatku, więc chwasty nagle pokazały się na wysokości kolan, moich kolan.
Udało mi się trochę opielić warzywa, bo tu to raczej drobny chwast był i bardzo upierdliwy (gwiazdnica), zdusiłby młode siewki.
Mam wielkie poletko podagrycznika w różance z czerwonymi różami, byłoby pięknie z baldaszkowymi delikatnymi kwiatami.
Poczytałam, że robicie z niego gnojówki, więc może nie dopuszczę jednak do kwitnienia.

A z pozytywnych rzeczy - kwitnie i pachnie magnolia Suzan



Jeszcze kwitną zawilce, tulipany czy narcyzy, ale także typowo majowe bzy i jabłonie.

Ależ cudnie magnolia Ci zakwitła ,warzywnik niezbędny to prawda ,ale ja tak w tym roku poszalałam ,że fasolkę szparagową będę siać do skrzynek (takich do kwiatów) bo miejsca brak -ciekawe czy urośnie

Obręcze do piwonii równie ładne jak kosze
Za to fioletowej hortensji nigdzie nie widziałam, unikat (to nie było złośliwe, przysięgam)
Po tych deszczach w mnie w warzywniku inwazja ślimorów, a jak u Ciebie ?
Ścieżki w warzywniku masz wyłożone zrębkami ? Sprawdzają się ? Bo nie wiem co wyłożyć u siebie...

Żaneto, siej fasolę w skrzynki, potem podzielisz się doświadczeniem.
Na fasolę szparagową tyczną wszędzie znajdziesz miejsce,
np. po dwa nasiona przy bambusie pomiędzy cukinią.

Ave, ha, ha, ha - , to się pośmiejmy.
A teraz powiem - na fotce jest lilak odmiany 'Hortensja'.
Nawiasem mówiąc intensywnie pachnący, niepełny, ale ma duże kwiaty - ponoć podobne do hortensji.
Dosadzam pachnące rośliny, najnowszy pachnący nabytek - dzięki Edycie - pontyjka




Zrębki są wysypane grubą warstwą na kartonie, mam je właśnie z cięcia tawuły.
Jak się przekompostują [1-2 sezony] to dam je jako ściółkę na zagony a na ścieżki będą nowe.
Dobrze się po nich chodzi i nic nie kosztowały.
Jak masz dostęp do słomy, to może być słoma, chodzi o to by butów nie brudzić, jak idziesz w kapciach po warzywa .

Portrety, tym razem późne tulipany,

HAVRAN



BURGUNDY



CURLY SUE



I stado obręczy



Przymiarka, jak sie poszalało przy zakupach klonów - trzy na jedno bajorko?

Elu -no to posiałam do dwóch skrzynek zobaczymy ,cukinia mi nie wzeszła ,muszę posiać drugi raz a sadzę ją za płotem na kompostowniku z braku miejsca oczywiście a w zeszłym roku jak rowek wysechł to dynia ,która rosła obok cukini przeszła po bagnie na drugą stronę

Mój ulubiony kolor tulipanów, miałam pytać czy nie zżarte ale widzę, że zadonicowane w ziemi. Słiczny ten lilak, może ma jakis odrost w sprawie kompostu dzwoniłam kiedyś ale powiedzieli, że nie robią

Tulipany cudne! Nie mamy ich w bazie więc proszę o więcej zdjęć i najlepiej powrzucaj do tulipanowego watku! Please!
Plecionki to zadanie domowe dla mnie na przyszły rok, bo już nie przytnę dereni w tym roku.

Żaneta, podejrzewam, że Twoje dyniowate w fazie kiełków padły łupem ślimaków.
Miałam wysiane cukinie do małych doniczek w tunelu, niby wzeszło kilka i zniknęły.
Pod doniczkami znalazłam obślizgłe hdggdgd ...., sprawdziłam wszystkie donice, te z pędzonymi daliami także...
Polowanie było bardzo udane, mam nadzieję, że teraz wysiane nasiona skiełkują, bo regularnie robię inspekcję .

Ewo, liliak to ubiegłoroczny nabytek, więc odrostów jeszcze nie ma i mam nadzieję, że jest tak szczepiony, że ich nie będzie ..




Pięknie pachnie, to stara rosyjska odmiana.




Rośnie przed domem, po lewej stronie. A po prawej stronie wejścia kwitnie jeszcze i pachnie magnolia Suzan.
Teraz tu naprawdę można posiedzieć. Przedtem w miejscu lilaka rósł wysoki purpurowy berberys,
który w trakcie kwitnienia śmierdział zbutwiała ścierką - to chyba dobra zamiana???
Niektóre tulipany bez donic miały szczęście przetrwać, np, te z serii viridiflora.




Na chwasta nie patrzymy .

Miłko, zrobiłam dodatkowe fotki tulipanom i wstawię w odpowiednie wątki, ale chyba już nie dziś, bo strasznie internet muli.

