Już od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem założenia wątku, który przeznaczony byłby wyławianiu interesujących - z tych czy innych względów - ofert na szerokim rynku różaneczników i azalii... nosiłam, nosiłam... i oto jest

Ostatnio, podczas mini zlotu jesiennego Zielonozakręconych, nabyłem w Szkółce Roślin Wrzosowatych Majewscy w Końskowoli dwie nowe azalie japońskie:
Azalea Bloom Champion Salmon i Azalea Bloom Champion Pink. Rośliny bardzo reklamowane ze względu na dwukrotne kwitnienie: wiosną i jesienią.
Dobry marketing skusił jeszcze kilka osób, rośliny po 30zł ale dosyć ładne ... a czy warto było ... pokażą następne lata



Natomiast u mnie w tym roku całkiem dobrze powtarza kwitnienie azalia 'Georg Arends'. Kwitnie już dwa miesiące,
kwiatów może nie ma zbyt wiele, ale są one duże i bardzo jaskrawe, więc efekt jest całkiem fajny i zauważalny.

Azalie z serii BloomChampion to faktycznie nowinki na naszym rynku i przyznaję... marketing mają prima sort... jednakowe doniczki w wyrazistym kolorze, etykietki z różowym serduszkiem, do tego rzucajaca się w oko nazwa >> Bloom Champion << i chwytliwe hasło >> Every time in bloom<< no nic, tylko brać



Korzenie mają wprawdzie amerykańskie, ale na rynku europejskim rozprowadza je szkółka Lendert De Vos z Reeuwijk w Holandii... zajrzyjmy zatem na jej stronę i... poszukajmy drugiego dna


Pochodzenie >> brak danych... nie wiem jak Wy, ale ja nie znoszę nie wiedzieć nic o genach drzemiących w danym rodku czy azalii, bo - nie oszukujmy się - to geny decydują i o kwitnieniu i o mrozoodporności naszych roślin, pozwalają zrozumieć takie a nie inne ich cechy... ale cóż, po co drążyć

Nazwa >> wymowna i Holendrom przez Amerykanów narzucona... Red, White, Pink, Purple, Salmon... co jako żywo przypomina mi przygotowaną dla klientów Biedronki ofertę: różanecznik czerwony, różanecznik biały, różanecznik różowy... itepe

Kwitnienie >> uwaga! cecha kluczowa! więc cytuję:

lendertdevos.nl napisał:
Tą cechę zweryfikować muszą już sami nabywcy... ponieważ jest to jednak produkt, dla którego rynkiem pierwotnym była Holandia, to spodziewam się, że w naszych warunkach kwitnienie będzie przesunięte z kwietnia na maj i z lipca na sierpień... ale czy owo drugie kwitnienie będzie tak samo obfite jak pierwsze czy też będzie to typowe kwitnienie pojedynczymi kwiatami... liczę, że dzięki naszym forumowiczom przekonamy się o tym w przyszłym sezonie

Pewne szkółki czy centra ogrodnicze jednak tak się zapędzają w reklamie, że piszą o kwitnieniu azalii z serii BloomChampion, że trwa ono 4-6 tygodni wiosną, a następnie 12-16 tygodni latem i jesienią... a to... proponuję już między bajki włożyć


>> Mrozoodporność >> cecha równie ważna! więc i tu cytuję:

lendertdevos.nl napisał:
I tyle

Ale szperając po internecie, będziecie się mogli przekonać, że niejedna 'kreatywna' szkółka czy centrum pisze o tych azaliach jako o 'fully hardy'... jedna napisze, druga powtórzy i tak 'sprawdzone' info w świat leci

Tymczasem owo 'hardy' a nawet 'full hardy' należy odnieść do realiów holenderskich czy brytyjskich... wedle oceny RHS dla azalii z serii BloomChampion polecana jest uprawa w strefie H5 czyli tam gdzie temperatura nie powinna spaść poniżej -15 °C

A jak wygląda ocena mrozoodporności tych azalii w naszych szkółkach? Równie kreatywnie, że tak to ujmę... i bynajmniej nie jestem gołosłowna, bo przykładu dostarczył nam Tomek, który już w lipcu wyhaczył te azalie i zameldował o nich w wątku o aktualnościach na rynku

Tomek Mr napisał:





Dobrze znosząca silne mrozy brzmi lepiej niż odporna do -15 °C, prawda?


