Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Domek pod Dębami w różanym ogrodzie

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/21 16:49 #14607

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23934
Najpierw sobie ponarzekam :mur :mur :mur
1-sza czdziura z której nie wylazłam do tej pory
2-ga czdziura do której wpadłam po nocnym armagedonie z 12 na 13 lipca - grzmotnęło w latarnię obok domu i spaliło większość sprzętów elektro, na dodatek sromotnie nas zalewając
3-cia czdziura to fatalny stan roślin w ogrodzie, szerzą się takie choroby, które znałam tylko ze zdjęć, po dzisiejszym dniu 90% róż w małym ogródku stoi goła, jutro pierwszy oprysk
Właściwie to nie robię zdjęć bo nie ma prawie nic do focenia, no może oprócz lilii, ale i te zagrzybione i zawirusowane czekają na eksmisję i opryski.
Wczoraj żeby rozładować nerwy wykarczowałam różę pomyłkową, wielki krzaczor a zero wyglądu, od razu mi ulżyło ale tylko troszkę.
Spać nie mogę z tych nerwów, wszystko jest do' życi' i właściwie to niech już będzie jesień 0flaga

Veruś temperatury był raczej jesienne, a ta chryzantema zawsze rozkwita w lipcu ;)
Gosiu i jest ciepło, Ty to masz farta :slonko
Iwonko nic nie ruszone a teren zarasta lebiodą, bylicą i wszelkimi chwaściorami :angry:
Ewuniu lilijki w miarę kwitną, sporo wypadło, sporo ma pojedyncze kwiatki a nowe to już masakra. Mus dokupić jakieś ale gdzie jest pewne źródło :dry:
Aguś co z tego że środek lata jak w sercu :placz juki w tym roku wyraźnie dopisały, pewnie ta zeszłoroczna susza im zrobiła dobrze. Psiejstwo szaleje i ,szkudzi, jak zwykle :kocham
Martuś vishenka
A ja kocham go coraz mniej krecigl
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Ostatnio zmieniany: 2016/07/21 16:50 przez edulkot.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gosia1704

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/21 17:11 #14611

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3266
  • Otrzymane podziękowania: 5600
O kurcze ,Majuś no to Cię spotkało tyle kłopotów ,że mogłabyś kilka osób obdzielić .Bo jak wiesz ,nieszczęścia chodzą parami .Ja ostatnio też coś wiem na ten temat :mur Ale wszystko przemija ,więc i kłopoty też muszą się skończyć .Bardzo Ci Majczko współczuję ,ale z drugiej strony ,będziesz miała nowy sprzęt :na_ucho (troszkę żartuję ) :przytulam
Temat został zablokowany.


--=reklama=--

 

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/21 17:22 #14613

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4444
  • Otrzymane podziękowania: 8358
No to faktycznie niedobrze :ohmy: , ale komu masz się wyżalić, jak nie nam :przytulam
Od czasu do czasu każdemu z nas zdarza się taki rok upakowany wypadkami i nieszczęściami, ale przecież wszystko mija. Oby to już był koniec tych katastrof, a reszta lata upłynęła spokojnie :buziak
Róże wiesz, że się podźwigną :buziak , niektóre może będą mniejsze i osłabione, ale przeżyją. Też dopiero dzisiaj będę pierwszy raz pryskać, ale rozmiary strat mam mniejsze, właściwie mogę powiedzieć, że najmniejsze od lat think: , ot los ;)
Temat został zablokowany.

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/21 18:29 #14620

  • Shirall
  • Shirall Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 707
  • Otrzymane podziękowania: 1629
Majuś, jak to Szkodnik mój mówi czyli mama, pamiętaj, że zawsze może być gorzej a poza tym co złe to nas wzmacnia :buziak
a różom pogroź łopatą, to działa :diabelek
Temat został zablokowany.

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/21 18:57 #14626

  • Gosia1704
  • Gosia1704 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2191
  • Otrzymane podziękowania: 2561
Róże strasznie w tym roku cięłam. Całe szczęście, że Barkarole mi w końcu odbiła, ale ogólnie to też jestem w czdziura .
Wykopałam 5 kupionych lilii (z wirusami).
:przytulam
Pozdrawiam Wszystkich
:witaj
Zapraszam na
Kwiecisty groch z kapustą
Ostatnio zmieniany: 2016/07/21 18:57 przez Gosia1704.
Temat został zablokowany.

