Rabata po irysach prawie wykończona

Nowe ścieżki do zwiedzania..!!
Czy coś ze zlotowych zakupów tu trafiło..?

Alstromerie pewnie znów będą kwitły do mrozów

Rabatka, po irysach teraz wygląda świetnie jak ją zwiedzałam, to jeszcze była goła /bez kory/
A tą alstromerią czerwoną nadal sie zachwycam

nelu-pelu napisał:

Tylko tyle się zmieściło

Ale ta kryptomeria nawywijała.. śliczna..

VERA napisał: Vero, te niskie,niebieskie kępy, to jakie rośliny ?

Czy zostawiłaś jakieś irysy oprócz tego białego?
Miejsce z nową ścieżką i rabatą wygląda rewelacyjnie.
Jeśli będziesz dzieliłą te białe zawilce, to ja jestem chętna.
U mnie zawilce też się rozłażą, ale mimo to bardzo je lubię

Veruś, pomysł likwidacji rabaty irysowej trafiony w 10. Nowa rabata wygląda rewelacyjnie.

Irysy są śliczne, jak kwitną, potem już niekoniecznie, dlatego pomysł z nowa rabatą, zdecydowanie lepszy Verciu. I wykonanie perfekcyjne, jak zawsze

Maju, czerwoną alstromerią nie tylko Ty się zachwycasz - koty wprost ją uwielbiają, co widać na ciągle połamanych pędach

Nelu, dzisiaj posadziłam drugą, wprawdzie w innej części ogrodu, ale też pokręcone dziwadełko

Tomku - to krwawnik baldaszkowy (achillea umbellata) fajna roślinka do zadarniania.
.....i dość ładnie kwitnie


Gosiu, kilka irysów TB zostawiłam, posadziłam trochę z sentymentu do nich. Zawilców bierz ile zechcesz

Aniu, Ewuniu, dziękuję
...irysy wymagały już podzielenia i zmiany miejsca, a takiego u mnie już brak. No i nakład pracy przy utrzymaniu takiej ilości miał wpływ na decyzję o likwidacji kolekcji

Nadeszła Pani Jesień....................

Verciu rabata po irysach obsadzona jak zwykle perfekcyjnie mam nadzieję że kiedyś trafię na te ścieżki

Danusiu, co to ma znaczyć 'kiedyś' ???
...zapraszam serdecznie , nawet się poświęcę i ogród na tę okoliczność wypielę..................

....a w ogrodzie smutnawo się robi

Śliczny ten pieris i doskonale wkomponowany . Jaka to odmiana?VERA napisał:

Edytko to pieris "Mountain Fire"

Verciu - ja smutku na zdjęciach nie widzę tylko fantastyczne kwiatostany i kolory

Smutnawo mówisz , wcale nie, lubię te jesienne barwy .
A alstromerią zachwycam się od dawna i to nie koniecznie czerwoną , ale obawiam się jak z jej zimowaniem, co Ty na to? Mam się bać czy sadzić

Ja też nie widzę smutnych zdjęć.