zanetatacz napisał:


Żanetko w ramach reklamacji zacznę od powojników


























Krwiopijcy są i owszem, chyba przyleciały za mną ze Zlotu. Tylko schudły biedaczyska po drodze. Kieleckie były słusznej budowy, wypasione - natomiast nasze są małe, chudziutkie ale tną równo !!! Ratuję się olejkiem lawendowym, pomaga na 3 - 4 godziny. To wystarcza, wstajemy z M ok. 4 godz. i do ogrodu bo ok. 8 to już piekło i po robocie. Judaszowca mi żal, miał bardzo ładne liście - ale nic to, kupię nowego.
Wesołe jest życie staruszka

Verciu -powojniki -cudownie kwitną,aż oczu nie mogłam oderwać od tych niebieskich,zresztą wszystkie cudne

Edytko, sprawdziłam, judaszowiec nie ma szansy na odrosty. Resztki w ziemi wysuszone przez słońce i upały. Już przywykłam do codziennego udeptywania tuneli

Danusiu trawnik ma to do siebie, że wystarczy ochłodzenie i trochę deszczu a się zazieleni - liczę na to. Tylko te prognozy mnie przerażają, a tu ani kapki deszczu od nie pamiętam kiedy

Nelu, cały ambaras z wodą polega na tym, że na naszej działce nie ma źródełka by wywiercić studnię Sąsiad ma, studnię znaczy się, bo się uparł, że woda musi być, 63 metry odwiertu i zero wody.............................................

Paweł, ja swojego nie zabezpieczałam na zimę. Oberwał dopiero w trakcie pełnej wegetacji w maju ( - 6 st ) Pozostałe inne odmiany rosną bez problemu i bez zimowych zabezpieczeń

Majeczko, nie cierpię upałów, komarów, pożeraczy roślin i suszy

Inko trawnik jaki by nie był stanowi niejako zaporę p/ pożarową. Ogród wysypany grubą warstwą kory, która wyschła na wiór, przy obecnej pogodzie stwarza ogromne zagrożenie. Wystarczył by niedopałek papierosa......................................skóra cierpnie jak pomyślę

Geniu , dziękuję , a takie dwie ślicznotki zakwitły mi z nasionek od Ciebie - reszta z pewnością w przyszłym sezonie






Aniu - tego słoneczka to mam już po kokardkę. Judaszowcem już się nie przejmuję, będzie następny. Z myszowatymi to już insza inszość. M na warzywniku już przerwał marchewki, pietruszkę, buraczki też dorodne a myszate udają głupoli, że niby nie wiedzą co to warzywa korzeniowe. Inteligentne bestyjki, po co kopać tunele w twardej glinie, kiedy pod korą mniej roboty i wyżerka też jest

Janko - co będzie to będzie. Dziękuję, że do mnie zajrzałaś

Gosiu, z trutką chwilowo nie eksperymentuję z uwagi na znaczne ilości ptaków w ogrodzie. Boję się aby przez przypadek się nie zatruły. Ale muszę pomyśleć o jakiś sensownych pułapkach, bo kończy mi się zasób cierpliwości do tych stworów

Taki smok zamieszkał u mnie w brzozowej karpinie

Doły ogrodowe miewamy! Ja też!
Mam chwile, kiedy mówię,z e wszystko w ogrodzie do d.
Powinnam mieć ładnie, wypielone, poukładane a w warzywniku powinna rosnąć wielka kalarepa zamiast kwiatów pietruszki i fenkuła.
Ale jak na to spojrzę o poranku, wszystko już jest ok...
Smoka koniecznie dodaj do wątku z gadami!

Verciu, cóż to za plagi egipskie ogarnęły Twój ogród . U mnie mysz też tego roku robią spustoszenie , wpycham do dziur psie kudły i odchody a one tylko przenoszą się z miejsca na miejsce. Zacznę chyba sadzić we wszystkich kątach ciemiernika cuchnącego bo podobno nie lubią zapachu jego korzeni

Wreszcie mogłam i ja pospacerować po Twoim królestwie. Jest i pięknie i smutno.Piwonie u mnie w tym roku cieszyły oko przez 3-4 dni, przyszła ulewa i zrobiła swoje
Zachwyciły mnie powojniki, takiego kwitnienia to ja jeszcze nie widziałam.

Cieszę się Vero ja jakoś nie mam ręki do siewej , u mnie nic nie wyszło z nasion

Verciu -świetne te sasanki z siewu,a jaszczur fajnie się wkomponował

Vercia powojniki masz przepiękne siewki sasanki normalnie miodzio jak będziesz wstawiać na sprzedaż to ja sie zgłaszam obiema rekami

Miłko, smok już na swoim miejscu

Wiesiu, u mnie myszate właśnie wykończyły jeden z ciemierników cuchnących
Ryją także przy kielichowcach, które to reklamowane są jako "nornice stop"

Romuśm moje piwonie kwitły równie krótko, pokonały je upały

Geniu - zakwitła następna


Żanetko, też jestem nimi zachwycona. To z nasion od Geni z ubiegłorocznego Zlotu

Danusiu, podzielę się

VERA napisał: Ale, że jak zakwitła? Teraz?

No tak, jak już ciemierniki cuchnące padają łupem myszowatych to trudno będzie wygrać tą walkę
Sasanka cudna , mnie z nasion wychodzą jedynie takie zwyczajne fiolety

edyta napisał: A moje mają tylko małe listeczki, o kwitnieniu nawet nie myślą a jak będą takie śliczne to już się cieszę bo też miałam nasionka od Geni

Dzięki za smoka! On u Ciebie ma dobrze i przytulnie. Pewnie niejeden u Ciebie zamieszkał!

Vero bardzo się cieszę że tak pięknie i szybko od siewu zakwitły sasanki właśnie z tych 3 kolorków zbierałam nasiona ❤❤

Vero gdybyś miałam kłącza tego białego pięknego iryska to bardzo był prosiła .

edulkot nasionka były zbierane wszystkie z tych samych sasanek więc na pewno będą takie , sporo osób obdzieliłam wtedy na Zlocie tymi nasionkami w tym roku nie zbierałam nasion

Edytko no właśnie teraz zakwitły

Wiesiu, nie mam już siły do tych myszatych. Zastanawiam się, co zostanie z cebulowych do wiosny

Majeczko, ważne że wyrosły !!! Zapewne zakwitną wiosną

Miłko, trochę tych smoków już się namnożyło

Geniu, nie ma sprawy, jak się trochę ochłodzi to Ci podeślę

Sasanki z siewu śliczne .Ja tez siałam z forumowych nasionek ,ale w tym roku mialam tylko natkę bez kwiatów .Liczę na burzę w przyszłym sezonie A ten bylinowy powojniczek ,jak się nazywa ? bardzo mi się spodobał

Nowinka napisał:

Jeśli chodzi o ten, to "Little Artist"
Tu już kilkuletni.......


A to ub. roczna samosiewka

Śliczności ,powiedz mi jeszcze gdzie go kupiłaś ,a ja wnet tam pobrykam