Jak już o pachnących roślinach mowa, to teraz jednak lilaki królują.
Mam kilka z rodzinnego ogródka, bez nazw, pachną z daleka.



Nad bzami widać kwitnący kasztanowiec a z brzegu rabaty po prawej rośnie wawrzynek o pstrych liściach, to także pachnące cacko.





Obok ścieżki, tu niewidoczny, jest ubiegłoroczny zakup, lilak Krasawica Moskwy, piękna jest rzeczywiście.




W ubiegłym roku miałam fazę na lilaki, bo posadziłam jeszcze lilak Michael Buchner i lilak wegierski (jeszcze nie kwitnie).
A na fazie roślin pachnących wiosną kupiłam jeszcze kalinę koreańską, która już przekwitła jednym kwiatem.

Przy łące kwitnie kłokoczka.






Łąka po rosie.



Nie mogę się oprzeć, warzywa z poranną rosą




Byłabym zapomniała, kwitnie wczesna piwonia Nova, tak mnie trochę rozczarowuje,
bo rośnie niby bujniejsza a potem kilka pędów zamiera, jakiś grzyb pewnie,
Podlałam herbatką tymiankową z ub, roku, ale to pewnie za mało, bo trzeba interwencyjnie raczej, muszę poczytać a może ktoś ma dobra radę???

Ela, jeden odrost mógłby puścić lubię rosyjskie nie tylko lilaki pachnie lepiej niz berberys no ale one też maja zalety, chociaż u mnie siewek setki w ogóle to ostatnie dni spowodowały lawinę wszelkich samosiejek, od lat nie było takiego zatrzęsienia te ciągłe opady robia swoje, dłonie wysiadają już.

Ewcia, ja też lubię rosyjskie odmiany, ale też dumki tęskne lubię zanucić,
A ten lilak wypatrzyłam w szkółce u Piecha, Marta mi kupiła przy okazji zakupów dla klienta (busem).
Jak zabierałam od Marty, to nasi małżonkowie ledwie to upchnęli do auta ze złożonymi siedzeniami.
Fakt, nie była to jedyna donica - nawet jakieś gałązki przycinałam sekatorem.
No dobrze, jeden odrost może puścić, ale sama po niego przyjedziesz .
Jakoś trudno dopatrzeć mi się zalet w berberysie, no może ten kolor purpurowy, ale obok klon japoński, purpurowy rośnie
U mnie nie ma dużo samosiejek, bo w chwastach im trudno wzejść ,ale orlaya wkrótce zakwitnie.
Tymczasem przekwitają niziutkie irysy.

Ela nie zdziw się jak przyjadę po ten odrost więc hoduj go kolory irysków przesliczne, ja dostałam od Gieni na zlocie ostatnim pól reklamówki kłączy. Zapomniałam o nich na szczęscie odkryłam torbę po 2 tygodniach, posadziłam i juz cieszyłam się ostatnio ślicznotkami

Kiedy pielę w ogrodzie, to wątek zarasta, zaległości w zdjeciach się tworzą i luka w kwitnieniach .

Ewo, po niskich iryskach tylko wspomnienie zostało .

Teraz kwitną te wyższe, nie mam żadnych wypasionych odmian, tylko takie zwykłe.

Ewa, sprawdzę, czy jest możliwość zrobienia odkładu od Hortensji, (to może być szybciej - obiecałaś przyjechać )




Teraz tak szybko zmienia się w ogrodzie. Wystarczyło troche ciepła.

Większość lilaków przekwita, ale jeszcze Krasawica Moskwy się trzyma, piękna i mocno pachnąca, czemu dopiero teraz ją kupiłam????






Ale wszystkie przebija zapachem Palibin




Jak widać zaczęły kwitnąć piwonie "majówki" - , w czerwcu, nie czepiajmy się
Koszyki plecione spłowiały, już nie są czerwone, jak wiosną.




Zapomniałabym, przecież jeszcze pięknie pachnie suchodrzew Maacka przy łączce




Zauważam, że teraz kwitnie dużo białych kwiatów, ale przy tym cieple, to cudny widok.

Żywopłot z tawuły i głóg.








Kalina japońska Cascade, kasztanowiec a dołem zawilec wielkokwiatowy .




I jeszcze róża gęstokolczasta, biała i pachnąca





Łąka mało kolorowa, ale są już na niej jakieś zwiastuny, tylko aparat nie bardzo je widzi.

No o tym pisałam, jest wszystko co trzeba jak wyhodujesz odbiorę osobiście/ 3 busami muszę jechać

No, ja cię proszę, takie wielgachne kwitnące drzewa i krzewy wyglądają imponująco
A Krasawicę Moskwy ciągle mam na liście chciejstw, dlaczego ja jej jeszcze nie kupiłam ?
Palibina tez masz wyrośniętego, faktycznie on musi nieźle pachnieć
U mnie peonie dopiero w pączkach...