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/21 20:40 #14646

  • hanya
  • hanya Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 564
  • Otrzymane podziękowania: 1253
O rany, masz faktycznie nieciekawą serię. Trzymaj się spokojnie i nie wkurzaj, bo szkoda zdrowia, to wszystko minie, wszystko się prędzej czy pózniej uspokoi, a zszarpane zdrowie zostanie. Dlaczego przez skleroterapię siedzisz w czdziura ?
Buziaki, uszy do góry, serdeczności Majeczko :buziak
Temat został zablokowany.

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/21 21:30 #14670

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23934
Ewuniu Ciebie też dotknęły nieszczęścia :woohoo: :przytulam
Wiem że kłopoty kiedyś miną i dlatego chciałabym żeby czas też szybciej minął ale tak się nie da.
Sprzęt właściwie cały odkupiony, teraz czekamy na rzeczoznawcę z firmy ubezpieczeniowej, ciekawe ile kasy nam się dostanie z ubezpieczenia. Najbardziej to szkoda mi telewizora, plazma to jednak dużo lepszy odbiór niż dzisiejsze badziewie LCD, nie umiem się przyzwyczaić. krecigl

Martuś liczę na to, że limit na ten rok plag egipskich wyczerpany i teraz będzie już dużo normalniej. Róże w większości jako tako jeśli chodzi o masę, brak liści im nie zaszkodzi bo już widać nowe przyrosty, tylko ta daremna robota. Wielgaśnych raz kwitnących to nawet wcale nie oskubywałam, oprysk dostaną i niech nabierają sił. Ale mam parę takich zdechlaków, że chyba do wiosny nie dotrzymają. Czym będziesz pryskać?

Martuś Szkodnik ma rację, co nas nie dobije to nas wzmocni teacher łopata ciągle stoi w ogródku i czasami jest w użyciu 2smiech

Gosiu różane cięcia i straty mam prawie na co dzień, wczoraj ciachnęłam ostatni pędzik kolejnemu Souvenirowi :placz za lilie jeszcze się nie brałam, jakoś wolę tych chorych nie widzieć ;)

Haneczko to się tak łatwo mówi ale jak nerwy same sobie działają to co zrobić :unsure:
Skleroterapia to jest koszmarny ból włókniejących rozszerzonych żył, twarde jak poskręcane powrozy, a przy każdej zmianie pogody targają jak diabli, bez przeciwbólowych ani cokolwiek zrobić ani spać krecigl Jakbym wiedziała że to tak boli to bym sobie to odłożyła na zimowe dni, a doktory twierdzą że przy tej terapii można pracować :mur


Skoro jesteśmy w czdziura to może dobijmy się jeszcze bardziej widokiem straconych Souvenirów :placz

Souvenir de Charles Laemmel


Souvenir de Madame Auguste Charles


Souvenir de J.B. Guillot


Souvenir de Pierre Notting


Souvenir du Comte de Cavour
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, hanya, Gosia1704

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/21 21:34 #14672

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4444
  • Otrzymane podziękowania: 8358
Dlaczego straconych :ohmy: ? Wykopane już :blink: ?

Dziś pryskałam Amistarem, ale mi zabrakło krecigl . Chciałam coś na różne grzyby, przy okazji floksy na mączniaka, różne rdze. No i nie starczyło, musze jutro dokupić krecigl
Temat został zablokowany.

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/21 21:49 #14681

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23934
Nie wykopane, ciągle czekam ale niestety z ziemi nic nie raczy wyrosnąć krecigl
Ja jutro muszę iść kupić jakieś środki, od razu 2 żeby powtórzyć innym, ciekawa jestem co u nas będą mieć.
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Temat został zablokowany.

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/21 21:52 #14682

  • moni
  • moni Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 121
  • Otrzymane podziękowania: 247
Ależ pech!
Co do sprzętów to my przed każdą burzą latamy jak wariaci po domu i wyciągamy z gniazdek wszystkie możliwe wtyczki bo raz też nam coś tam popaliło ale nie na taką skalę :(
Bądź dobrej myśli jeśli chodzi o rośliny. Poradzą sobie. Ja też mam kilka cherlawych róż, które co roku atakuje plamistość i wciąż są. Wciąż cherlawe ale są. A ja ich nie pryskam chemią nawet jak są chore :oops:
Współczuję dolegliwości - trzymaj się biedactwo :przytulam
Temat został zablokowany.

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/21 22:18 #14691

  • dobra nuta
  • dobra nuta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1106
  • Otrzymane podziękowania: 1172
Wszystko Majko minie i zapomnisz, że takie zdarzenia miały miejsce :buziak
Na pocieszenie powiem Ci, że jestem bez tv ( wypasionego) , bo uszkodziłam a teraz inne wydatki i mam gdzieś to pudełko :silly: a moje róże od wiosny pryskałam a i tak dołem jak i Twoje łyse i po niedzieli zetnę i wykopię. Wszystkie zarazy świata dopadły dwie pnące i kilka rabatowych...będzie dobrze! głowa do góry :slonko
pozdrawiam - ania
mój wątek


Jedyną pewną metodą unikania porażek jest nie mieć żadnych, nowych pomysłów. - Albert Einstein
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. - Albert Einstein
Temat został zablokowany.