Marketing wszak działa, azalie się sprzedają... na rynkach holenderskim i brytyjskim wręcz z powodzeniem


Są i nagrody


Azalia BloomChampion® Purple na targach Plantarium Boskoop w roku 2019 zdobyła medal brązowy a azalia BloomChampion® Pink na targach Groot Groen Zundert w roku 2018 medal srebrny


A jak będzie z tymi azaliami u nas? Zimy już nie te, więc... może i azalie z serii BloomChampion w zaciszach naszych ogrodów się zaadoptują... gdyby jednak silniejszy mróz miał nadejść, zwłaszcza na przedwiośniu, wartałoby wówczas pomyśleć o jakimś ich zabezpieczeniu

Przed nami pierwszy test ich mrozodporności i kolejny test kwitnienia w wymiarze podwójnym... wyników obu jestem ciekawa... w stosownym czasie meldujcie

BloomChampion® Pink - fot. 14.11.2020 ... no zapowiada się obiecująco

W porównaniu z ceną pokazaną przez Tomka, to nasze były tanie... jak barszcz .

Wojtek kwiaty śliczne... będziesz osłaniał na zimę..?

Moniko- bardzo interesujący wątek
Wojtku -śliczna ta azalia

Nelu nie planowałem okrywać, ale jakby się jakieś większe mrozy zdarzyły to może trzeba ... poprzedniej zimy to nawet - 10 °C nie miałem

Żaneto też mi się podoba i chodzę do niej codziennie ( w sumie ma 3 kwiaty) ... krzaczek to takie maleństwo, ale przez to kwiaty wydają się naprawdę ogromne

Kwiaty BloomChampion® Pink faktycznie zachwycające... a zanotowałeś Wojtku... kiedy rozpoczęła? Bo teraz zgodnie z obietnicami trzeba odliczyć te 12 albo i 16 tygodni drugiego kwitnienia... to koło lutego powinna zakończyć... albo i marca... no i w kwietniu zacząć pierwsze... ale dość tych podśmiechujek... boszzz co za słowo mi się udało wpleść... za piękne kwiaty dostanie w naszej bazie metryczkę i będziemy ją obserwować dalej

To może jeszcze parę folderów reklamowych Bloom Championów, żeby wiedzieć, jakiej burzy kwiatów należy się spodziewać w ogrodach naszych forumowiczów




(zdjęcia ze strony lendertdevos.nl)

Salmon, być może z uwagi na to, że jest najświeższym dzieckiem w tej rodzinie, swojej reklamówki jeszcze się nie doczekała



Ale żeby nie było, że tylko to, co hamerykańskie czy holenderskie ładne... popromujmy i nasze odmiany... wszak Polacy nie gęsi, i azalie oraz rodki też mają... czy jakoś tak to brzmiało... i o tym będzie w następnym poście/ postach

No i mi nie wyszło... o tych polskich... ta, o której chciałam pisać nasamnajjpierw, niedostępna... o innych zbieram informacje... może za jakiś czas się uda... tymczasem sezon rodkowy nie czeka... ruszył, aż miło... szkółki otworzyły podwoje i rozpoczęły wysyłki, dyskonty i hipermarkety zapełniły się rodkowymi doniczkami a forumowicze oddali się zakupom... to lubię!


