Już się cieszyłam, że tyle u nas kwitnie, no i wpadłam do Ciebie
O matko jedyna! Werciu chyba zaklinasz te kwiatki, że tak szybko u Was startują
A ja się cieszyłam, że parę zawilców u nas kwitnie...
Te łany krokusowe to niczym na moich Jasnych Błoniach. Muszę pomyśleć, żeby zrobić sobie choć kawałeczek takiej wstążeczki, postanowiłam, tylko czy będę pamiętać o tym jesienią
P. S.
Dbaj o oczka!

Marzuś, co za niespodzianka - znalazłaś się
Dziękuję za troskę o oczęta dbam, tylko mnie trafia, że taka piękna pogoda a ja uziemniona. Ileż by można zdziałać w tym czasie w ogrodzie

Ale zdjęcia wiosny robię.........................





Zakwitła parocja perska "Vanessa"






Narcyzy botaniczne startują

Verciu -jak ja się cieszę ,że mogę oglądać Twoją wiosnę -tyle cudów

Żanetko, wiosna galopuje, niepokoją mnie nocne przymrozki - magnolie zbierają się do kwitnienia, oby znowu nie pomarzły im kwiaty

Tymczasem dzisiejsze szachownice....................

Verciu -nie kracz ....w końcu chcę zobaczyć Twoje magnolie w pełnej krasie

Mnie też wkurzają te nocne przymrozki.. jakby wiosna nie mogła się zdecydować czy przyjść, czy ciągle bawić się z zimą w chowanego.
W dzień przyjemnie ciepło, a w nocy minusy

U mnie też, każdej nocy na minusie . Wczoraj pościągałam z roślin zimowe okrycia nawet nie sprawdziwszy prognoz, a dziś znowu biało .
Strasznie długo każe na siebie czekać ta Twoja parrocja .

Żanetko, Ewo, Edytko, dzisiaj była pierwsza noc bez przymrozku, ale jak to zwykle bywa - coś za coś Po wczorajszym ciepłym i słonecznym dniu, dzisiaj już znacznie chłodniej i ponuro. Do kompletu dołączył porywisty wiatr.
Czy to nie jest zwykła złośliwość losu - kiedy dobiega końca moje 'bezrobocie' i planów ogrodowych ogrom - po dwóch ciepłych tygodniach nagłe załamanie pogody
Bajzel w ogrodzie czeka na ogarnięcie a rośliny rosną i zakwitają.........................

Zakwitają ziarnopłony












...i drzewiaste










Kolorowo.....................

Verciu- ,moje korony pokazały się dopiero a pogoda i u mnie się zepsuła

Piękna wiosna! Oby tylko nie zmroziło...tfu tfu, na psa urok!
Urocza ta pływająca kompozycja .

Nie wierzcie w bajzel o którym Vera pisze , byłam i nie widziałam !!!

Olusia napisał:
Olusia jest bardzo wyrozumiała , ale co tam, pokażę ten mój bajzel, którego Olka nie chciała widzieć..........................
28.03.2022.
















Czy tak wygląda uporządkowany ogród ???

Vero przez tą suszę sprzątam tylko suchelce z jesieni... nie ruszam nic co leży na ziemi - wmawiam sobie
że to zatrzyma więcej wilgoci w glebie...

Nie wygląda to ładnie, ale pocieszam się, że jeszcze będzie...

Oczywiście.... jaki bajzel, to bardzo potrzebna w ogrodzie ściółka, która chroni ziemię i roślinki
Vercia, Ty chyba prawdziwego bajzlu na przedwiośniu nie widziałaś...

Nelu, Ewo, ja mam ogród ściółkowany dość grubo korą, więc wilgoć jako tako jeszcze w glebie jest, chociaż na okolicznych, nie obsianych jeszcze polach się kurzy. Ponadto mamy studnię i jak tylko skończą się większe przymrozki włączymy podlewanie kropelkowe. Nie miałabym nic przeciwko resztkom roślinnym i liściom jak dodatkową materią organiczną gdyby nie te częste wichury, które cały ten bajzel rozwiewają nie tylko po naszym ogrodzie, ale i na posesję i ogród sąsiadów. Nie jest to komfortowa sytuacja, między innymi dlatego, że sąsiedzi graniczący z naszą posesją płot mają z siatki leśnej, która to jak wiadomo jest bardzo przepuszczalna dla tego typu materii. Sąsiadów mamy bardzo sympatycznych i nie chciałabym psuć wzajemnych relacji naszymi 'śmieciami' , dlatego staramy się by te resztki trafiały jak najszybciej na kompost........................ale w tym roku przytrafiła mi się ta niefortunna przygoda z okiem, no i na czas jakiś musiałam zostawić porządki, stąd ten bajzel na drobiazgach, który musze ogarnąć sama, co by M nie wygrabił mi przy okazji roślinek dopiero wyłażących na powierzchnię

Zmieniając temat, dzisiaj w ogrodzie

Ale kwiaty..!

Vero czy one nie czują nadchodzących zimnych nocy..? mogły chwilę poczekać..

Zapowiada się powtórka z ubiegłego roku Nelu
Nie rozumiem dokąd im się tak spieszy, to nie jedyne takie wyrywne, inne taż już pokazują kolory

Ja martwię się o morele, zostały u nas już tylko dwa drzewa, paki kwiatowe prawie rozwinięte a tu zapowiadają mrozy
Pięknie kwitną twoje magnolie, oby nie zmarzły

Marysiu, dzisiaj w nocy niby nie było przymrozku, ale fala zimna położyła rutewnik


...a wczoraj był jeszcze taki piękny......................