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/21 22:38 #14701

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10242
  • Otrzymane podziękowania: 23934
Aniu właśnie byłam u Ciebie 2smiech
Telewizora mi nie brak bo i tak rzadko cokolwiek oglądam, raczej słucham bo to M. ogląda całymi wieczorami, a ja stukam co chcę na 2pisze
Zbyt dobrze się nie znamy i pewnie nie wiesz, że moje róże to w większości okazy na specjalne zamówienia po całej Europie, od lat zbieram różane Souveniry i tych właśnie najbardziej mi żal, takich zwyczajnych to nawet mi nie żal wykarczować w środku sezonu ;)

Monia ta burza przyszła jak grom z nocnego nieba, w środku nocy grzmotło i było po wszystkim ;)
Cherlaki byle jakie zaczynam karczować bez zająknięcia ale Souvenirów mi żal :placz

Pokażę jeszcze moje dwa futrzate szkodniki i idę lulu,
właściwie już prawie się nie różnią ojciec z córką, tylko Mila ma zawsze obrożę :kocham


Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Ostatnio zmieniany: 2016/07/21 22:59 przez edulkot.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, Gosia1704, dobra nuta

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/21 23:05 #14732

  • Gosia1704
  • Gosia1704 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2191
  • Otrzymane podziękowania: 2561
Majka pryskaj Amistarem. Ja też będę, żeby mączniaka wykończyć. Polecę też po różach i liliach.
Z moją Barkarole na prawdę było żle. Inne już miały pączki, a jej czarne patyki sterczały z ziemi, ale powiedziałam, że dopiero na koniec sezonu wykopię, nie wcześniej. Ja pryskałam w kwietniu róże miedzianem, no i ostatnio przy okazji mączniaka co mi przylazł przez floksy i dopadł pierwiosnki. Wiem, że to nie politycznie, ale sypnęłabym nawozu z azotem pod te róże. Przyznam się, że tak zrobiłam z Barkarole, bo stała jak zaklęta.
:buziak .
Ja dzisiaj wykopałam ostatnie tamtegoroczne liliowe zakupy z prezentami (wirusy) i to od jednej firmy, co sprowadza i sprzedaje przez internet i w sklepach. Wielu sprzedawców się u nich zaopatruje.
Pozdrawiam Wszystkich
:witaj
Zapraszam na
Kwiecisty groch z kapustą
Ostatnio zmieniany: 2016/07/21 23:05 przez Gosia1704.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/21 23:19 #14736

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2474
  • Otrzymane podziękowania: 3628
Majeczko, dopadły Cię kłopoty, najgorzej ze zdrowotnymi bo reszta do przełknięcia albo odkupienia :przytulam
Pieski cudowne, sierść lśni, widać, że dobrze im u Ciebie.... :)
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/21 23:25 #14738

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 736
  • Otrzymane podziękowania: 985
Ależ Cię plag egipskich dosięgło na raz... współczuję! Od razu z nadzieją pomyślałam o ubezpieczalni. Coś tam zawsze odzyskacie. Mieliśmy taki przypadek kilka lat temu. Też grzmotnęło nagle w nocy. Sporo sprzętu popaliło. Nawet nie miałam pojęcia, że można się z tego tytułu ubiegać o odszkodowanie. Dopiero koleżanka mi powiedziała. Dużo nie dostaliśmy, bo spalone sprzęty były już leciwe, ale zawsze coś.

Tak sobie ostatnio myślałam podczas kolejnej burzy tego lata ( a były u nas chyba co drugi dzień), że zamiast latać po domu i wszystkie wtyczki wyłączać, może lepiej po prostu wyłączyć bezpieczniki.... Co o tym sądzicie?