To teraz o ofercie holenderskiej szkółki Kortenhorst, której rośliny pojawiły się na półkach Lidla, Carrefoura, OBI (jeśli gdzieś jeszcze, proszę o info)


Kortenhorst postawił na hodowlę rodków wcześnie kwitnących... w większości drobnokwiatowych i wolnorosnących


Różaneczniki w ofercie występują pod marką konsumencką >> MY HOME IS MY CASTLE <<











(Zdjęcia ze strony kortenhorst-boomkwekerij.nl)


Poniżej dane upowszechniane przez producenta

Pozwoliłam sobie na uwypuklenie informacji dotyczących mrozoodporności... na czerwono - w formie ostrzeżenia i skłonienia do pewnej refleksji przed zakupem - zaznaczyłam wartości nie przekraczające -20 ºC, na czarno zakres od -20 ºC do -22 ºC, wreszcie na zielono od -23 ºC i powyżej

Jednak nie wszystkie te dane pokrywają się ze zgromadzonymi przeze mnie... tam, gdzie wyłapałam zasadnicze różnice zastosowałam * i złożyłam stosowne wyjaśnienia

Z kolei przy terminie kwitnienia musimy wziąć poprawkę na polskie realia klimatyczne, które od holenderskich różnią się nieco... i w związku z tym dokonać stosownego przesunięcia tegoż o tydzień, dwa czy trzy do przodu


1 | Arctic Blue
Kolor kwiatu: purpurowy/ niebieski
Miesiąc kwitnienia: kwiecień (tydzień 14)
Mrozoodporność: -18 ºC

2 | Arctic Tern
Kolor kwiatów: biały
Miesiąc kwitnienia: kwiecień (tydzień 15)
Mrozoodporność: -18 ºC

3 | Azurika >> nasz wątek
Kolor kwiatu: liliowy
Miesiąc kwitnienia: kwiecień (tydzień 14)
Mrozoodporność: -20 ºC

4 | Curlew
Kolor kwiatów: żółty
Miesiąc kwitnienia: kwiecień (tydzień 14)
Mrozoodporność: -21 ºC

5 | Fimbriatum
Kolor kwiatu: fioletowo liliowy
Miesiąc kwitnienia: kwiecień (tydzień 14)
Mrozoodporność: -29 ºC

6 | Frost Hexe >> nasz wątek
Kolor kwiatu: fioletowo liliowy
Miesiąc kwitnienia: kwiecień (tydzień 13)
Mrozoodporność: -16 ºC * >>> wedle wskazań hodowcy mrozoodporność jest dużo, dużo wyższa > -26 °C (Reich), mało tego, jego kwiaty są ponoć mrozoodporne do -7 °C (!)

7 | Golden Wonder
Kolor kwiatów: żółty
Miesiąc kwitnienia: kwiecień (tydzień 13)
Mrozoodporność: -15 ºC

8 | Gristede >> nasz wątek
Kolor kwiatów: niebieski
Miesiąc kwitnienia: kwiecień (tydzień 14)
Mrozoodporność: -21 ºC

9 | Impeditum >> nasz wątek
Kolor kwiatów: fioletowo niebieski
Miesiąc kwitnienia: kwiecień (tydzień 14)
Mrozoodporność: -24 ºC

10 | Impeditum Album
Kolor kwiatów: biały/ różowy
Miesiąc kwitnienia: kwiecień (tydzień 14)
Mrozoodporność: -18 ºC

11 | Keleticum
Kolor kwiatów: różowy/ fioletowy
Miesiąc kwitnienia: kwiecień (tydzień 15)
Mrozoodporność: -21 ºC

12 | Milky Way >> nasz wątek
Kolor kwiatów: biały
Miesiąc kwitnienia: kwiecień (tydzień 14)
Mrozoodporność: -18 ºC * >>> tu jakieś kompletne nieporozumienie, jako odmiana bagna (Rhododendron diversipilosum, dawniej Ledum nipponicum/ Ledum palustre var. nipponicum, Ledum palustre var. diversipilosum) jest rośliną o wysokiej mrozoodporności, acz wskazania szkółek się różnią > -26 °C/ -34 °C a nawet - 37 °C

13 | Night Sky >> nasz wątek
Kolor kwiatów: fioletowo niebieski
Miesiąc kwitnienia: kwiecień (tydzień 14)
Mrozoodporność: -20 ºC

