Majeczko dziękuję

Basiu, pewnie nie zjadłaś śniadania i stąd ta niemoc
Roślinki wykopywał M, ja tylko pakowałam wczoraj wczesnym rankiem. Cieszę się, że Jesteś zadowolona

Marysiu, zdjęcia poglądowe młodych samosiewek sasanek.
Niezbyt wyraźne, bo zrobiłam je przed chwileczką co byś mogła zobaczyć jak wyglądają przed plewieniem, a już półmrok na dworze.

Ja planuję wysiać nasiona sasanek do skrzynek i zadołować w ogrodzie, bo samej sobie nie dowierzam, a co dopiero innym pielącym

Verciu zdrówka życzę żebyś mogła znów mieć oczka jak młódka dziękuję ślicznie za zdjęcie małych sieweczek sasanek bo własnie chciałam te chwasty wyrywać

Zdrówka życzę i ja , dbaj o siebie Verciu i oszczędzaj oczka

Ja już o Vercie zadbam ....dzisiaj Ją wywożę w plener
Będzie trzeba zabrać peleryny i kalosze

Oby pogoda dopisała! Późne lato, to wymarzony czas na wojaże, zwiedzanie ogrodów i szkółek! Tylko niech słońce świeci! Oszczędzaj się i korzysta z uroków otoczenia!

Verciu -szczęście ,że można było tak szybko oczko naprawić ,oszczędzaj się proszę a moje nasiona sasanki kiełkują w skrzyneczce -jeszcze raz dziękuję

i mówisz, że ta przypadłość jest po boleriozie?
W życiu bym nie przypuszczała, że na oko padnie
Moja mam miałą właśnie taki sam zabieg, ale nikt jej nie powiedział, że to może być po tym
Muszę ją uświadomić.
Życzę jak najszybszego odzyskania wzroku

Veruś kochana, cieszę się, że względnie szybko da się oba oczka naprawić. Stosuj się do zaleceń lekarzy i dbaj o siebie.

Verciu, spokojnie sobie odpoczywaj po zabiegu i dbaj o oczyska. Ogród poczeka...
Aha, i nie rób dużo zakupów z Oleńką, bo przecież ktoś to potem musi nosić i wkopywać

Cofnę się o parę dni do 13.08. w drodze powrotnej z Jędrzejówki pospacerowałam między Verci krzaczkami .
Przezornie pozbierali ławki bym się na dobre nie rozsiedziała .
Ale doczekałam się zachodu słońca ......























U mnie jeszcze nie kwitnie



Słoneczko zachodzi .........

Olusiu dziękuję ci za fotki.. piękne ujęcia ulubionego ogrodu...

Piękne zdjęcia i piękny ogród
Olusiu uśmiałam się jak pisałaś o ławkach
Pozdrawiam Was serdecznie

Vero jak dobrze ,że pokazałaś jak wyglądają siewki sasanek
Zebrałam nasiona tych roślinek od Ciebie /pamiętasz wzięłam będąc u Ciebie trzy małe sadzonki i wszystkie się przyjęły i zakwitły/
Posiałam nasionka ale posiałam też pietruszkę i już myślałam ,że pomyliłam znaczniki nawet próbowałam listki sasanek
musze powiedzieć że, są gorzkie

Wercia ławki powynosiła? Żeby nikt się z flaszkami nie panoszył wieczorem! Piękne to miejsce nad stawem! Teraz trzeba siedzieć w kucki!

W tym pięknym ogrodzie jest tyle do oglądania, że szkoda czasu na siedzenie na ławkach.
Olusia dzięki za cudny spacer.

Dziewczyny, jesteście przekochane !!!!! Dziękuję że zaglądacie do mnie, chociaż sama ostatnio loguję się na chwilę by sprawdzić pocztę.
Żeby coś sensownego napisać, jakoś brak mi weny.
Ale w końcu ileż można się obijać - a więc do roboty .........................................
Serdecznie dziękuję za troskę o moje patrzałki Za tydzień naprawa drugiego oka i mam nadzieję, że limit tego typu przyjemności na ten rok wyczerpię
Dziękuję Olusiu za fotorelację z mojego ogrodu, ale za ten paszkwil na temat ławeczek - nie dostaniesz buziaka

Ławeczki były odnawiane, w kucki już nie trzeba siedzieć




Serdecznie zapraszam Wszystkich chętnych do korzystania z ławeczek

Aż się błyszczą..! chyba że po deszczu..

Hortensja imponująca!

Vercia my będziemy trzymać kciuki żeby wszystko było już dobrze a Ty odpoczywaj ławeczka kusi

Nelu, Danusiu dziękuję
Ławeczki do dyspozycji - zapraszam, nie tylko na ławeczki

Wrześniowo w ogrodzie

Vero zdrówka dla Ciebie
Ogród żyje własnym życiem, a hortensje teraz wiodą prym Ale krokosmia mnie położyła na kolona,... cudna jest. Wykopujesz ją na zimę? Wiosną łaziłam koło sadzonek, w końcu rozsądek zwyciężył ale podobają mi się bardzo... może jakieś zapomniane doniczki na wyprzedażach będą. mus sprawdzić.
Melduję, że wyłażą listeczki darów wszelakich... czyli się przyjęło Jeszcz raz dziękuję.
Pytanie jeszce...czy pustynniki posądzasz czymś? Jak zaschną to puste pole jest... zastanawiam się czy nie posadzić między nimi rozchodników