Ja też pryskałam wczoraj z Amistarem. Wzięłam wszystkie swoje środki, poczytałam coby miało najszersze działanie i też mi padło na Amistar. Mam nadzieję, że będzie skuteczny.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/22 10:39 #14805

  • inag1
  • inag1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1938
  • Otrzymane podziękowania: 2352
Współczuję Ci wszystkich kłopotów ,które nagromadziły Ci się do n-tej potęgi. Czasami tak jest ,jakby jedne zaczęły przyciągać następne. Mnie też kiedyś burza załatwiła cały sprzęt i teraz jak tylko gdzieś daleko zamruczy, to biegamy i wszystko wyłączamy. Najgorsze są problemy zdrowotne. Kuruj się i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Szkoda tych wszystkich cudnych róż a może jednak się odbudują.
Pozdrawiam- Ina

Ogród Iny
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/22 10:57 #14809

  • dobra nuta
  • dobra nuta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1106
  • Otrzymane podziękowania: 1172
A to rozjaśniłaś mi w głowie z tymi różami. No to naprawdę współczuję, wielki faktycznie żal.
I masz takie psiska podobne do mojego Barego :heart
Majko czy Ty mieszkasz na Śląsku? bo tak coś kojarzę, a moje poprzednie miejsce ( całe życie ) to był właśnie Śląsk, bliżej Cieszyna.
pozdrawiam - ania
mój wątek


Jedyną pewną metodą unikania porażek jest nie mieć żadnych, nowych pomysłów. - Albert Einstein
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. - Albert Einstein
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/22 11:10 #14810

  • zuzanna2418
  • zuzanna2418 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3597
  • Otrzymane podziękowania: 14196
Majeczko, okropnie Ci współczuję. Też mi kiedyś piorun narobił szkód. Wtedy mi elektryk wytłumaczył, że podczas burzy trzeba wszystko odłączać z gniazdek, zwłaszcza elektronikę. AGD niby mniej narażone jest. I dodatkowo kazał wyłączać dopływ prądu do całej chaty przy pomocy bezpiecznika różnicowo-prądowego lub głównego.No ale nie zawsze jesteśmy w domu i w nocy też czasem trudno przewidzieć, że walnie.
Mam nadzieję, że ubezpieczalnia pokryje choć część wydatków.

Souvenirów szkoda wielka...ale psiarnia za to dorodna wielce!
Zdróweczka!
Nie rozmnażaj, nie porzucaj-sterylizuj!
Miejska i wiejska dżungla
Blog wiejski

Zuzanna
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/23 07:42 #14933

  • Dorota15
  • Dorota15 Avatar
  • Wylogowany
  • Senior forum
  • Posty: 54
  • Otrzymane podziękowania: 39
Majutku współczuję :przytulam Będzie dobrze, musi być.
Mówi się, że nieszczęścia chodzą parami i coś w tym jest :(

Dzisiaj na porannym przeglądzie ogródkowym stwierdziłam, ze muszę dokupić róż Elmshorn. Świetnie wyglądają z trawami i mają pięknie obsypane łodygi.
Róże dobrałaś mi zaje... :heart Te wielkokwiatowe posadziłam na podwórku, gdzie bardziej pasują a te z pojedynczymi płatkami od frontu gdzie jest bardziej wiejsko sielsko :)
Moje róże nie chorują tylko Chopin ma takie białe plamki na starszych liściach. Powiedz czy powinnam się martwić i czymś opryskać?
Wstaję wcześnie, bo życie jest za krótkie żeby spać.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot

Domek pod Dębami w różanym ogrodzie 2016/07/23 08:10 #14941

  • aguniada
  • aguniada Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1182
  • Otrzymane podziękowania: 1628
Majutku, pozwól, że na początek przytulę Cię do swej wątłej piersi :przytulam
Zobaczysz, że z czasem wszystko się poukłada, i w domu, i w ogrodzie.
Z elektryką mieliśmy taki sam przypadek i burza, mimo instalacji odgromowej, popaliła nam połowę sprzętu w domu.
Zaletą kredytu jest fakt, że dom trzeba mieć ubezpieczony, a my wtedy doubezpieczyliśmy i sprzęty właśnie, więc ubezpieczenie zwróciło nam koszty wymiany.
Od tamtej pory, są zapowiedzi burz, my odłączamy z gniazdek co najważniejsze.
I Wam też to polecam.
Zgadzam się, że LCD to badziewie, my też jedziemy na plaźmie i chciałabym, żeby jeszcze długo posłużyła.
Spokojnie, wszystko się ułoży, a Ty uspokoisz...
Wierzę, że róże dotknięte chorobami się odbudują, najwyżej w tym roku pozostaną golasami, trudno.
Najważniejsze, żeby Twoje żylne powrozy nie dawały bólowych dolegliwości, bo jak się człowiek źle czuje, to wszystko nie tak...
Ściskam, głowa do góry, jesteśmy z Tobą :buziak
W doskonałej fotografii chodzi o głębię uczucia, nie głębię ostrości - Peter Adams.
Zapraszam: Ogród w cieniu brzóz oraz AD Photography
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.191 s.