14 | Pintail
Kolor kwiatów: różowy
Miesiąc kwitnienia: kwiecień (tydzień 12)
Mrozoodporność: -15 ºC * >>> wedle wskazań hodowcy mrozoodporność jest wyższa > -20 °C (Cox)

15 | Purple Pillow >> nasz wątek
Kolor kwiatu: fioletowy
Miesiąc kwitnienia: kwiecień (tydzień 14)
Mrozoodporność: -24 ºC

16 | Robert Seleger >> nasz wątek
Kolor kwiatów: liliowy
Miesiąc kwitnienia: kwiecień (tydzień 16)
Mrozoodporność: -15 ºC * >>> wedle zapewnień innych hodowców, mrozoodporność jest wyższa > -20 °C (Hachmann)/ -21 °C (Salley & Greer)

17 | Scarlet Wonder >> nasz wątek
Kolor kwiatów: czerwony
Miesiąc kwitnienia: kwiecień (tydzień 14)
Mrozoodporność: -23 ºC

18 | Snipe >> nasz wątek
Kolor kwiatów: różowo liliowy
Miesiąc kwitnienia: kwiecień (tydzień 13)
Mrozoodporność: -15 ºC

19 | Winsome
Kolor kwiatów: różowo czerwony
kwitnienia miesiąc: kwiecień (tydzień 13)
Mrozoodporność: -15 ºC


Wszystkie rośliny ze szkółki Kortenhorst sprzedawane są w charakterystycznych doniczkach, oklejonych folią (Cleanpot System®) i zaopatrzonych w pasek do ich przenoszenia (Carry Pot System®), na którym to umieszczone jest zdjęcie oferowanego rodka i najważniejsze informacje go dotyczące



(Zdjęcia ze strony kortenhorst-boomkwekerij.nl)


Pierwsi zielonozakręceni z oferty już skorzystali i stosowne zakupy poczynili

'Arctic Blue' oraz 'Milky Way' GosiM



'Gristede' Żanety





'Frost Hexe' Wojtka




Jednak prekursorką rodkowych zakupów spod znaku Kortenhorst była Pola... która swego czasu przywiozła dwupak rodków 'Purple Pillow' + 'Milky Way' z Wysp

Też się skusiłem na te małe doniczki są jeszcze w leroy merlin po 27.99
Tu tuż po wysadzeniu Scarlet Wonder jedna właśnie z w/w sklepu szkółki Kortenhorst a druga z kauflanda za 9.99

-całkiem spora kolekcja ,szkoda tylko ,że niektóre z taką niską mrozoodpornością ,bardzo fajny wątek

Pod tą samą marką "my Home is my Castle" nabyłam wczoraj w Leroyu różanecznik "Lavendula". Nie ma go w spisie ani na stronie szkółki. . Co ja kupiłam???

Doroto... pogrzebałam głębiej... i się doszukałam... niderlandzkiej platformy dla hodowców roślin, FloraXchange... i tam dodatkowe, oferowane przez szkółkę Kortenhorst pod marką 'My home is my castle' rodki były, bo obok 'Lavenduli' także 'Dora Amateis' zagubiła się w odmętach netu

Oba drobnokwiatowe i mają u nas wątki... voila >> 'Lavendula' & 'Dora Amateis'


Co więcej... dowiedziałam się też, co skrywa nazwa 'Golden Wonder'... która to nic a nic mi nie mówiła... otóż, znanego rodka, który to od lat przeszło już 40-stu spokojnie funkcjonuje pod nazwą >> 'Wren'... przyznam, że nie lubię takich zmian podyktowanych marketingiem... jednak widać komuś Złoty cud wydał się bardziej nośny niż jakiś tam ptaszek, strzyżyk mianowicie... co dziwne, drugiego i trzeciego ptaka w nazwie w spokoju zostawili... mowa o 'Curlew' oraz 'Pintail'... a przecież mógł 'Curlew' zostać Złotym cudem II



