Dziewczyny, strasznie się cieszę, że mnie odwiedziłyście, widzicie, ja trochę nadrabiam pracy moderatorskiej, bo zaległości multum.
Jednak z Waszych odwiedzin trudno się nie cieszyć - nie zapominacie o mnie, choć czasem ja sama o sobie zapominam.
W ten weekend mimo nawału prac w ogrodzie, byłam na rodzinnym spotkaniu - ludzie ważniejsi niż roślinki. Już tęskniłam za takim spotkaniem, bo latem nie udało się nam (tzn. mnie z nimi wszystkimi na raz) spotkać.
Na łono przyrody wzięłam nawet swojego filcora.
Wolał podziwiać i smakować trawki, niż pozować, więc zdjęcia tylko takie.
Nowinka, nic nie masz przekichane. W przyszłym roku mogę się z Tobą podzielić peonią Jeanne d'Arc - jeśli masz dla niej miejsce. Mam jeszcze jedną do podziału - spod czereśni. Nie ma tam szans na zakwitnięcie. W to miejsce posadziłam już ciemierniki, tylko ta ostatnia się ttam ostała, ale mi jej szkoda tam męczyć. Ja już sobie ją w inne miejsce posadziłam, ale w tym roku nie kwitła, bo bukszpan ją opijał z wody. Każda łodyga była zakończona pączkiem i niestety żadnego kwiatka. Już podcięłam z tamtej strony korzenie bukszpanowi i powtórzę to samo na wiosnę.
Nowinko ta peonia jest na pierwszym zdjęciu
TUTAJ. Wbacz, że tak, ale nie chcę aż tyle razy powtarzać zdjęć w wątku.
Nowinko, narcyzy lubisz?
Mój śliczny nn
Franusiowa Majeczko, stworzyłaś, a raczej stworzyliście z mężem wspaniały, czarowny ogród. Czy Cię kojarzę?, jestem szczęśliwa, że o mnie pamiętałaś i zadałaś sobie tyle trudu, by mnie odnależć. Witam Cię jeszcze raz serdecznie i będę szczęśliwa, jeśli te moje liliowe zmagania pomogą Ci w czymkolwiek.
Dla Ciebie tamtegoroczne zdjęcie lilii, której już niestety nie mam.
Eastern Moon
Krzysiaczku, na tym samym zdjęciu, które wskazałam
Nowince, jest też peonia Krystyna (kawałek w dolnym prawym rogu). Niestety podzieliła los sąsiadki - ją też bukszpan wysuszył. To peonia, którą dostała jeszcze moja mama. Nie jestem na 100% pewna czy to Krystyna, ale wszystko na to wskazuje - jest bardzo ciemna i pachnie. Krystyna jest najciemniejszą polską odmianą, pachnącą.
Jeśli będziesz miała takie życzenie to w przyszłym roku na jesieni mogę wysłać Ci kawałek kłącza (mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będziemy podziwiać jej kwiaty).
Dla Ciebie - pierwsza u mnie pachnąca peonia - Red Charm
Pokażę, Wam jeszcze ostatnie zdjęcia, jakie zrobiłam w sobotę rano przed wyjazdem.
Krokus jesienny - niestety miejsce w którym rośnie, to o tej porze roku nie tzw. „patelnia”, więc marne szanse, żeby kwiaty się otworzyły - do przesadzenia w czerwcu, w nowym sezonie.
Pełnik chiński Golden Queen nadal mi kwitnie - kocham pełniki - to takie słoneczka w ogrodzie.
Dalie jeszcze na posterunku
Dzivite (to kwiat na odroście od bulwy)
Dalia Faraon, która ma nadal tyle kwiatów, że ledwo widać liście
Dalia Vassio Meggos, która ma zawsze takie wejście..., że oh
Dalia York & Lancaster, przez którą te wszyskie inne dalie się zdarzyły
No i chce mi zakwitnąć pierwiosnek omszony (czyli mu dobrze)
Zakwitł mi też Pierwiosnek Belarina Cobalt Blue (no ślinię się do tych niebieskich).
.