Ewa tak
, bały się, że zimno jej będzie
.
Pigwą mogę się podzielić w przyszłym roku
, nawet jeśli posadzisz, to owoców jeszcze nie będziesz miała, a ja mam klęskę urodzaju, to się chętnie podzielę
Dorcia zamiast się cieszyć z tego, co zrobiłaś, to Ty się martwisz, że nie wykonałas planu
. Oczywiście, że pamiętam storczyki
, wydaje się, jakby to było wczoraj
...
Jak tam kopczyki? Udało się zdążyć? Mi jeszcze 16 róż zostało, a tu zima
Haniu już po wiośnie
, w dzień co prawda na plusie, ale zimny wiatr wieje. Śniegu na razie niewiele, pies nieszczęśliwy, bo za mało
. Czy tak wygląda zmarznięty pies potrzebujący ubranka
?
Kuchnia wciąż mnie nie ciągnie
, a tu Święta za pasem
Małgosiu trudno powiedzieć, co może być przyczyną zrzucenia liści
, całkiem możliwe, że to susza, jak sama napisałaś, okaże się wiosna
Z różami jeszcze nie skończyłam, zostało mi 16 krzaków, ale teraz śnieżek przysypał chore liście
, musze zaczekać aż zniknie i wtedy dokończę
I dokładnie to samo myślałam w zeszłym tygodniu, mordując się dzień w dzień z kolczastymi panienkami
, że gdyby nie one, mogłabym mieć już wolne
Ewcia ależ oczywiście, że nie zdążyłam
, na szczęście już niedużo zostało, tylko, że zimno i nieprzyjemnie i dziś znów nic nie zrobiłam
Mój pies niestety nie znosi, kiedy go strzygę
, nie lubi ani maszynki, ani nożyczek
, dlatego jestem, zmuszona chodzić do fryzjera. Fryzjer potrafi tak ją spacyfikować
, że siedzi jak trusia
. I żeby była jasność, byłam przy tym, krzywda się psu nie działa
.
Z kotami masz rację
, dachowce są bezobsługowe
Sibi a czyj
?
Dzięki za opinię na temat moich zdjęć
, ale pozwolisz, że będe jednak miała odmienne zdanie
Ciekawe jak wyglądają zdjęcia robione gofrownicą
Aniu pewnie, że nic nie zastąpi własnych obserwacji
Psiak nie zawsze jest superowy
, ale cóż, jesteśmy już na siebie skazani
Super, że znów otworzyłaś wątek
Cały poprzedni tydzień tyrałam przy różach, nie znoszę tego momentu
, pocieszam się, że następny raz się tak natyram dopiero za rok
. No i oczywiście nie skończyłam, ale co to jest 16 sztuk, betka
. W międzyczasie udało się opryskać brzoskwinie i morele, rozwieźć jeszcze trochę kompostu i sprzątnąć trochę liści z trawnika.
Dziś już delikatnie zimowo, ciekawe ile taki stan się utrzyma
?