To teraz płynnie przejdę do wtrętu osobistego... otóż, puściwszy w sobotę post powyżej, stwierdziłam, że to chyba ostatnia chwila, by... odwiedzić lokalnego Lidla... ofkoz w celach li tylko poznawczych... taa... no dobra, przyznam się, co będę Wam ściemniać... od dawna chodził za mną niebieski rodek drobnokwiatowy, ale zdecydować się na konkretną odmianę czy gatunek nie mogłam... to jest wpadł mi kiedyś w oko u Hachmanna 'Blue Steel', ale bodajże od 3 lat wisi tam z uwagą niedostępny... no i pomyślałam, niech ten los zdecyduje sam

Maleństwa ledwie zauważyłam



4x 'Pintail', 1x 'Milky Way', 1x'Curlew'

Pierwszy 'Pintail' już kwitł... pozostałe 3 także wskazywały na stan podwyższony gotowości... tylko, zerkając na etykietę, cokolwiek różowe to one się nie wydawały


Spotkawszy zatem niebieskości od groma... wyszłam z żółtym... i... to będzie mój drugi żółty rodek


'Curlew', któremu miano dał kulik... póki co na moim tarasie

Zdjęcia z 23.03.2021





I już kwiatuszek



Na pierwszy rzut oka, to on się od 'Wrena' nie różni

Niezły risercz zrobiłaś . Masz zdolności śledcze...

Monia Ty jak FBI w najlepszym wydaniu normalnie...

Moniu, szacun

Ja mam pytanie o innego rodka. Nie wiem, czy on jest nowinką, ale u nas na forum nikt go nie ma.
Przeglądając ofertę Ciepłuchy zwróciłam uwagę na Elya - różanecznik (Fabia x bureavii) x degronianum ssp. yakushimanum. Zdjęcie jest dość interesujące, ale... czy nie wydaje się Wam, że on może w miarę upływu czasu wyglądać jakby był pokryty mączniakiem???

Moniu, czy gdzieś go może widziałaś w pełnej krasie?

Taa... moje drugie imię to Sherlock

Teraz zaś muszę przeprowadzić dokładną analizę porównawczą 'Wrena' i 'Curlewa', bo różnice między nimi czyli potencjalna obecność lub nie cętek na pierwszym z nich to coś, co gnębi mnie od dłuższego czasu... już chyba z 3 lata... a wiecie, jak to jest, jak coś uwiera duszę... no rany, ja to mam problemy

Chciałabym tym zasygnalizować - nie wiem, czy uwierzycie - że mój zakup w istocie nie był kompulsywny a przemyślany... ja naprawdę w tym Lidlu intensywnie przepalałam zwoje... i w końcu przeważyła chęć odkrycia tego, co ukryte (przede mną)... co najwyżej może się okazać, że mam 2 takie same rodki, ale one naprawdę małe są... się zmieszczą


Efciu... 'Elya' to prawdziwa nowinka... i właśnie o nowej ofercie u Ciepłuchy będę chciała teraz napisać... normalnie wyprzedziłaś mnie o krok... i wyobraź też sobie, że wczoraj, gdy z powodu 'Curlewa' zaczęłam studiować Hachmanna, to... oko mi się zawiesiło... na 'Elyi' właśnie

Popatrz sama... po prostu bajka


(zdjęcie ze strony hachmann.de)

Pytasz o kutner... to kwestia gustu... mnie rodki pokryte kutnerem podobają się baaardzo... ale nie mówię, że mój gust jest wzorcowy

Moniu... no piękny on Na zdjęciu na malucha nie wygląda
Kutnerek może być. Mieszko też ma młode przyrosty kutnerkowate, podobają mi się
Piszą, że mrozoodporność to około -24... przy takich opisach zastanawiam się zawsze, jak duże to koło

Bo z danymi to tak jest... że one wszystkie około

Ciepłucha pisze o wzroście 0,50-0,60 m w ciągu 10 lat a Hachmann o 0.90 m przy szerokości 1,10 m

Hachmann napisał:
Ciepłucha pisze o mrozoodporności około -24°C... Hachmann ocenia ją jako dobrą (od -21 °C do -24 °C)... ARS widzi ją na poziomie do -21 °C

Bierz, Efciu... 'Elyę' bierz